Skocz do zawartości

Fredzik20

Nowy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Fredzik20

  • Urodziny 22.10.1984

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Niedrzwica Duża
  • Auto
    Subaru Legacy 1999r.

Ostatnie wizyty

267 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Fredzik20

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

1

Reputacja

  1. W obu legasiach działa. Weź pod uwagę to że tam jest otwarty przód i tył. Dlatego obraca się jedno koło z przodu jedno z tyłu i nie koniecznie z tej samej strony. Jeżeli ciągnie Ci tylko przód to znaczy że jest coś nie tak. A nie mogłem wyjechać bo się zawiesił em jednym bokiem. Nic fajnego. Nie polecam
  2. Rolki są z taśmociągu. Na rolkach na przeglądzie auto wyjeżdża tak samo. Jeżeli chodzi o predkość koła to z moich testów wywnioskowałem że im prędkość większą tym auto szybciej wyjedzie. Jak na razie testowałem też passata 4motion z 2003 roku i niestety poległ na moich rolkach. Była też Alfa Romeo 156 Q4 i muszę przyznać że ładnie zjechała. Pokusiłem się też o zdjęcie wału i podłożenie pod koła kostki brukowej 8 centymetrów. Auto wyjechało na furę bez problemu. Uwieżcie mi że za nim zaczołem się tu wypowiadać zagłębiłem się mocno w temacie. Na pewno coś przeoczyłem ale puki co jestem bardzo zadowolony z napędu. A i bardzo chętnie sprawdził bym subaryne z oryginalną i sptawną wiskozą. Bo nie miałem okazji.
  3. Niestety ale właśnie zginoł. Tak że nie ma nawet gdzie się po bawić. Kiepska zima w tym roku
  4. Jestem z Niedrzwicy Dużej. To jest w połowie drogi między Lublinem a Kraśnikiem. Jak by co to pracuje w Lublinie tak że możemy się tam umówić.
  5. Jak by coś to zapraszam na roleczki.
  6. Po teście na rolkach rozebraliśmy wiskoze szwagra. Okazało się że pękł jeden oring i olej wyciekł do skrzyni. Tutaj macie efekt naprawy:
  7. Właśnie tak powiedziałem. Ale nie pomyślałem żeby zapytać czy takie ma. A swoją drogą to kumpel już się zastanawia czy wogle zmieniać auto.
  8. Co do wisko to zrobiłem już 40 tys i jeździ dalej. Wymienione poza tym oringi. Łożyska zostały bo nie wymagały wymiany. Co do wyceny remontu nie mam dokładnej wyceny bo nie była mi potrzebna. Pytałem o ogólną wycenę pod swoje auto i taką informację otrzymałem. Ale następnym razem postaram się o szczegóły Oczywiście chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę że koszt robocizny to jest inna sprawa. Ja naprawiam sobie auto sam. No i oczywiście nie mam na myśli druciarstwa. Zawodowo zajmuje się mechaniką, hydrauliką, pneumatyką i elektroniką w żurawiach. Są to trochę bardziej skomplikowane sprzęty i duża odpowiedzialność, tak że naprawy byle jakie nie wchodzą w grę.
  9. Tylko nie myślcie że na siłę chce postawić na swoim. Pytam bo w sklepie u znajomego pytałem ile wyniosą części do takiego ej20 wolnossaącego. Faktycznie nie doliczylem rozrzadu. Ale mnie wyniósł niecałe 900zł z pompą.i nie mówię o najtańszych zamiennikach. Zrozumcie mnie Ale jak czytam że płacicie 3500zł za konwersję na jednomasę (mi wyszła przeróbka 600) albo za regenerację wisko 600zł (ja zrobiłem za 50) to aż mnie wzdryga. I nie chodzi mi o oszczędności na wszystkim tylko o nie przeplłacanie za to że mam gwiazdki na masce.
  10. No może i padają. Ale czy kolektor to główna przyczyna to nie jestem przekonany. Zresztą i tak doszedłem do wniosku że mam dziwne wymagania. Dzisiaj w komisie na Związkowej słyszałem że 90% samochodów jest szpachlowanych i nikomu to nie przeszkadza a ja się po prostu czepiam.
  11. A może mi ktoś logicznie wyjaśnić z kąd się bierze tak niebotyczna cena remontu? Nie żebym się czepiał ale części to max 1500zl a reszta to robocizna? Bez przesady.
  12. Byłem na tygodniu z kumplem w komisie i dowiedziałem się że wszyscy jesteśmy w błedzie. Pan mi wytłumaczył że ten taki denerwujący bulgot w Subaru bieże się nie z asymetrycznego kolektora wydechowego tylko z kiepskiego filtra powietsza. Jak ktoś założy jakiś tani zamiennik to wtedy on tak ma. No akurat w aucie które oglądaliśmy był założony oryginalny filtr z serwisu i dla tego nie bulgotał. Natomiast asymetryczny kolektor wydechowy powodował by takie wibracje że korbowody by się urywały. Normalnie słuchałem jak wrośnięty w ziemię.
  13. Moja Subaryna ma 280 tys. i nie widzę żadnych oznak zużycia. Silnik ten sam. U szwagra co prawda przebieg o 40 mniejszy na liczniku ale ogulny stan samochodu wskazuje na minimum 350 i wykazuje tylko małe pobieranie oleju. Od wymiany do wymiany na styk starcza. Jeżeli przy mniejszym przebiegu padły panewki to na prawde musiał byś go zaniedbać.
  14. Otóż wyjaśniam zagadnienie ładowności (według mnie oczywiście ): Ładunek nie duży to taki jak jest w dowodzie rejestracyjnym. Auto siada wtedy (u mnie przynajmniej) jakieś 3 cm. A ładunek duży to na przykład miałem raz w zeszłym roku w sytuacji awaryjnej przywieść paletę kostki z Lubartowa do Niedrzwicy (około 50 km) w dwóch takich samych legasiach za jednym zamachem. To był duży ładunek bo wtedy auto dotykało odbojami do wahaczy. Oczywiście rozumiem że jest też coś takiego jak dobijanie budy do ziemi na większych wybojach, także nie wolno tego lekceważyć. A na amortyzator nie zakładaj odboi od forka bo zmniejszysz tym samym zakres jego pracy (czyli skok ). A z tyłu dałem tak jak pisałem drugie mocowania amortyzatorów i tyle. Tak samo z przodu. Auto w górę poszło 4cm i mi wystarcza. Pomysł przyszedł mi do głowy jak musiałem wymienić amorki a byłem lekko spłukany. Kupiłem kompletne używki i trochę części mi zostało. Będę jeszcze zdejmował wahacze bo tuleje mam do wymiany to zrobię zdjęcie i pokażę jak to wygląda. Pozdro. Marcin
  15. I zawija te sreberka. Bo to srebrne subaru było.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...