Skocz do zawartości

damen

Nowy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez damen

  1. 10 godzin temu, Karas napisał:

    pewnie klocki. Kontrola trakcji działa dość intensywnie na śliskim przyhamowując koła które nie mają trakcji ...

     

    Klocki nie bo to było jeszcze w momencie jak nas nie zasypało także nie było żadnych poślizgów... suchy asfalt

     

    45 minut temu, Tesla napisał:

    Duże obciążenie dla silnika, małe prędkości i słabsze chłodzenie - może to dlatego?
    Obserwowaliście przy tym wzrost temperatury wody/oleju?

     

    Prędkości 10-50km/h (bardzo ostre zakręty). Temperatura wody w normie, olej max 102 stopnie. Nic szczególnego.

     

    28 minut temu, polak900 napisał:

    Jak nowy Levorg to pewnie wypala się zabezpieczenie przed solą morska tak kiedyś słyszałem ?

     

    Nowy był 27k km temu :) w ubiegły roku też słyszałem o zabezpieczeniach przed solą morską i zapach spod maski mnie nie dziwił... ale w tym roku już chyba powinno być ok.

     

    Niedługo idę na przegląd 30k to zapytam... ale znając życie usłyszę, że tak ma być... albo, że dalej zabezpieczenia się dopalają. 

     

     

  2. kontynuując temat oleju... byłem kolejny raz w ASO (bo mi jeden TPMS świrował) i zapytałem o olej innego doradcy. I ten powiedział, że generalnie nie widzi potrzeby stosowania 0w50. Że w50 to do ostrej jazdy. A jeżeli chodzi o 0w to może być, ale nie musi. Generalnie zalecił niekoniecznie 0w20 ale to co producent proponuje w instrukcji czyli 5w30. I chyba przy tym zostanę. 

    Jeżeli chodzi o walkę ze śniegiem to miałem przyjemność być w Austrii na nartach. Jednej nocy napadło jakieś 20cm śniegu. Współtowarzysze zakładają łańcuchy a ja stoję... oni założyli ja wsiadłem i pojechałem :D w końcu się przydało AWD. Oczywiście jechaliśmy w górę... łańcuchy były w bagażniku na wypadek gdyby przy zjeździe była ślizgawka... bo do góry mamy przewagę, ale w dół już hamujemy tyloma samymi kołami :) Aha, nie wiem czy ktoś miał okazję zaobserwować, ale przy wjeżdżaniu przez jakieś 10 min pod dosyć stromy podjazd zawsze po zatrzymaniu czułem dziwny zapach... jakby sprzęgło??? Przy zakupie słyszałem, że niektóre elementy są czymś smarowane, ale to już wypaliło się w zeszłym roku (ten sam podjazd) tak, że się dymiło spod maski. 

    26815024_10210708687845737_2773587765660150831_n.jpg

    27021168_10210712779668030_8761759983448433868_o.jpg

    • Super! 1
    • Lajk 1
  3. Jeżeli chodzi o olej to Pan w ASO nie potrafił określić czy lepiej 0w50 czy 5w30 (tak jak instrukcja mówi). W sumie nie widział przeszkód dla 0w50, ale nie było reakcji w stylu "Oczywiście, że lepiej 0w50" 

    Czy ktoś z forumowiczów dochodził do tego co tak naprawdę robi silnik/turbina kiedy po uruchomieniu doładowanie turbiny wskazuje 0,.0bar żeby po kilkunastu/kilkudziesięciu sekundach  spaść  w okolice -0,6bar. Czuć wtedy charakterystyczne "trzęsienie" samochodem.... Chyba, że to tylko u mnie... 

  4. 13 godzin temu, bikowsky napisał:

    Chciałem zapytać doświadczonych kolegów w Subaru. Jak szybko jadę w zakręcie, to mam wrażenie jakby nieco przyhamowywał. Możecie mi wyjaśnić co dokładnie on wtedy robi i jaki to ma efekt?


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    Cześć, w normalnej jeździe nie zauważyłem aż tak żeby przyhamowywał nawet przy bardziej agresywnej jeździe w zakrętach... ale za to przy jeździe na tempomacie w zakręcie hamuje sam... zauważył ktoś? i to nie przy jakimś bardzo szybkim zakręcie. 

  5. 2 godziny temu, pitru napisał:

    Kontynuując temat oleju. Od początku był zalany Eneos 0W-20. Po 15k ASO w Poznaniu wymieniło i dało wlepkę Castrola 10W-40. Wcześniej się tym specjalnie nie interesowałem i nie sprawdzałem co zalali - założyłem, że wiedzą co robią. Ale teraz się zastanawiam...Czy coś poszło nie tak?

    Ja w salonie już przy zakupie spytałem czy na nasz klimat 0w20 to nie za mało. No i powiedzieli mi, że producent dopuszcza jeszcze 5w30. 5w40 to dosyć grubo od oryginału poszli. 

  6. W dniu 29.12.2017 o 22:37, Sebastian.R napisał:

    Zawsze było na koncu książki. NIGDY nikt mi tego nie uzupełnił. ZAWSZE  musiałem się dopominać. Wielokrotnie spotykając się ze zdziwiniem pracowników serwisu po co. 

    Chodzi o zachowanie gwarancji na perforacje o ile dobrze pamiętam. 

    Mi przy zakupie powiedzieli, że jak chcę utrzymać gwarancję na blachy to po roku ma być przegląd blacharski. W przyszłym tygodniu będę to zobaczę z jaką ceną wyskoczą... No i odnowienie ubezpieczenia. A w lutym/marcu przegląd 30k. Dawaliście swój olej? Zauważyłem, że cena u nich jest z bajki. A może filtry też kupujecie?

  7. 7 minut temu, Tsunetomo napisał:

    Ty wolisz tą frajdę, ktoś mniej emocji a nieco wyższy komfort. Fajnie, że mamy tak szeroki wybór w motoryzacji, a dzięki Subaru też forum, na którym można wymienić się poglądami i trochę "podroczyć" ;)

    Swoją drogą ciekaw jestem jaka będzie przyszłość Levorga w EU - czy MY19 przyniesie jakieś zmiany czy raczej rozwiną koncept Impreza kombi. Wnętrze nowej Imprezy wydaj mi się lepiej wykonane niż w Levorgu, a i miejsca z tyłu więcej.

    Bardzo fajnie, że mamy wybór.Z Levorgiem to chyba jest trochę tak jak z kobietą. Jak się już zakochasz to nie widzisz wad... albo lepiej żebyś nie widział ;) 

    • Haha 1
  8. 34 minuty temu, Czarne_Koronkowe napisał:

    Czerwony jest chyba na warszawskich blachach któregoś z forumowiczy. A Ty z białego zacznij w końcu odmachiwac :P No chyba, ze ciagle trafiam na tego drugiego ;) masz prosiaki?

    I znowu ta sławna Insignia ;) To ja już wolę swoje 170km w aucie, które sprawia masę frajdy ;)

    Z tym odmachiwaniem to jest bardzo różnie... może 10% kierowców Subaru to robi :( 

    • Lajk 1
  9. 41 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

    Zacznę przewrotnie od tego czego NIE sprawdziłem:

    - EyeSight - nie było na to czasu ani warunków

    - Trybu manualnego (kurka, zapomniałem!)

    - Audio

    - Wyciszenia (jeździłem po mieście i kawałem poza - do 110 km/h)

     

    Powiem tylko, że siedziałem w międzyczasie w nowym XV i kierownica jest GENIALNA!!! Fantastycznie wygląda i się ją trzyma! Czemu o tym mówię? Bo to pierwsza rzecz, na którą zwróciłem uwagę w Levym - jest bez szału ;-)

     

    Ok, ale przejdźmy do rzeczy:

    1) Silnik

    Naprawdę marudzicie. Moc jest wystarczająca. Zawsze jej będzie brakowało, więc przy 240 koniach byłoby pytanie o 300... Silnik jest wyczuwalnie słabszy niż w FXT, ale szczerze uczciwie przyznam, że jest OK. Jakby było 20 koni więcej to byłoby super, jakby było 200 więcej to by było rewelacyjnie, a jakby było.... ale nie ma. Jest 170 KM i git. Jest to moc wystarczająca do sprawnego poruszania się po mieście. Prawdą jest, że nie miałem okazji wyprzedzić kolumny tirów, ale ja zawsze wychodzę z założenia - jak się zastanawiam czy zdążę czy nie to znaczy, że nie zdążę i wyprzedzę za chwilę lub "na raty". Rozumiem, że w 5 osób może być słabo, ale przecież w takich warunkach: 1) najczęściej hamulce nie nadążają za samochodem; 2) traktowanie pasażerów jak worek ziemniaków na zakrętach / dynamicznej jeździe spowoduje marudzenie

    P.S. Swoją drogą nikt nie marudzi, że 240 KM w FXT to za mało :biglol:

     

    2) Skrzynia biegów

    Zdecydowanie chodzi inaczej niż w moim FXT MY15. W Levym odczuwalnie wchodzi na wyższe obroty (2500) przy delikatnym operowaniu gazem (przy tym samym operowaniu w FXT nie byłoby 2000). Musi jakoś nadrabiać i moim zdaniem to właśnie powoduje zaskakująco wysokie spalanie jak na 1.6. Zdecydowanie bardziej symuluje zmianę biegów niż w moim FXT gdzie jest gumowata (ale ja lubie swoją gume :D)

    W FXT trybu S# w ogóle nie używam. Tryb S włączam jedynie podczas wyprzedzania kolumny tirów i na Plejadach. Serio, w pozostałych wypadkach może sporadycznie jak chcę sobie sprawić więcej funu z jazdy. Jednak w Levym tryb S byłby raczej do jazdy na co dzień.

     

    3) Zawieszenie

    MEGA. Jest bardzo komfortowe - jechałem po nierównej drodze, kawałek po błotku, po kocich łbach - jest naprawdę MEGA fajnie zestrojone, bo zapewnia niesamowite uczucie pewności na zakrętach - tutaj bije FXT na głowę. Tutaj bije moje 308GTI z mechaniczną szperą na głowę. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby można było zrobić lepsze zawieszenie w aucie dla ludu. Przejeżdżałem przez 10 hopek i naprawdę nie zauważyłem tego na co narzekacie - na skaczący jak piłka tył. To jest zdecydowanie najmocniejsza strona Levego.

     

    4) Bajery

    Genialne wydaje mi się połączenie kamery tylnej z lusterkiem. Nigdy nie pakowałem samochodu pod dach - zdarzało mi się z czegoś zrezygnować, z uwagi na bezpieczeństwo. Tutaj można rozciągnąć siatkę i pakować do oporu. Ale jechałem w ciągu dnia, więc o jakość obrazu w nocy trzeba byłoby zapytać użytkowników z większym doświadczeniem.

    S&S jest tak skonstruowany, że nawet ani razu się nie włączył (8°C na zewnątrz).

     

    5) Ilość miejsca

    W sam raz. Jedyne na co zwróciłem uwagę to to, że nie ma za dużo miejsca na stopy z tyłu

     

    Wiecie czego mi brakuje? Wiem, że mnie pewnie sporo osób wyśmieje, ale naprawdę brakuje mi systemu audio podbijającego pracę silnika. Tak, mówię serio. Skoro Levy i tak udaje coś czym nie jest (wygląda na 300KM) to byłby to bardzo fajny bajer. Uczciwie przyznam, że gdyby doznania akustyczne podczas nabierania prędkości były lepsze to ogólne odczucie małej mocy byłoby zdecydowanie mniej zauważalne.

     

    Wnioski:

    Upewniłem się, że Levy to świetne auto pod moje potrzeby. Dla mnie moc jest OK - swoje się już wyszalałem. Czy kupiłbym Levego? Szczerze to nie wiem. Dlaczego? Dlatego, że FXT jest moim zdaniem niewiele droższy (20.000? przy leasingu to niewielka różnica), a ja uwielbiam w FXT to, że "wlezie" wszędzie, pod każdy krawężnik*. Siedziałem w MY18 i naprawdę nie widzę powodu, dla którego miałbym się przesiąść ze swojego MY,15 to jednak bardzo mnie ciekawi nowy model. Jeżeli będzie na SGB z silnikiem 2.0 DIT to może to być petarda. Niestety spodziewam się, że będzie z 1.6 DIT + jakiś elektryk. Jednym słowem wielka niewiadoma. Jeśli nowy FXT miałby 240 KM to raczej na niego bym się skusił.

     

    * W mojej branży zdarza mi się odwiedzać klientów, którzy stawiają dopiero hale (błoto, dziury, koparki), więc dlatego myślę o FXT. Jeśli nie będziecie jeździć po dziurach / błocie to Levy bomba.

    Wow, jest co czytać ;) 

    To czego nie sprawdziłeś... 

    EyeSight - miałem okazję sprawdzić... a raczej sam się sprawdził jak się zagapiłem przy dojeździe do korka. Grzecznie wyhamował i oszczędził mi sporo kłopotów. 

    Tryb manualny - osoby wiezione mówią, że lepsze wrażenie auto robi jak się przełącza łopatkami... być może.

    Audio - jak dla mnie (średniej jakości melomana) trochę za słabo. Stąd wymiana i jest git.

    Wyciszenie - mi nie przeszkadzało, ale za poradą fachowca od audio, wrzuciłem w przednie drzwi.

    Miałem okazję jeździć FXT i jest spora różnica. W Levorgu trybu sport praktycznie nie włączam. Jak mam wyprzedzać to korzystam z łopatek i tyle. 

    Generalnie jestem zadowolony. Szczególnie z tego jak się zachowuje w zakrętach a skakania też nie odczuwam.

     

     

     

  10. 14 godzin temu, xemir napisał:

     

    Z ciekawości zapytam gdzie i po jakich drogach jeździcie, że potrzebujecie 250KM+ do cywilnego kombi? 

    Ja, po przejechaniu ~7k km użyłem trybu S może 1% czasu jazdy, tryb I mi całkowicie wystarcza do codziennego poruszania się po autostradach i w ruchu miejskim. 

    Nawet jadąc w 4 osoby z 4 rowerami na dachu przez większość czasu miałem włączone I.

    Co prawda nie ścigałem się dotąd, ale jeśli potrzebuję być pierwszy na starcie ze świateł, albo potrzebuję szybko zmienić pas, to niemal zawsze wystarcza mi  3.5k rpm.

     

    Problem mam inny, nie mogę ostrzej pojeździć po zakrętach jeśli mam cokolwiek w bagażniku - wszystko tam lata, jak Madonna w reklamie BMW.

     

     

    A ja odkąd mam fajne audio już nigdzie się nie spieszę ;) 

    Jakiś czas temu pytałem Was o to czy na postoju przy kręceniu kierownicą słyszycie jakieś stuki. W ASO powiedzieli mi, że nie ma żadnych luzów i innych usterek a przekładnia nie zgłasza błędów w związku z tym należy przyjąć, że ten typ tak ma. Pokazali mi też, że w demonstracyjnym jest tak samo... a na drugi dzień... :) Pan z ASO zadzwonił, że Subaru wypuściło biuletyn w którym zaleca się wymianę jakiś sprężynek w układzie kierowniczym... :) Zamówili części i czekam. Nie gwarantują, że to właśnie to, ale jednak coś się dzieje. Także jeżeli komuś stuka to może właśnie luz na tych sprężynkach. Dam znać jak już wymienią. Swoją drogą, wydaje mi się, że na początku tego nie było. 

    Poza tym... pewnie że przydałoby się więcej mocy żeby przy agresywnym wyprzedzaniu motor nie musiał się wkręcać na max obrotów. 

  11. 15 minut temu, Rafik83pl napisał:

    A możesz dać namiary ?

    Wysłane z mojego XT1562 przy użyciu Tapatalka
     

     

     

    https://www.google.pl/maps/place/Autofil.+Samochodowe+systemy+audio/@51.0832436,17.058564,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x470fc2eda89cb921:0x794949718c54395d!8m2!3d51.0832436!4d17.0607527

     

    aha... gdyby ktoś miał problem... odebrałem auto i szyba od pasażera nie dała się otworzyć z panela kierowcy. Działała tylko z panela pasażera. Umówiłem się na "naprawę" ale po kilku minutach Pan oddzwonił i powiedział, że chyba zrobimy to korespondencyjnie bo najprawdopodobniej ta szyba została "zapomniana" przez sterownik w momencie odłączania. Lekarstwem jest odpalenie zapłonu, opuszczenie szyby i przytrzymanie guzika jeszcze przez 5 sekund po tym jak szyba zjedzie do końca, potem to samo do góry i też przytrzymanie. Powtórzyć trzy razy i działa. 

  12. 14 godzin temu, Rafik83pl napisał:

    To chyba tajemnica ;) ale też jestem ciekawy ;)

    Wysłane z mojego XT1562 przy użyciu Tapatalka
     

    Żadna tajemnica :) trochę to jest 5500... pewnie da się zrobić taniej, ale poszedłem do jednego z lepszych bo nie chce mi się ryzykować... i myślę, że było warto :) 

  13. Są! nowe głośniki z przodu, subwoofer, dwa wzmacniacze i wyciszenie drzwi. Bajka :) zainwestowałem w trochę lepszy wzmacniacz z możliwością ustawiania co się tylko da i nie żałuję. Do tego jak zapytałem Pana z Autofil (Wrocław) żeby mi dał namiary na aplikację do tego wzmacniacza to powiedział, że nie wie czy może bo dwie godziny stroił i mogę tylko popsuć. I miał rację... zestrojony idealnie. Wszelkie próby zmian kończyły się powrotem do ustawień z Autofil. Polecam ten serwis. Dobry kontakt i fachowe doradztwo. Do tego powrót do stanu fabrycznego od ręki (tak na wszelki wypadek jakby ASO robiło sceny przy jakiejś awarii... odpukać). Jak ktoś ma  trochę wolnej gotówki to polecam :)

  14. 18 godzin temu, radekk napisał:

    Jak ten świat się zmienia, za nich czasów to się silnika słuchało, a audio nawet jak było to robiło się tak żeby wydech zagłuszał, a teraz ludzie radia chcą słuchać. W pupach ale przewraca:P

    Jak wspomniał Gazik... to trzeba przyznać, że w Levorgu nie da się silnika słuchać. Jak wyprzedzam i wciskam gaz do deski to się śmieję z zoną, że włączam tryb szlifierki. Nie pamiętam w którym aucie tak zrobili, ale jak już odbiorę nowe audio to będę odtwarzał pracę silnika przez głośniki :) 

  15. 10 godzin temu, Benito66 napisał:

    A czy Kolega za przeproszeniem był łaskaw zagłębić się w ustawienia audio i dobrać parametry dźwięku tak, żeby były optymalne/najlepsze z możliwych, czy uwagi dotyczą ustawień fabrycznych, które rzeczywiście są płaskie, skrzeczące i ogólnie dość beznadziejne? Mnie słoń na ucho nie nadepnął i naprawdę zwracam uwagę na jakość dźwięku, a jednak po edycji ustawień audio słucham bez obrzydzenia ;)  Pozdro

     

    Oczywiście, że był łaskaw :) Owszem, przy mniejszej głośności tragedii nie ma, ale gdy tylko chce się posłuchać trochę głośniej to robi się po porostu "płasko". A skoro mam już takie fajne auto (moim zdaniem) to chciałbym też czasami posłuchać muzyki :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...