Skocz do zawartości

Slawski

Użytkownik
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Slawski

  1. Mam dosyć banalny problem. W słoneczny dzień, przy włączonych światłach mijania (o dzięki ci nasz sejmie), panel sterowania radiem i klimą jest ledwo czytelny. Ekran nawigacji jeszcze da się podciągnąć, ale trzeba wyłaczyć automatykę dostosowania kolorystyki do pory dnia.

     

    Czy ktoś wie, jak to jest rozwiązane elektrycznie i czy można to prosto zmodyfikować, tak aby dostosować do warunków narzuconych przez naszego ustawodawcę?

     

    Problem dotyczy głównie auta Żony: OBK MY 04 H6, ale u mnie w Legacy MY07 jest podobnie, choć efekt znacznie mniej uciążliwy.

  2. Mało kto wie, jak widać. To wrzucę aktualizację.

     

    Otrzymałem odpowiedź z salonu Emila Frey-a z Genewy, że owszem mają aktualizację na sprzedaż za 380,- CHF, ale w wersji na Europę Zachodnią (A/B/CH/CZ/D/DK/E/F/FIN/FL/I/IRL/L/N/NL/P/S/UK).

     

    W takim razie kontynuuję poszukiwania mapy 2010 na nasz region (bo na 2009 w wersji v1 udało mi się zdobyć).

  3. Czesto na tym forum jest poruszany temat importu aut z USA, jak dotad nikt nie byl w stanie odpowiedziec jakim sposobem zamierza tego dokonac, moze jakies wskazowki :?:

    Najprościej i najbardziej legalnie trzeba być właścicielem lub współwłaścicielem samochodu kupionego i eksploatowanego w USA przez jakiś czas (rok lub 1/2 roku - niepamiętam). Po tym czasie samochód przywozi się do Polski, przechodzi duży specjalny przegląd i jeżeli ma światła przerobione i spełnia normy emisji (przeglądowe) można zarejestrować. Mój kuzyn coś takiego kombinuje, tzn. ma brata w USA i chce z nim na spółkę kupić auto. Jak już będzie miał go w PL, to wypytam się o wszystkie procedury i dam znać.

     

    Co do części to Subaru USA jest bardzo liberalne jeśli chodzi o dostęp do informacji technicznych i za niewielką sumę można nabyć dostęp do serwera z książkami technicznymi dla wszystkich tam sprzedawanych wersji. Również ten serwis pozwala na sprowadzanie do PL dowolnych potrzebnych gratów. Tanio to nie wychodzi, ale przecież Subaraki się nie psują ;-) Tak czy inaczej należy się nastawić, że ewentualne naprawy będzie trzeba samemu obsługiwać logistycznie, bo SIP jak na razie nie wykazał ze zrozumiałych powodów chęci do wspomagania właścicieli maszyn z USA.

     

    Reasumując, wydaje mi się, że nie jest to zabawa dla osób, które chcą tylko lać benzynę i jeździć.

  4. Gorzej jak szutry są w lesie. Co do asfaltów to wolę się uczyć na torze by mieć gdzie wylecieć (choć ostatnio raczej mi się nie zdarza).

    Hmm... jak się dobrze z asfaltu wyleci to można zdachować nawet jak się ma gdzie wylecieć...

     

    A jeśli chodzi o śnieg i szuter, oczywiście masz rację, jednak zależy kto jakie ma potrzeby.

  5. Porsche poszło po rozum do głowy i nowa 911 jest powrotem do stylu z przed paru lat, może i FHI zrobi podobnie? Oby.

     

    Bo mimo, że przyzwyczaiłem się już do mojej ImprezoCorolki to modele <00 były tym czym tygrysy lubią najbardziej ;-)

  6. Że się tak wtrącę... Rafał, czy uważasz że nauka jazdy po szutrze śniegu itp musi kosztować krocie :?:

     

    Pytam się, bo jakoś z mojego doświadczenia najtańszy jest śnieg... a na szuterku jest nieco gorzej bo auto trzeba umyć później. A najgorzej jest właśnie na asfalcie, bo opony, klocki i tarcze idą w tempie zaskakującym no i jak wylecisz z asfaltu to szansa na qq bardzo duża, bo przeważnie się szybko wylatuje.

  7. O zawieszeniach i ewentualnych wadach budy...

    Znaczy się o odstępstwach od przystanku ;) :?:

    ...oraz o powiedzeniu, jakze prawdziwym, ze "nic do Subaru kosztuje 100 PLN".

    Nie prawda. Znaczek na grill kosztuje 100 PLN.

  8. Szybki kalkulator:

     

    Cena samochodu + ubezpieczenie jakieś 11-12% wartości auta + 2700 PLN sprzęgło + 2000 PLN tarcze i klocki przód i jeżeli nie ma niespodzianek będzie jak nówka.

     

    Jeżeli będą problemy z turbo to trzeba doliczyć jakieś 2 do 4 kPLN z zależności od przebiegu i stanu. Skrzynia - naprawa od 1500 PLN do około 5 kPLN, padnięta wiskoza około 2 kPLN. Przepalony tłok około 8-12 kPLN w zależności od zniszczeń...

     

    O czymś zapomniałem :?:

  9. Sorry, że tak długo nie odpowiadałem, ale byłem 2 tyg. nad morzem.

     

    Jak jest z mocą to nie wiem - jeszcze nie hamowałem.

     

    Kwestia męczenia to bardzo subiektywne. Jest zdecydowanie głośniej niż w serii. Mnie nie przeszkadza, w trasie też. Mój roczny syn bez problemu spał w samochodzie i żona również nie narzekała.

  10. Już piszę co i jak.

     

    Wydech mam już całkowiecie zmieniony: up-pipe, down-pipe, center-pipe i końcowy tłumik. Dodatkowo mam założony w miejsce 3 (ostatniego) katalizatora fabrycznego, katalizator stalowy (największy jaki był ze zwykłych). Całość kosztowała mnie około 2300 PLN z czego 2000PLN dla El-Tecu a 300 PLN dla innego "machera" za przeróbkę fabrycznego up-pipe - tzn. wywalenie fabrycznej rury z katalizatorem i zastąpienie jej prostą rurą z nierdzewki. 500 PLN kosztował sam katalizator. Up-pipe ma średnicę fabryczną, down-pipe zaczyna się 3" kończy 2.5", reszta 2.5" do końca. Jeden tłumik przelotowy na końcu.

     

    Wykonanie bardzo dobre, ale bez przesady artystycznej. To co pokazane jest na zdjęciu jest polerowane w całości, z reguły tak nie robią i polerowana jest końcówka i tłumik końcowy, reszta wygląda jak surowa kwasówka, ale że jest pod samochodem mało kiedy ją widać ;-)

     

    Drobną poprawkę właśnie dziś robiłem i nie było problemu. Cierpliwość Wojtka zasługuje na pochwałę, bo mocno mu marudziłem na drobne duperele :wink:

     

    Kto chce może obejrzeć, ale dopiero jak wrócę z nad morza, czyli za 2 tygodnie.

  11. A ja właśnie ostatnio czyściłem (tzn. nie dokładnie ja, ale w sumie wiecie o co chodzi ;-)) filtr powietrza. Pod wodą :D No, ale to nie papier w końcu...

     

    Zaś co do tej dmuchawy i filtra, to rzeczywiście, po wytrzepaniu trochę odżyła, ale jakoś specjalnie za mocno mi nigdy nie dmuchała. Może coś jest nieszczelne :? Ma ktoś podobne odczucia :?:

  12. Hmm... o jakich cłach teraz mówimy? Filtr taki kupiony przez Pana X. w magazynie z Niemczech przywieziony do PL i sprzedany z zyskiem dla Pana X kosztuje nie więcej niż 200PLN. I bynajmniej nie piszę tu o zamienniku, ale oryginalnej OEMowej części w pudełku.

     

    Widać jednak, że SIP ma koszty odpowiednio większe, ponieważ zamiast po 200PLN sprzedaje ten kawałek wygiętego papieru z bibułą po 600PLN :shock:

  13. Lampka MIL (Malfunction Indicator Lamp) jest potocznie nazywana Check Engine, właśnie dlatego, że po zaświeceniu się na stałe powinna zostać skasowana przez serwis, ale to chyba teoria...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...