-
Postów
72 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez czeslawhornet
-
-
tak... czujnik przełożyłem - może jest nieco lepiej, ale dalej problem występuje
-
jeszcze zapomniałem dodać.... w moim autku występuje PISTON SLAP - ok 2 min od odpalenia znika - może to wywołuje "fałszywe stuki" ???????
-
Nie mam LPG.
czy po podwieszeniu objawy minęły?
rozumiem, że podwiesiłeś stukowca dopinając go do masy?
-
Witam wszystkich forumowiczów,
w moim legacy 2.0 z 97 roku pojawiają się symptomy opisywane już w wielu miejscach w sieci (między innymi w starych wątkach na forum SIP). Problem dotyczy czujnika spalania stukowego, który podobno może
błędnie wykrywać spalanie stukowe (mówiąc sciślej - winny jest ECU, który błędnie interpretuje dane przekazywane z czujnika)
po resecie ECU auto jeździ normalnie, ale tylko przez pewien czas (np 200km).
po upływie tego "pewnego czasu", w przedziale 2000-2500 rpm zamula i podszarpuje. Spalanie rośnie.
nieco pomogło przemieszczenie stukowca wyżej, ale problem jest.
po każdorazowym resecie jest ok... ale przez chwilę. Potem problem powraca.
testowałem już różne czujniki i nie pomaga.
czujnik jest montowany prawidłowo (kąt wtyczki, moment dokręcenia itd)
znalazłem info o wywaleniu stukowca i zastąpieniu go opornikiem 560 KOhm... ale to eliminuje ten element.
jest też inne rozwiązanie: Garys FIX - opisywany tu:
... jednak schematy itd są już niedostępne.
podobnie jest z licznymi źródłami w sieci - większość stron nie diała - pewnie z uwagi na upływ czasu.
Może ktoś z Was podzieliłby się ze mną schematami i instrukcją wykonania i montażu tego fixa.
no a może komuś jeszcze przychodzi na myśl jakieś rozwiązanie problemu.
będę wdzięczny za pomoc
z góry dziękuję i pozdrawiam
-
obroty nie falują. silnik pracuje idealnie. odpala super.
wielkie dzięki za wszelkie sugestie.
-
no to będę musiał to szczegółówo sprawdzić,
bardzo dziękuję.
tak jak wspomniałem w pierwszym poście... przy odjęciu gazu i hamowaniu silnikem też szarpie - więc może to coś w przeniesieniu napędu...
-
dzięki za odpowiedź
nie mam lpg
nie wiem kiedy zawory były regulowane, ale silnik pracuje płynnie. Nie ma problemów z odpalaniem - zawsze pali na "dotyk"
kable są raczej ok.
-
witam wszystkich.
mam pewien problem z moim Legacy II 2.0 1997
podczas przyspieszania, kiedy obroty nie są jeszcze wysokie występuje wyraźnie odczuwalne szarpanie (zwłaszcza na niskich biegach).
np. podczas redukcji na 2 bieg przy pokonywaniu zakrętu i wciśnięciu gazu. Gdy auto się rozpędzi i na obrotomierzu jest ok 3000 - auto jedzie płynnie...
W momencie nagłego puszczenia gazu na drugim biegu (hamowanie silnikiem) też szarpie.
ponadto pojawił się dziwny dźwięk - jakby szmer/szum... wyraźnie słyszalny w kabinie - występuje tylko gdy na niskich obrotach wciśnie się gaz...
mam zamiar sprawdzić:
- przeguby
- wał
- sprzęgło
gdzie szukać jeszcze?
pozdrawiam
-
Wielkie dzięki za Wasze odpowiedzi.
najprawdopodobniej sprzedawca wcisnął mi jakieś żaróweczki pracujące na niższym napięciu - no i padły.
będę to musiał wszystko jeszcze raz rozmontować - ehhh... troszkę grzebania jest :-)
-
witam wszystkich,
jakiś czas temu wymieniłem żaróweczki podświetlające przełączniki i pokrętła (nad radiem) - legacy II
było troszkę rozgrzebywania.
podświetlenie działało pięknie - ale tylko przez 2 dni.
zastanawiam się nad przyczyną przepalenia - no i dochodzę do wniosku, że pewnie włożyłem tam jakieś nieodpowiednie żarówki - sprzedawca zapewniał, że będą ok...
czy ktoś z forumowiczów wie jakie powinny być parametry tych żarówek?
no a może ledy zamontowac?
z góry dzięki za odp.
-
ostatnio wykonałem taki zabieg czyszczenia tych filcowych dziadostw
było tam sporo błota - jest to najprawdopodobniej przyczyna rysowania szyby.
myślę, żę nie ma konieczności kupowania nowego - przynajmniej spróbować można.
zdjąłem tapicerkę drzwi (prosta sprawa) - w sumie nie wiem czy jest to konieczne do dostania się do owego bagna. opuściłem szybę i szmatką na śrubokręcie delikatnie przeczyściłem kanał w którym pod filcem zbiera się błoto (kawałki szmatki trzeba często wymieniać)
potem troszkę powietrza z kompresora... i gotowe. można użyć jakiegoś preparatu czyszczącego i nie zjadającego uszczelek...
rezultat jest taki, ze szyby chodzą jakby ciszej i nie ma nieprzyjemnych dla ucha dźwięków trącego o szybę piasku.
-
kompresor tutaj nie ma znaczenia, bo tak jak pisałem w pierwszym poście po zmostkowaniu kabli nie pracuje - czyli odczyt o prawidłowej pozycji zawieszenia jest ok - komp nie próbuje dopompować. zastanawiałem się tylko co jeszcze pominąłem skoro po 10 minutach zaczyna migać kontrolka, a kompresor się nie załącza.
myślałem początkowo, że jest to sygnalizacja jazdy w wysokiej pozycji, ale przecież w takim wypadku kontrolka świeciłaby się cały czas.
-
tak też uczynię... wywalę bezpiecznik
dzięki za odzew w temacie
-
nie wyciągałem właśnie choć przemknęła mi przez głowę taka myśl.
w sumie to chciałem to zrobić w cywilizowany sposób :-)... no a może właśnie wyjęcie bezpiecznika to jest "cywilizowany sposób"
myślisz, że komp się nie zorientuje, że nie ma bezpiecznika i nie będzie dawał sygnałów?
jutro to przetestuję.
dzięki za uwagę w temacie
pozdrawiam
-
witajcie,
definitywnie pożegnałem się z zawieszeniem pneumatycznym (legacy II 1997)
zamontowałem wszystkie amorki sprężynowe
po konwersji kompresorek pracował (otrzymywał sygnał o nieodpowiedniej wysokości)
zmostkowałem więc odpowiednie kabelki, tak aby komp otrzymywał informację o prawidłowej wysokości - pozycja normalna - znalazłem schemat w necie i ruszając amortyzatorami pneumatycznymi sprawdziłem miernikiem co i w jakiej pozycji się łączy na wtyczkach
kompresor zamilkł i jest prawie ok... prawie, bo po ok 10 minutach od włączenia silnika kontrolka wskazująca pozycję wysoką (czyli Heighr Hi) zaczyna szybko migać - kompresor nie załącza się (czyli ok)
czy ktoś może mi podpowiedzieć co jeszcze należy zrobić, żeby to dziadostwo wyłączyć?
z góry dzięki
pozdrawiam
-
Witam wszystkich forumowiczów.
Mam pewien problem ze zdiagnozowaniem stanu przegubów wewnętrznych w moim autku (legacy II 97 2.0).
Wczoraj wjechałem na kanał, poszarpałem... i zobaczyłem, że przeguby wewnętrzne mają spore luzy. Przegub wewnętrzny nasunięty jest na “ośkę”
wychodzącą z mechanizmu różnicowego i zabezpieczony szpilką. Obawiam się, że wspomniane powyżej luzy występują właśnie na tej ośce.
W necie znalazłem film, gdzie pewien “mechanik” demonstrował podobne zjawisko i próbował skasować takie luzy poprzez dokręcenie części w
której znajdują się uszczelniacze (a wewnątrz łożyska)
Czy taka procedura według Was może pomóc? Czy łożyska na których podparte są ośki z wielowpustem do półosi mają jakieś opcje kasowania luzu?
Link do filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=yjM6rTVre-0
W 2:35 - prezentacja luzu o którym piszę
https://www.youtube.com/watch?v=KXGRMqHJJ4U
Dokręcanie wspomnianej powyżej części (średnio się to gościowi udało z jednej strony)
Będę wdzięczny za sugestie odnośnie procedury diagnozowania luzu w miejscach opisanych powyżej (gdzie szukać przyczyny luzów)
Muszę dodać, że uszczelniacze półosi puszczają olej. Tak czy inaczej będę to w najbliższym czasie rozmontowywał. Tylko jeśli są luzy to....
Wymiana uszczelniaczy nie jest likwidacją przyczyny wycieku bo jak sobie cała ośka “biega” w uszczelniaczu to nie ma on prawa spełniać swego zadania.
Z góry dzięki za uwagi
pozdrawiam
-
Witam wszystkich forumowiczów.
Mam pewien problem ze zdiagnozowaniem stanu przegubów wewnętrznych w moim autku (legacy II 97 2.0).
Wczoraj wjechałem na kanał, poszarpałem... i zobaczyłem, że przeguby wewnętrzne mają spore luzy. Przegub wewnętrzny nasunięty jest na “ośkę”
wychodzącą z mechanizmu różnicowego i zabezpieczony szpilką. Obawiam się, że wspomniane powyżej luzy występują właśnie na tej ośce.
W necie znalazłem film, gdzie pewien “mechanik” demonstrował podobne zjawisko i próbował skasować takie luzy poprzez dokręcenie części w
której znajdują się uszczelniacze (a wewnątrz łożyska)
Czy taka procedura według Was może pomóc? Czy łożyska na których podparte są ośki z wielowpustem do półosi mają jakieś opcje kasowania luzu?
Link do filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=yjM6rTVre-0
W 2:35 - prezentacja luzu o którym piszę
https://www.youtube.com/watch?v=KXGRMqHJJ4U
Dokręcanie wspomnianej powyżej części (średnio się to gościowi udało z jednej strony)
Będę wdzięczny za sugestie odnośnie procedury diagnozowania luzu w miejscach opisanych powyżej (gdzie szukać przyczyny luzów)
Muszę dodać, że uszczelniacze półosi puszczają olej. Tak czy inaczej będę to w najbliższym czasie rozmontowywał. Tylko jeśli są luzy to....
Wymiana uszczelniaczy nie jest likwidacją przyczyny wycieku bo jak sobie cała ośka “biega” w uszczelniaczu to nie ma on prawa spełniać swego zadania.
Z góry dzięki za uwagi
pozdrawiam
-
dzięki za szybką odpowiedź.
spytałem dlatego, że w wyjętych pneumatykach górny trójkąt jest obrotowy, a w używkach, które właśnie montuję jest sztywny
-
witam wszystkich,
właśnie montuję tylne amortyzatory (sprężynowe - zmiana z pneumatyków)
czy ktoś się orientuje czy w legacy II (mój 1997) górne mocowanie kolumn powinno się swobodnie obracać czy też powinno być sztywne (ta płytka przymocowana trzema srubami do karosreii)
z góry dzięki za odp.
pozdrawiam
-
witam,
dzięki za odp. jak będzie troszkę czasu to pogrzebię przy tym....
jak zapadnie decyzja o konwersji to oczywiśie oddam w dobre ręce :-)
pozdrowienia
-
Szanowni Forumowicze,
czy w zawieszeniu pneumatycznym (Legacy II) da się jakoś wymienić same miechy w kolumnach (przód)?
może pasują od jakiegoś innego auta?
jakiś czas temu wymieniłem dziurawe pneumatyki na sprężyny i tak się właśnie zastanawiam czy da się to jakoś rozgrzebać i wyjąć same miechy i wrócić do poprzedniej konfiguracji.
pozdrowienia
-
bardzo dziękuję za odpowiedzi !
pozdrawiam
-
bardzo dziękuję za odzew.
czyli te fabryczne to 6 x 15 ET48, a więc szesnastka ET48 i opona o niższym profilu powinna się zmieścić (tak na pierwszy rzut oka)
rozumiem, że otwór centrujący jest taki sam?
pozdrawiam
-
witam wszystkich.
może ktoś udzieli mi informacji w sprawie doboru felg i opon do Legacy II (1997)
czy felgi od Forestera 6,5 JJ X 16 ET 48(chyba), podejdą do mojego Legacy? (mam okazję wziąć takie)
teraz mam 15-tki (szerokość 6).
ewentualnie co sądzicie o oponach na te felgi: 195/55 czy 205/55 ? może 195/50, lub 205/50?
chodzi o to czy zmieszczą się bez problemu.
z tyłu pozostało mi jeszcze zawieszenie pneumatyczne i po ok dobie auto opada - czy jak usiądzie nie będzie "kolizji" z kołami
z góry dzięki za odpowiedź
pozdrawiam
czujnik spalania stukowego - Garys Fix itd.
w Legacy
Opublikowano
tak właśnie zrobiłem, kupiłem zamiennik. Ponadto testowałem inne (używane).
próbowałem też inne (z innego modelu) - w sumie wiedziałem, że nie będą ok, ale skoro miałem do dyspozycji to sprawdziłem.
wszelkie powyższe eksperymenty nie dały rezultatu