"Wczoraj mieliśmy problem ze skrzynią biegów, coś przebiło osłonę i wyciekł cały olej. Dziś na 3. OS-ie złapaliśmy kapcia. Trzymałem się środka drogi, a i tak to się stało. To było slow-puncture, ale przed nami było jeszcze wiele kilometrów i musieliśmy zmienić bo opona zeszła z felgi. Cóż... mogę się do tego przyzwyczaić. Mieliśmy kilka problemów jak zawsze, staramy się jak możemy, ale widać nie mogę zrobić więcej niż 100 kilometrów bez usterki czy kapcia. Postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy aby pojechać bez problemów do końca, może muszę jechać jeszcze uważniej. Nie jest łatwo bo w każdym rajdzie czułem, że mamy dobre tempo, ale mieliśmy inne problemy. Trudno jest dalej jechać gdy straciło się już 3 minuty i jest duże ryzyko, że pojawią się kolejne problemy. Staram się uczyć i cieszyć trasą, która jest fajna, a OS-y są dla mnie nowe. Jutro druga pętla będzie trudna i będzie duże ryzyko kolejnych kapci" - powiedział Robert w przerwie między OS-ami.