Stebel

U mnie to wyglada tak A w tle gory Sierra Nevada :cool:

Ciekawy temat....trzeba go troche odgrzac. Tak sie zlozylo w moim zyciu ze mieszkam w Nevadzie czyli jednym z bardziej liberalnych stanow USA. Bron nieautomatyczna mozna tu posiadac bez zadnego zezwolenia.....w sklepie wystarczy pokazac ID i juz. Jedynie zeby nosic bron na codzien pod ubraniem trzeba przejsc dosc latwe szkolenie i uzyskac pozwolenie/cetyfikat. Jakas bron...a najczesciej kilka egzemplazy posiada praktycznie kazdy. Mimo tego nie ma tu strzelanin na ulicach czy w barach. Jest poprostu inna kultura posiadania broni....ludzie sa przyzwyczajeni i obyci z nia od dziecka i to chyba wplywa na brak strzelanin i znikoma ilosc wypadkow podczas urzytkowania. Ja osobiscie czuje sie bardzo bezpiecznie wiedzac ze zanim jakis zlodziej wejdzie do mojego domu pomysli ze moge go powitac gradem kul z mojego arsenalu. Mysle ze dzieki temu mamy w moim regionie znikoma przestepczosc....norma jest zostawienie otwartych drzwi w domu czy otwartego auta. W ostatnich kilku latach byly dwa przypadki nielegalnego urzycia broni...pierwszym byla strzelanina wywaolana przez jakiegos przyjezdnego dealera narkotykow z kaliforni a drugim przypadkiem byl gosc ktory postanowil popelnic samobojstwo strzelajac do seryfow...w obu przypadkach jedynymi ofiarami byli ci ktorzy zaczeli. To chyba niezla statystyka jak na miejsce gdzie praktycznie kazdy ma giwere. co do strzelnic....Jest tu kilka oficjalnie przygotowanych terenow na ktorych mozna ustawic wlasne cele i walic z czego popadnie...poza tymi obszarami mozna strzelac wszedzie w odleglosci conajmniej 1000 metrow od zabudowan. Oto pare fimow i fotek z zeszlego roku....wybieram sie odrdzewic lufy w najblizszym czasie wiec wstawie cos nowego http://www.militaria.litzmannstadt.org/ ... ar18_1.avi http://www.militaria.litzmannstadt.org/ ... ar18_2.avi Remington 7mm Magnum: Mini 14: AR18 Magnum A to jeden z celow...nawet alusy mial hahahaha Pociski z magnum przechodzily przez tarcze hamulcowe i blok silnika jak przez maslo:shock:

Jezdzilem kilkoma roznymi rangerami moich znajomych. Wszystkie z silnikami benzynowymi wiec na temat diesla sie nie wypowiem. Auta w sam raz do lekkiej pracy. Nie spodziewaj sie cudow jesli chodzi o wykonczenie bo to raczej kon roboczy...skrzypiace niedopasowne plastiki to norma Z mozliwosciami ladunkowymi tez bym nie przesadzal bo to raczej male lekkie auta....wiec jesli w planach sa jakies ciezkie ladunki to rozgladal bym sie jednak za czyms wiekszym. Aha no i te cztery fotele...tu w 2003 roku najblizsze czterech foteli byly wersje supercab...ze skladanymi laweczkami z tylu...niezbyt to wygodne dla ewentualnych pasazerow. Jesli chodzi o awaryjnosc...kumplowi padla skrzynia po 150k mil...ale to bylo w modelu z 99roku.

Ja w domu i pracy mam ta sama tapete...zdjecie mojego Jeepa zrobione na szlaku Rubicon:

Ja mam jak do tej pory jeden...ale sa plany na wiecej Slaba fotka...lepsze wstawie jak wroce z pracy do domu:

Mimo ze posiadam Subaru to na temat napedow 4x4 patrze z troche innej perspektywy....dla mnie jest to przedewszystkim rockcrawling czyli jazda po skalach moim Jeepem. Mam znajomych ktorzy zajmuja sie tym profesjonalnie. W ostatni weekend kilku z nich startowalo w mistrzostwach USA w rockcrawlingu serii W.E.Rock wiec pojechalem pokibicowac. Dzialo sie ostro...jako ze byly to finaly serii zachodniej a w czolowce tabeli bylo przed zawodami ciasno to nikt sie nie oszczedzal. Bylem tylko niecale trzy godziny a widzialem kilka pieknych dachowan. heheh Oto kilka fotek: A niektorzy konczyli w ten sposob: najpierw lot: a potem ladowanie na dachu: Byly tez takie maszyny( oczywiscie jak wiele innych sprzetow ten tez ma obie osie skretne): Galeria ze wszystkimi fotkami: http://www.kodakgallery.com/Slideshow.j ... jourx&Ux=1 Za przejechanie bramki na szczycie tej skaly zawodnicy mieli odejmowane punkty karne. Niewielu sie decydowalo na ten wyczyn.... Jak widac na tym filmie nawet lezac na dachu zawodnicy sie nie poddawali Klilka innych filmow z zawodow: I chyba najlepsze rolowanie A tu to samo z innej kamery...i na koncu filmu widac jak dobrze spisala sie konstrukcja mimo tak duzego rolowania: http://www.youtube.com/watch?v=39cgzWVOOBQ

Ja wyslalem sporo paczek do kraju. Od malych po paczki z calymi zawieszeniami i wyciagarkami. Nigdy jeszcze nie placilem ani grosza na granicy. Z doswiadczenia zauwazylem ze najlepiej jest wysylac przez firmy spedycyjne typu Polamer. Na deklaracji celnej zawsze podawalem ze czesci za uzywane lub odnawiane. To chyba tyle. Jak chcesz jakies konkretne info to pytaj smialo.

Mysle ze temat zostal skasztaniony na tyle ze nie ma sie co bac o zly los

Dzieki!!! Widoczki sa faktycznie piekne...Gory Sierra Nevada, Jezioro Tahoe...skrajnosci od zielonego Yosemite do golych pustyn Nevady.

Ha to juz moje drugie Subaru...pierwsze...Wagon GL z 84 roku dostalem za darmo!!! Niestety silnik padl po 350 tysiacach mil Ale gdy jeszcze jezdzilo to zima na oponach z kolcami nikt nie mial ze mna szans hehe (tak opony z kolcami sa tu legalne w okresie zimowym ) Co do fotek...mowisz i masz....ale nie byl bym soba gdybym przy okazji nie przemycil zdjecia Jeepa : Zblizenie uszkodzen: I obie fury przed domem: Anioleczku..przyznam sie bez bicia...pamiec mnie zawiodla....az mi wstyd! Moge prosic o zdjecie dla przypomnienia??? :roll: A....no i wakacje....planuje pojawic sie w kraju pod koniec 2008 roku..co z tego wyjdzie to jeszcze zobaczymy.

Kura tak jak juz pisalem na innym forum..wspolczuje i jesli tylko moge pomoc to wal jak w dym! Co do ran mojego Subaru...Moja pani tej zimy nie zmiescila sie na parkingu i od tej pory mamy piekna szrame na przednim zderzaku....wybieramy sie z tym do lakiernika od lutego Skolo???? Kope lat!! Nie wiedzialem ze sie tu udzielasz. :cool:

Chcialbym sie przywitac! Forum czytam juz od dluzszego czasu i chyba przyszedl czas sie zalogowac. Subaruna jezdze od okolo roku....a wlasciwie jezdzi nia moja pani...ja tylko czasami bo na codzien dosiadam Jeepa. Wybralismy Legacy z 2005 roku i jestesmy jak do tej pory bardzo zadowoleni. Pozdrawiam!