Jak zakupiłem to auto to już były zepsute światła awaryjne. Usterka objawiała się tym, że po włączeniu świateł awaryjnych nic sie nie włączało, żadna z 6 lampek świateł awaryjnych nie zapalała się wogóle nawet nie było słychać żadnego przerywacza po prostu zero reakcji... Ale za to kierunkowskazy które wcześniej działały prawidłowo, przy włączonym guziku awaryjnych przestały działać, z tąd moje pierwotne przypuszczenie o popsutym włączniku awaryjnych. Ale po wymianie tego przełącznika na inny problem pozostał a ja nie wiem czego teraz szukać. Jak przełącznik awaryjnych działa, gniazdo haka jest ok, to gdzie może byc przyczyna? Jutro sprawdze jeszcze przerywacz kierunkowskazów ale nie wiem czy ma to sens... Nie wiem poprostu czy jest w tym samochodzie coś dotyczącego tylko i wyłącznie awaryjnych np. jakis przekaźnik awaryjnych czy coś takiego?...