Skocz do zawartości

Fredzik20

Nowy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fredzik20

  1. Płytki jeżeli są nie uszkodzone to nie wymagają wymiany. Ważne są "druciki" które są dystansami między płytkami. Co do pytania gdzie wlałem olej to pytanie jest z całym szacunkiem dla autora troszeczkę nie na miejscu. Temat jest o regeneracji wiskozy więc wiadomo, że olej wlałem do koła zapasowego . To że auto jeździ to dowód na to że wiskoza blokuje centralny mechanizm różnicowy. Jak wiadomo w mojej subarynie znajduje się centralny mechanizm różnicowy, który przekazuje napęd jak każdy różnicowy tam gdzie ma lżej. I tu do pracy zaprzęgana jest wiskoza, która przy różnicy obrotów między że tak powiem wałem przednim i tylnym blokuje je do kupy. Oczywiście w pewnym stopniu gdyż robi to na oleju. A jaki to dokładnie olej to troszeczkę za dużo pracy mnie kosztowało dojście do tego żebym od razu tak zdradził na pierwszej randce. A co do tego że w 4WD to nic dziwnego to zależy od rozwiązania. Teoretyczni prawie każdy jedzie (o ile wszystko jest ok). Audi 80 Quattro miałem, testowałem i nie jeździło.
  2. Ja kiedyś myślałem o wsadzeniu amorów pneumatycznych i zrobieniu do nich własnego sterownika. Tak żeby można było ustawić sobie dowolną wysokość. Coś na styl cytryn na hydraulice. Tylko cena samych amorów mnie odstraszyła. A co do podniesienia samego tyłu w legacy III to kumpel przespawał kiedyś łoże sprężyny na amortyzatorze lekko w górę. efekt był bardzo dobry.
  3. Witam wszystkich. Temat dawno nie ruszany ale może ktoś jeszcze czyta. Kupiłem Legacy (jak się okazało po dłuższej trasie) z upaloną wiskozą. Wiskozę zregenerowałem sam. od tej pory mam przejechane 10000km. Działa tak jak orginał. na filmiku, który sam nagrywałem auto jest bez wału. więc teoretyczne jeżeli wiskoza nie sklei to auto powinno stać a zachowuje się tak jak widać. Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy z wiskozą to piszcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...