Siema wszystkim.
Paląca sprawa...kupiłem niedawno Legacy 2.5 litra w manualu z 2004
Mam z nim bardzo, ale to bardzo przykry problem...
Pewnego razu jadąc z sąsiedniego miasta po przejechaniu około 15km, ze stałą prędkąścią około 120km/h.
Zaczęło mi coś trząść ...miałem wrażenie jakby poszła guma, więc zjechałem na pobocze ...sprawdziłem, ale że jednak nie złapałem gumy, to ok. Jadę dalej...Przez chwilę było w porządku aż po kolejnych 15km, ta sama sytuacja... ponieważ wiedzialem, ze kapcia raczej niezłapałem to chciałem zobaczyc co bedzie dalej...
A dalej bylo tylko gorzej...wibracje i odgłosy jakby dudnienia narastające, nawet kiedy zacząłem zwalniać, żeby się zatrzymac.....
szukalem przyczyny ...
Ktos zauważył, że mam krzywą felge, więc ją wyprostowalem. I już myślałem, że sprawa załatwiona....nawet jakis czas jezdzilem do pracy, trasa okolo 15km, z prędkościa 120-130km/h i wszystko bylo ok, az do dzisiaj...
Wybralem sie w dłuższą trase...po okolo 15-20km (pare km wczesniej chcac wyprzedzic samochod zredukowalem z 5 na 4 i od razu na 3 i poczułem takie szarpniecie----niewiem czy to ma zwiazek).
Przy prędkości ok.100km/h zacząłem wyczuwac wibracje...wibracje narastawały ...cala dupa sie trzęsła jakbym jechal po progach zwalniajacych albo na 4 flakach...do tego dochodzi to ze kiedy zmieniam bieg w gore jak i w dol jest delikatne zgrzytniecie...ogolnie zmiana biegow jest utrudniona...
Doszlo do tego, ze nie bylem w stanie jechac nawet 40km/h, bo wydawalo sie, że zaraz sie cos urwie i bedzie lipa...
I teraz najlepsze....Wracając do domu 30-40km/h wibracje i halas powoli ustępowaly...po ruszeniu ze swiatel objawy zniknely ...
Teraz samochod po miescie przy w miare nieduzych predkosciach i na krotkich trasach smiga, ale boje sie jechac gdziekolwiek dalej, bo wiem co bedzie...
Słuchajcie mam nadzieje, że przeczyta to ktos kto doswiadczył podobnego problemu lub kto zna przypadlosci tych samochodow, a w szczegolnosci napęd i bedzie w stanie mi pomoc....
Niemusze chyba wspominac, że samochod byl na ogledzinach, ale jedyne co udalo sie zauwazyc bez robierania napedu to tuleje wachaczy w mega slabym stanie...