tak czytam wasze komentarze i sam cos wkleje bo mnie korci
mianowicie moim ulubionym manewrem jest wziac jakiegos stjuningowanego golfa 2 lub 3 albo ewentualnie jakkas beemke :> z kierownikiem w "garniturze" na ogon no i oczywiscie przepisowa predkoscia i tak kilkaset metrow az bedzie szansa dla niego na wyprzedzenie mnie
gdy juz gosc juz zapodaje kierunek z mysla ze lyknie subarke i bedzie sie na dicho kolesiom chwalil to ja wtedy ogien i lukam w lusterko,
zobaczyc mine goscia - bezcenne :>
pozdrawiam