Skocz do zawartości

Alfik

Użytkownik
  • Postów

    878
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Alfik

  1. Te Bridgestony w FXT nie są ani takie słabe, ani takie wielosezonowe. Moje jednak były krzywe i poszły do reklamacji. Ja jestem czuły na opony, w poprzednim nowym aucie zmieniłem opony po miesiącu. Tu, po uznanej reklamacji, nie mam takiej potrzeby. Na trawie nie są mocne, ale na szosie robią.

     

    Co do strat cvt, to występują one nie tylko w konwerterze ale w wariatorze i małe nie są, ale skrzynia rekompensuje to idealnym doborem obrotów. Wynik - dziś 300km po szosie i 7,8 na kompie przy średniej 73km/h a był i korek i ekspresówka i przejazd przez Warszawę i trzy osoby z bagażem a wiatr przeciwny. Tydzień temu ta sama trasa, sam i ponad dziesięć na sto - efekt - średnia 75.

  2. Sorry, ale uzyskanie 99 na wyświetlaczu spalania średniego to nie jest jakiś wyczyn :). Wczoraj zrobiłem kolejną trasę i zaskoczyło mnie nie spalanie (już się przyzwyczaiłem, że córka obniża je o 2 litry) , ale ilość mijanych foresterów 4. Dosłownie jakiś wysyp na wiosnę.

  3. Trasa 300km po Polsce, prędkości nie grożące mandatem (tak do +10), ale przyśpieszenia grożące niechęcią pasażerów (sporo wyprzedania albo krętej drogi) - prawie 11 litrów mierzone na stacji, a nie z komputera. Ale jechałem sam. W piątek jadę tę samą trasę z ciotką i córką. Liczę na mniej niż 8/100 :).

  4. To Alu cieniutkie, ale 100% metalowe. Lepszą osłonę to tylko Duster ma. W LR Discovery Sport już tylko plastik i do tego mniej prześwitu. Ale modły o solidniejszą osłonę do FXT trwają. Świadomość, że brzuch dobrze znosi kontakt z gruntem znacząco poprawia pewność jazdy w terenie.

  5. Dzięki Izotom.

     

    Przygotowanie do brodzenie, to np. odpowietrzenia skrzyni i mostu - np. w Kyronie odpowietrzenie mostu wyprowadzone jest gumową rurką do góry, by w przypadku zanurzenia mostu nie zassać do środka wody. Istotna jest też lokalizacja wrażliwej elektroniki. Jeśli piszesz, że po brodzeniu na głębokość koła nie było wody w moście, to brzmi dobrze. Jednak najbardziej powstrzymuje przed wodą coś innego - w innym aucie obserwowałem już jak przybiera bura woda w kabinie, czekając bezsilnie, aż żona podepnie linę wyciągarki.

     

    Co do wypiętego zderzaka - mój się wypiął na próbie terenowej SJS i już pourywały się mocowania. To słabość forka - wyprofilowanie zderzaka mogłoby być lepsze, np. jak w forku III, by łatwiej rogiem podjeżdżać do górki.

     

    Opony - robiłem test - ta sama trawiasta górka - forkiem nie dało rady (mało miejsca na rozpęd), ssangyongiem mogłem się zatrzymać i ruszyć pod górę (opony Wrangler Duratrack czyli bardzo agresywne AT, prawie MT) - przy hamowaniu na szosie jest dokładnie na odwrót :).


    Na filmie z III Subariady widać jak XT pokonuje rzekę. Filtr był wilgotny,ale woda przelała się po masce. Natomiast proponuję zadbać o mocowanie przedniej rejestracji, bo na filmie widać jak "odpłynęła". ;)

    Szukanie tablicy w błotnistej kałuży - bezcenne - za śrubki do przykręcenia numerów "na wylot" zapłacisz kartą :) (ja już je mam). 

     

    A z tematów O-R - dodatkowe halogeny/ledy ktoś montował do nowego forka - martwi mnie zakłócenie przepływu powietrza do IC.

  6. Właśnie sprawdziłem. Koło od FXT 14 nie wchodzi we wnękę w bagażniku ;)

    Wystaje do góry.

    Ja to sprawdzałem z zimówką 225/60R17 - tak, wystaje, ale wspomniana wyżej "australijska" podłoga bagażnika i styropiany mogły by załatwić sprawę. Nie jest tak beznadziejnie, że. np. nie ma wnęki na koło.

  7. A czy ktoś sprawdzał, jak forester jest przygotowany do brodzenia? Nie widziałem żadnych deklaracji dotyczących dopuszczalnej głębokości. Oczywiście wiem, gdzie jest dolot. Widziałem zdjęcia z Subariad. Ale tak technicznie - czy przekładnie mają wyprowadzone wyżej odpowietrzenia, jak wygląda wodoodporność układu zapłonowego?

  8. Problem z preparatem do uszczelniania i czujnikami to chyba w XV jest. W foresterze jest przynajmniej dojazdówka. Czytałem, że w Australii dają pełne koła (tam brak koła może oznaczać śmierć).

     

    Na forum amerykańskim pisano o wkładaniu normalnych zapasów, ale nie dokładnie 225/55r18 tylko 17".  Ja też bym wolał pełny zapas, bo jak się jedzie w trasie w niedzielę, to dojazdówka nie rozwiązuje problemu. Jest jednak lepsza niż gluty w spreju.

     

    EDIT: Już znalazłem - wersja na Australię ma inne styropiany i podłogę bagażnika - jest ona wyżej - mniejszy kufer. Oto foto:

     

    77521d1373713930-2014-forester-full-size

    77529d1373713930-2014-forester-full-size

  9. Dziś, po bardzo miłych 300km w FXT (niestety 10,6 wg komputera), przyjrzałem się w salonie nowemu Discovery Sport. Jeśli ktoś narzeka na niewygodne albo śliskie fotele w FXT - niech spróbuje w Land Roverze, to znów polubi forka :) (małe, twarde, śliskie, niewygodne). Prześwit mniejszy (sprawdzałem), plastik pod silnikiem - liczyłem na więcej. Widoczność i poczucie przestronności - gorsze, do tyłu dramat - jak by patrzeć przez rurę kanalizacyjną. Robi jednak (i słusznie) wrażenie większego samochodu. Niewątpliwie jednak auto jest ładnie wykończone i ma znacznie większy kufer. Jak będę chciał jeździć w kufrze, to zmienię :)

  10. Jak tak podliczyć, to złamanie żebra w parku linowym kosztowało 25pln. Do tego lekarstwa.... Lepiej cieszyć się jazdą.

     

    A tak na marginesie - nie macie wrażenia, że FXT czasem jest szybszy, a czasem wolniejszy? Zdarzy się, że przyśpieszę i jest niesamowity, a czasem idzie, ale tak bez ognia. Mam wrażenie, że znaczenie ma szybkość wciskania gazu. Jak się nagle wdusi, to gorszy efekt, niż jak stopniowo.

  11. Znalazłem nowy sposób na oszczędzanie. Jazda z żoną ze złamanym żebrem daje o połowę niższy wynik (7,2) niż jazda za karetką z tą żoną - ta sama trasa, tylko w drugą stronę. Taka żona daje niższe spalanie niż dziecko z chorobą lokomocyjną. Szkoda tylko żony, boli ją

  12. Do drugich i kolejnych zestawów kół lepiej wkładać czujniki aftermarketowe, programowane jako klony fabrycznych - mają te same kody. Zaś system bez czujników nie mierzy ciśnienia tylko zmianę prędkości obrotowej koła. Jeśli się czepiać, to bardziej do tego, że w Subaru są czujniki a nie ma wskazań ani ciśnienia ani temperatury ani nawet z którym kołem jest problem co w przypadku systemu z czujnikami jest dziwne.

  13. Sprawdziłem osobiście. Zmieniłem koła na zimowe bez czujników. Zapaliła się lampka. Jeździłem tak całą zimę. Lampka nie boli, nie piszczy, nie oślepia. Przypomina, że nie ma czujników i trzeba pamietać o sprawdzaniu ciśnienia. Nic nie wyłączałem. Po zmianie opon na letnie i sprawdzeniu ciśnienia dobrym manometrem lampka zgasła i już tak zostało. Letnie zakładałem osobiście - nie ma mowy, by ktoś coś programował. Więc do opon terenowych można śmiało olać czujniki, a już na pewno w aucie zarejestrowanym przed datą wprowadzenia obowiązku. Jednak planuję na kolejną zimę dodać czujniki do kół zimowych, bo to nie jest całkiem głupi wynalazek - raczej myślę, że byłem kutwa a nie spryciarz :)

  14. ET to inaczej offset albo odsadzenie. 40 wystaje na zewnątrz 8mm więcej niż 48. Koła są szerzej. 8 mm to nie jest wiele. Jak się jednak przesadzi to koła mogą ocierać o nadkola, samochód może dziwnie jeździć a pan policjant może zabrać dowód (jak koła wystają poza nadwozie). Ale te problemy pojawiają się po więcej niż 8mm.

    • Lajk 2
  15. Sam bym dopłacił, by nie mieć skóry, nie dam grosza za dach. Lepsze audio było by miłe. W nawigacje fabryczne nie wierzę. Ja dodałem hak, felgi 17' na zimę, gumowe dywaniki i uchwyt do telefonu Ram Mount. W planie osłona silnika, jak tylko będzie, dodatkowe światła drogowe (Hella luminator X LED) jak wymyślę dobry sposób na montaż i CB (CB mam, ale chodzi o przyzwoity montaż). Comfort to wersja optymalna. Na wyższą bym się skusił tylko, gdyby Comfort nie miał ksenonów oraz automatycznej klimy. Elektryczną klapę toleruję.

  16. Wyżej wspominano fabię 1.2 (trzycilinfrowkę, nie tsi) - dostałem kiedyś taką jako auto zastępcze i byłem miło zaskoczony tym, jak fajnie prowadziła sie na szutrze. Mocy nie było, ale lekki motor nie powodował podsterowności, a zawieszenie dobrze wybierało nierówności. Jak dojechałem do celu (300km, oczywiście po szutrze tylko kilkanaście) byłem jednak połamany i ogłuszony. I wtedy pod pensjonatem zobaczyłem podobną, ale bez klimy, nie kombi, przyjechały nią 4 osoby i nie 300 km, a 600. I co, można.

  17. hej chlopaki,

     

    czy taka opona nie bedzie przesada do Forka w automacie?

     

    http://www.terenowysklep.pl/79-puma-mt

     

    Nie zmiele czegos w napedzie?

    Jeśli nie będziesz jechał na hurra (szczególnie chodzi o odrywanie się kół od podłoża i nagły kontakt z ziemią i w związku z tym ich zatrzymanie) to przecież szosowe opony mają na asfalcie większą przyczepność niż jakikolwiek MT w terenie. Forek nie ma blokad dyfrów, więc nie grożą przeciążenia w skręcie. Jest inny problem - "zepsujesz" auto na szosie - będzie głośno, może być czuć wibracje, pogorszy się prowadzenie i komfort. Jednak z doświadczenia (ale nie w foresterze) wiem, że dobry mt czyni cuda - w błocie i górskim "mikście". W piachu i na szutrach nie ma już takiej przewagi. Zastanów się gdzie jeździsz, ile w terenie i jak ważny jest teren względem szosy.

  18. Spalanie wychodzi mi mniejsze, niż w poprzednim suvie z dwulitrowym dieslem i osiągami barki rzecznej. Nie narzekam średnio ok. 10 z rozpiętością 7-15 (ale te albo w Niemczech albo krótkie trasy na zimno). Nie ukrywam, że można uzyskać na komputerze 99 - wystarczy ruszyć na zimno i od razu wjechać w korek...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...