Skocz do zawartości

joki199

Nowy
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joki199

  1. Witam wszystkich Walczyłem z tym znanym problemem parę dobrych miesięcy SAI (Secondary Air Injection). Problem udało mi się rozwiązać kosztem 50gr. i włożeniem trochę mojej pracy. oto wskazówki do pozbycia się problemu: 1. Sprawdzamy czy pompa powietrza wtórnego działa (najlepiej podłączyć ją na krótko) jeżeli nie działą sprawdzamy bezpiecznik i przekaźnik pod maską. 2. Odkecamy oba zaworki i czyścimy je sprawdzając przy okazji czy działają poprawnie (podłączamy +12V i patrzymy czy grzybek się otwiera i zamyka) przy zaworze z wytyczką 5-pinową cewką są dwa piny skrajne (nie ma znaczenia, do którego przyłożymy +12V i GND) w tym rzędzie w kostce będą tylko dwa piny, w kolejnym rzędzie są 3 piny obok siebie od czujnika cisnienia (różowy, biały i chyba niebieski) Gdy czyszczenie nie pomaga a mamy pewność, że zaworki otwierają się i zamykają prawidłowo oraz pompa powietrza wtórnego działa prawidłowo, a naddal nam wyskakują błędy na desce to przystępujemy do ostatniej metody naprawy a może bardziej oszukania wskazań czujnika cisnienia. 3. W zaworze z wtyczką 5-pinową mamy 3 piny w jednym rzędzie (biały, rózowy i o ile dobrze pamiętam niebieski) - zaopatrujemy się w potencjometr 4,7kΩ lub 5kΩ, - ustawiamy go przed włożeniem na ok. 400Ω między jedną skrajną nózką a środkową (między drugą skrajną nóżką a środkową będzie wtedy automatycznie ok 4kΩ - ale to nie ma znaczenia) - ucięty biały przewód od strony wtyczki izolujemy i odginamy na bok żeby się nam nie plątał - drugą stronę białego przewodu (tą idącą do komputera) lutujemy do środkowej nóżki potencjometru, - nastepnie dwa przewody należy odizolować ale nie przecinać, - rózowy przewód lutujemy do potencjometru (skrajna nóżka, która ze środkową dawała nam 400Ω) - niebieski przewód lutujemy w drugą skrajną nóżke (która dawała ze środkową ok 4kΩ) W razie pytań piszcie - u mnie problem zniknął a wyskakiwały błędy średnio raz na 2-3dni (Legacy IV 2.0 (165KM) 2005r. automat)
  2. Witam wszystkich Walczyłem z tym znanym problemem parę dobrych miesięcy SAI (Secondary Air Injection). Problem udało mi się rozwiązać kosztem 50gr. i włożeniem trochę mojej pracy. oto wskazówki do pozbycia się problemu: 1. Sprawdzamy czy pompa powietrza wtórnego działa (najlepiej podłączyć ją na krótko) jeżeli nie działą sprawdzamy bezpiecznik i przekaźnik pod maską. 2. Odkecamy oba zaworki i czyścimy je sprawdzając przy okazji czy działają poprawnie (podłączamy +12V i patrzymy czy grzybek się otwiera i zamyka) przy zaworze z wytyczką 5-pinową cewką są dwa piny skrajne (nie ma znaczenia, do którego przyłożymy +12V i GND) w tym rzędzie w kostce będą tylko dwa piny, w kolejnym rzędzie są 3 piny obok siebie od czujnika cisnienia (różowy, biały i chyba niebieski) Gdy czyszczenie nie pomaga a mamy pewność, że zaworki otwierają się i zamykają prawidłowo oraz pompa powietrza wtórnego działa prawidłowo, a naddal nam wyskakują błędy na desce to przystępujemy do ostatniej metody naprawy a może bardziej oszukania wskazań czujnika cisnienia. 3. W zaworze z wtyczką 5-pinową mamy 3 piny w jednym rzędzie (biały, rózowy i o ile dobrze pamiętam niebieski) - zaopatrujemy się w potencjometr 4,7kΩ lub 5kΩ, - ustawiamy go przed włożeniem na ok. 400Ω między jedną skrajną nózką a środkową (między drugą skrajną nóżką a środkową będzie wtedy automatycznie ok 4kΩ - ale to nie ma znaczenia) - ucięty biały przewód od strony wtyczki izolujemy i odginamy na bok żeby się nam nie plątał - drugą stronę białego przewodu (tą idącą do komputera) lutujemy do środkowej nóżki potencjometru, - nastepnie dwa przewody należy odizolować ale nie przecinać, - rózowy przewód lutujemy do potencjometru (skrajna nóżka, która ze środkową dawała nam 400Ω) - niebieski przewód lutujemy w drugą skrajną nóżke (która dawała ze środkową ok 4kΩ) W razie pytań piszcie - u mnie problem zniknął a wyskakiwały błędy średnio raz na 2-3dni (Legacy IV 2.0 (165KM) 2005r. automat)
  3. Witam, Posiadam Subaru Legacy IV kombi 2.0 (165KM) automat 2005r. Objaw jest następujący: Gdy rano odpalam auto obroty wskakują na 1500rpm - 1700rpm niby normalne bo odpala na ssaniu ale obroty nie spadają tylko utrzymują się aż do momentu gdy zaczynam ruszać (czekam nawet do momentu przełączenia się na gaz - czyli silnik ma min. +30 stopni). Dodam, że jak odpalę auto i wskakują do w/w obrotów to jak nacisnę dosłownie na ułamek sekundy pedał gazu to opadają do ok 1100rpm i utrzymują się do momentu nagrzania.Dodam jeszcze, że miałem odłączany akumulator na dłuższy czas (1-2dni). Nie wiem czy "adaptacje przepustnicy" trzeba robić czy ustawia się czujnik położenia przepustnicy? będę wdzięczny za jakąkolwiek wskazówkę
  4. Witam wszystkich miłośników subaru, Chciałbym zapytać się jak u Was wyglądają u wolne obroty po odpaleniu auta po dłuższym postoju (cała noc lub w dzień ok.8h). Posiadam Legacy IV kombi 2.0 (165KM) automat 2005r. Objaw jest następujący: Gdy rano odpalam auto obroty wskakują na 1500rpm - 1700rpm niby normalne bo odpala na ssaniu ale obroty nie spadają tylko utrzymują się aż do momentu gdy zaczynam ruszać (czekam nawet do momentu przełączenia się na gaz - czyli silnik ma min. +30 stopni). Dodam, że jak odpalę auto i wskakują do w/w obrotów to jak nacisnę dosłownie na ułamek sekundy pedał gazu to opadają do ok 1100rpm i utrzymują się do momentu nagrzania. Dodam, że miałem odłączany akumulator na dłuższy czas (1-2dni). Nie wiem czy "adaptacje przepustnicy" trzeba robić czy ustawia się czujnik położenia przepustnicy, może ktoś wie coś więcej na ten temat? Wspomnę, że po podłaczeniu akumulatora i odpaleniu auta na benzynie poczekałem aż silnik osiągnie ok 90stopni (bez włączania jakiegokolwiek obciążenia), to pierwsze 2 razy zachowywał się poprawnie - odpalam wskakuje na ok 1500-1700rpm i po kilku sekundach zaczynają obroty maleć - czyli tak jak moim zdaniem powinno być. Ale to trwało 2 pierwsze uruchomienia a kolejne znowu 1500-1700rpm auto przełacza się na gaz a obroty dalej 1500rpm. będę wdzięczny za wskazówki
  5. Oleju nie przybywa a płynu tak jak pisałem wcześniej nie ubywa. Co do "pompki" to mechanik ma sprawdzić co to jest (bo wcześniej nic takiego nie widział a pracował w ASO w Subaru), sprawdzi termostat, który wymieniał i cały układ. Może coś się okaże po jego dniagnozie
  6. Też moim zdaniem objawy wskazują na uszkodzony termostat natomiast był wymieniany i ew. może być uszkodozny fabrycznie albo przyczyną może być coś innego. Co do czasu grzania to wcześniej miałem Mazdę 6 i przy takiej samej temp. zewnętrznej (5-8 stopni) 90 stopni osiągała po przejechaniu ok 2,5km, dlatego wydaje mi się, że 5km w subaru to trochę długo... aczkolwiek to boxer może i się dłużej nagrzewa (dlatego chętnie poznam inne przypadki)
  7. Witam wszystkich, Jestem tu nowy i chciałbym poradzić się Was odnośnie układu chłodzenia. Moje auto: Subaru Legacy IV 2005r. 2.0 (165KM) Automat. Problem: silnik wolno się nagrzewa. Przy temp. zewnętrznej 5-8 stopni (na plusie oczywiście) auto zanim osiągnie temperatue 90 stopni musi przejechać ok 5km, czy wasze subaru też tak wolno się nagrzewają? Dodam, że gdy zgasze silnik i pozostawie auto na 5-7min po ponownym odpaleniu strzałka na zegarach znacząco opada. Raz miałem taką sytuację, że silnik nagrzał się do ok 70 stopni wjechałem na parking czekając na kogoś oczywiście nie gasiłem silnik to nawet po 5min stania na wolnych obrotach strzałka nie ruszyła się z miejsca i nadal wskazywało ok 70 stopni. Dziś jadąc po mieście na zegarach strzałka pokazywała 90 stopni ruszyłem trochę ostrzej trzymając do czerwonego pola na obrotomierzu to strzałka od temperatury spadła i po chwili znowu wróciuła do swojej pozycji 90 stopni. Dodam, że termostat był wymieniany, płynu nie ubywa (na zimnym w chłodnicy jest pod korek) w zbiorniczku wyrównawczym przy kresce MAX. Silnik jak już się nagrzeje porządnie to trzyma stałą temperaturę, na trasie jak i na mieście (po za tym jednym wybrykiem opisanym wyżej). Mechanik co wymieniał termostat twierdzi, że układ nie jest zapowietrzony, gdyż nagrzewnica szybko się nagrzewa i daje ciepło do środka auta. Zauważyłem, że jest pod maską elektryczna pompka podłączona w obieg płynu chłodzącego ale nie działa i nie wiem czy załącza się ona w pewnych warunkach czy coś jest z nią popsutego. Na włącoznym silniku mierzyłem napięcie na kostce 0V bezpieczniki posprawdzałem i wszystkie są ok w kabinie jak i pod maską przy przekaźnikach. Może ktoś z Was miał podobny przypadek? Będę wdzięczny za każdą wskazówkę pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...