renegat

Zmiana opon wyeliminowała problem. Dzięki za porady.

Polskie mapy w Puławach. Wysylkowo koszt niewielki.

Witam, mam problem ponieważ moja tribeca na nierównościach i koleinach jakos dziwnie się prowadzi mam wrażenie że ucieka slizga się. Jak jednego dnia przymrozilo ledwo się turlalem a ona raz w prawo raz w lewo. Wymienilem wahacze z tyłu te od regulacji kąta pochylenia koła zrobiłem geometrię i na niewiele się to zdało na prostym gładkim idzie równo nie ściąga jak zaczną się nierówności górki fałdy na jezdni zaczyna się jak by to nazwać myszkowanie uciekanie samochodu jedzie tam gdzie mu nierówność wskazuje. Zastanawiam się nad oponami Pirelli scorpion ice and snow kolega ma w cx-7 takie same ale węższe i ma to samo. Ale nie chce wyrzucac kasy w błoto.zauwazylem jeszcze że prześwit między opona a błotnikiem z tyłu z lewej strony jest mniejszy tak jak by trochę siadl. na stacji wszystkie 4 amory w granicach 82% . jeszcze jeden temat tovtelepanie kierownicą przy chamowaniu wręcz wyrywa telepie od lewej do prawej ale to chyba tarcze. Na trzepakach bylem i jak to zwykle bywa wsio ok.

post do usunięcia

Witam, tym razem pisze jak to się mówi z bananem na gębie. Po pierwsze chciałem podziękować forumowiczom za sugestie na temat grzania się mojej tribeki. A teraz najważniejsze problemem okazało się szeregowe wpięcie reduktorów w układ chłodzenia po wpięciu równoległym na trójniki jak ręką odjął jedyne co pozostało to żal i smutek po wypakowaniu kasiory na UPG, no ale wiem że mam nowe uszczelki. Jeszcze raz dzięki. Mam nadzieję że teraz na forum będę tylko ew. pomagającym a nie szukającym pomocy z resztą wam życzę tego samego czyli luźnych rozmów forumowych.

Mam po drodze dwie górki.Dzisiaj rano się grzal po południu nie. Ręce opadają. Nie grzal się ale wąż był goretszy niż jak sie wskaźnikowo grzeje ledwo było go utrzymać. Jaro_O mnie ta cała sytuacja nie smieszy nigdy żaden samochód nie wszedł mi za połowę.

Przy jakiej temp. powinien załączyć sie wiatrak na II prędkości? Zauwazylem że ogrzewanie w kabinie też mi dziwnie działa raz leci gorące raz ciepłe. Dzisiaj pod sklepem podpiołem sobie interfejs bluetooth. Po odpaleniu temp cieczy 95 stopnie po 200 m już miała 101 stopni więc myślę przycisnę gaz i zaczęła spadać do 95 zwolnilem znowu sobie rosla i tak w kółko. Raz grzeje się na wysokich raz na niskich obrotach. No i raz gorąco w kabinie raz leci sobie cieplawo chłodne powietrze. Kurna żeby mi się przegrzewal cały czas albo wcale a on raz jest dobrze raz źle. Codziennie robie tą samą trasę rano i po poludniu. Czasami jak się grzeje otwieram maskę a tam wcale nie tak gorąco a innym razem otwiera i gorąco. Musze gdzieś podskoczyć zeby mi na próbę odpieli reduktory i sprawdze.

Ktoś ma jakieś pomysły z moim przypadkiem? Czasami przez dwa dni jest ok, czasami rano skacze temp po południu już nie, kolejnym razem cały dzień skacze następnego dnia nie skacze. Może problem tkwi w chłodnicy zamienniku ale czemu raz jest ok raz nie. Chłodnica taka: https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQcL0pSJMBG0XlYe8CLk4EIle_tPfxvFDLF9XOYUYzI58DoR9D8 może poprzeczek mało i grube.

Efekt skoków temp. z każdym dniem się nasila i dzieje się to coraz częściej. Dzisiaj non stop skakała z 2 kresek ponad normę do połowy i tak w kółko raz nawet do 3 kreski podskoczyła. Mam wielkiego wku... bo albo to nie było upg i kasa poszła bez sensu albo kuźwa jeszcze coś jest nie tak planowanie głowic zrobione uszczelki wymienione a objawy jak były tak są

Znowu mam problem ze skokami temperatury cos mi sie wydaje ze zabieg z wymiana upg byl krotkotrwaly jak wogole bylo to upg fak że po odebraniu auta robilem małe odcinki ale teraz robie 70 km dziennie. A wiec wskaznik temperatury znowu wariuje plus dwie kreski ponad polowe wentylator chodzi jak wsciekly i zbije do połowy za jakiś czas znów plus dwie kreski i zbije do polowy. Jezdze obrotami do 3 tys także nie paluje i to wszystko przy temp 3 stopni. Jakieś sugestie?

3 tys.

Po wymianie upg wskazówka temp. stoi jak wryta w połowie skali.

Oczywiście z planowaniem które jest dodatkowo płatne. Kwota 2 tys to wydarcie silnika rozkrecenie montaż i wstawienie silnika.

2 tys. robota to wiem na pewno już dzisiaj.

Ostatecznie padło na UPG

Jazda testowa podczas odbioru auta od mechanika, zaczął się grzac mechanik dolal jeszcze litr płynu jazda testowa wyszła ok nie grzal się zaplacilem wyjechałem od mechanika i po 100 m temperatura zaczęła się piąć więc nawrotka i zostawiłem znowu auto. Ręce opadają. Ale uwaga teraz zagadka, wskaźnik temperatury pnie się pod czerwoną kreskę i wiatraki chodzą jak opętane, ale węże nie puchną i można je utrzymać ręką,dwa podczas testu nr 2 zapomnialem włączyć świateł i się nie grzal przy pierwszym teście miałem światła włączone i podczas wyjazdu do domu też i wskazówką temperatury rosła. Zaczynam się zastanawiać czy wskaźnik mnie nie robi w trąbę i jaki to może mieć wpływ że światłami mijania? Te światła to tylko takie spostrzeżenie oczywiście. Jeszcze jedno pytanie jaką temperaturę mniej więcej będzie miał wąż? pozyczylem takie urządzenie co mierzy temperaturę i gdy subarak miał na blacie ponad 100 stopni urządzenie pokazywalo temperaturę węża chłodnicy 72 stopnie więc z ciekawości po powrocie z pracy do domu drugim autem zmierzylem temperaturę węża chłodnicy w mazdzie i miał 73 stopnie. Może faktycznie coś mi ten wskaźnik źle pokazuje. Zaznaczam ze czujnik temperatury wymienilem na samym początku.

Wczesniej sporo jezdzilem na benzynie i też się grzal.

Dzisiaj mija dwa tygodnie jak auto u mechanika, w tamtym tygodniu sprawdzili kamerką pompę ponoć ok, testowali ja ponad tydzień jeździli parkotali w miejscu wyparkotali lpg i pb i się nie grzała, wymienili świece ale 4 szt bo 2 nie mogli odkręcić, teraz dostałem info że znowu zaczęła im się grzać mają wymienić nowo wymieniony oryginalny termostat bo myślą że może ma złą temperaturę otwarcia. Nie wiem już o co chodzi.

Jeszcze 2 kilometry wcześniej jak się zatrzymalem temp. rosla a u mechanika było wszystko ok.

Ciekawa sytuacja, zaprowaszilem dzisiaj tribece do speca, noi odpalilem auto zeby sobie pochodziło i zlapalo temperaturę i zgadnijcie, wskazówka stała jak wryta w połowie, wiatrak się wlaczyl schłodził wyłączył po czym znowu się wlaczyl wylaczyl. Zostawiłem na sprawdzenie pompy wody ale dziwne że objawy zniknęły. Jak zwykle u mechanika.

Dzięki Legacy96 za podpowiedzi. Zastanawiam się jeszcze czy na przykład instalacja gazowa nie zmniejsza mi przepływu cieczy. Może średnice rurek i dwa reduktory spowalniają przepływ cieczy na wolnych obrotach że łapie wysoką temperaturę.

No właśnie chodzi o to że chłodnica klimy była sprawdzana i na 100 procent jest szczelna tak samo jak układ klimatyzacji. Czynnik jest. Chłodnica wody oberwała w bok w plastik dlatego była wymieniana. Chłodnica klimy była sprawdzana w wodzie z powietrzem ze sprężarki a potem urządzeniem do nabijania klimy. Mialeś rację z tą klimą brak gazu zielono koło jakiegoś czujnika ze sporą wtyką po prawej stronie (stojąc przodem do auta) w głębi. Że ta maszinu od Klimy tego nie wykryła dziwne.

Teraz na dodatek mam cos takiego klikam AC od klimy a tu cisza nie chłodzi sprężarka się nie załącza wiatrak tak samo. Wiatraki chodzą jak złapie temperaturę ale nie działa klima. Ręce opadają.

Ktoś zna producenta i numer korka chłodnicy który będzie pasował do Tribeki bo w ASO na zamówienie jak zwykle. A więc korek chłodnicy wymieniony, termostat oryginał Subaru wymieniony, czujnik temperatury cieczy oryginał Subaru wymieniony a efekt - na wolnych obrotach się grzeje do 105 stopni wiatraki kręcą jak glupie dopiero lekkie dodanie gazu momentalnie zbija temperature do 90 stopni i wiatraki milkną jak pochodzi znowu na wolnych obrotach sytuacja się powtarza o co chodzi nie wiem. może jakieś pomysły?

Ktoś podpowie gdzie w H6 3.0 znajduje się czujnik temperatury cieczy?