Skocz do zawartości

Waldemar Biela

Matka Forumowa
  • Postów

    3810
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Waldemar Biela

  1. Szanowny Fliperze, starzy ludzie to ludzie zmęczeni powagą życia, savuar vivrem i patetycznością. Po co udawać że niby Ę, Ą i że bułkę bierze się przez bibułkę, jak dokładnie wiadomo że tą samą, i do tego gołą łapą, chwyta się potem różne członki. Na całe szczęście nie jestem tu sam, widzę tu kilka talentów na miarę makro kosmosu. Jednak tym razem to nie szanowna Dyrekcja, a Szanowny Korsarz, raczył był się dołączyć i chwała mu za to, ale bardzo liczę na ciekawe porównania z jego strony, choćby słupa trakcji kolejowej z salcesonem kujawskim luksusowym. może to być oczywiście porównanie na trzeźwo, ale osobiście wolałbym............. nie....., ze względu na godność osobistą salcesonu. Szanowna Dyrekcja ostatnio zagoniona i zabiera głos, tylko w sprawach taktyczno - techniczno - operacyjnie poważnych, oraz wagi - przepraszam że się brzydko wyrażę - państwowej........niestety.

     

    siwus chwilowus krysysus

  2. szczerze Ci współczuję, ale już dawno słyszałem, że jak Niemiec chce coś wywalić na śmietnik, to woli wywieźć do Szczecina, bo zamiast bulić za śmieciarę, jeszcze na tym zarobi. Ta oszczędność to u Nich z biedy.

     

    Siwus liebes dojczes autos

  3. Wartburgera ciąg dalszy.

     

    - jest to samochód często wykorzystywany do ucieczki z miejsca porzestępstwa. Nie z uwagi na Vmax, a raczej na naturalną zasłonę dymną. Jeżeli ktoś nigdy nie spotkał się z efetem ubocznym spalania oleju, może - w celach poznawczych - spalić w domu naleśniki razem z patelnią. Efekty, zarówno wizualny jak i zapachowy, są porównywalne.

    Skomplikowaniem budowy i obsługi auto przypomina rurę kanalizacyjną.

    Tjunigowany Watrburg charakteryzuje się czarną folią na szybach, plastykową nakładką na koło kierownicy oraz FUCAKAMI, o których już kiedyś wspomniałem na tym forum. Pierwszą przeróbką, po kupieniu samochodu, jest zamontowanie na desce........blaszanej, dodatkowego przełącznika do wentylatora chłodnicy, ponieważ czujnik temperatury wody tzw. bimetal, wykrzywia się przy pierwszym gotowaniu ( warto wozić w aucie torebkę LIPTONA i kubek ). W razie zacięcia się drzwi, wsiąść można przez komorę silnika, która rozmiarami przypomina gdańską szafę z lustrem, a zawartością, salon Subaru w Krakowie w czasie DNI OTWARTYCH ( wurc Kuzaja, stół z kanapkami i dużo wolnego placu na nową dosatawę - stara wykupiona na pniu ). Auto godne polecenia dla ludzi z fantazją na zasiłku dla bezrobotnych ( do pierwszej awarii ).

     

    PORSCHE 911 TURBO

    - wrażenia z jazdy - autostrady za krótki, za wąskie, widoki za szybą rozmazane, komary na szybie rozmazane, przechodnie na szybie rozmazane. ogólnie, przednia szyba zamazana. zawieszenie zapieczone, auto trzyma się drogi jak polski ręcista, polskiej renty ( pazurami )

    - wrażenia wizualne - przód auta byłby mnie ugryzł w nogę - taki agresywny. Bagażnik mieści dwa świerszczyki i wibrator, lub małe weekendowe opakowanie prezerwatyw (6 szt. rozmiar średni europejski )

    Silnik typu TYSON wali na prawo i lewo, umieszczony wzdłużnie ( żeby nie walił do przodu i do tyłu ). Instrukcja obsługi nie mnieści się w bagażniku, (zrozumiała tylko na Śląsku , lub czterech butelkach ASBACHA przegryzionych kiszonym ogórkiem ). Ogólnie auto jest świetne, ale niemieckie, co dyskfalifikuje polskich rencistów jako nabywców.

     

     

    Siwus dojczus autus sceptykus.

  4. Szanowni Forumowicze, ponieważ na Forum nastała moda na porównywanie wszystkiego do wszystkiego np. drukarki laserowej do gęsiego pióra, telewizora plazmowego do nożyczek, kotleta schabowego do telefonu komórkowego itd. postanowiłem przyjść z pomocą wszystkim porównywaczom, ......waczkom, .....waczątkom, .......waczaniom i .......waczannom. Nowy post w którym można będzie znaleźć porównania luźnego stolca do czegokolwiek równie szybkiego, rzadkiego, pięknego lub kolorystycznego, zapobiegnie plątaniu się bez celu i sensu, forumowiczów chcących porównać cóś z cóś . Na pomysł wpadłem wcześniej i w zupełnie innym poście umieściłem porównanie dwóch aut tej samej klasy tj. Trabanta i Lincolna Navigatora. Aby Was rozkręcić zacznę od porównania dwóch niemieckich samochodów, Posche 911 turbo i Wartburga 332 limuzyna ( dwusuw ).

     

    Wartburg

    Jazda tym samochodem przysparza tyle przeżyć i adrenaliny co skok z wiaduktu........ bez BANJI. Auto, przy każdy ostrym zakręcie, podnosi zalotnie, tylne wewnętrzne koło, jak pies, nogę do szczania. Trakcję Wartburga można śmiało porównać do trakcji wózka inwalidzkiego , produkcji spółdzielni inwalidów "DAREMNY TRUD " na oponach ZERO CONTACT.

    Wszystkie jeden przełącznik, umieszczone są w zasięgu wzroku kierowcy, na środku deski..................... blaszanej. Można oczywiście użyć określenia "rozdzielczej" , pod warunkiem że mówimy o rozdzielaniu samochodu na część dolną i górną. Wspomaganie kierownicy, włącza się przy predkości 220 km/h ( czyli..... nigdy) Funkcję trzymania bocznego, zarówno kierowcy jak i pasażera, spełniają drzwi samochodu, o ile nie są niedomknięte. Regulację kierownicy można przeprowadzić w zakładzie blacharskim, pod okiem szpeca. Bagażnik Wartburga mieści dwie świnie, świnie i świntucha lub dwóch świntuchów, w zależności od preferencji właściciela pojazdu. V max, nie zostało nigdy określone, ponieważ przy prędkości 120 km/h, Wartburg zrywa się do lotu, koła przestają się kręcić, i dalsze porzyspieszenie należałoby mierzyć w MACHACH/ czwarty wymiar sześcienny, a nawet siedmiościenny.

     

    sorry, jak dożyję......... skończę jutro.

     

    siwus ekspertus wszystkus

  5. Staram się zaniedbywać wszystkich po równo

    Bo z dbania o wszystkich, wyszło mi ............

    Chciałem wszystko tuczyć "pańskim" okiem,

    I "wszystko" (zwłaszcza piniondze) wyszły mi bokiem

    Jak już odrobię, wszystkie poniesione straty,

    To może wreszcie będę zajeb.........e bogaty.

     

    Czego i Wam serdecznie życzę.

     

    Siwy Naraziepodkrechą

  6. PORÓWNANIE TRABANTA Z LINCOLNEM NAVIGATOREM.

     

    TRABANT (limuzyna)

    - wzorcowa ergonomia (obu przycisków )

    - wzorcowa antykorozyjność ( troszeczkę gorzej z antygnilnością )

    - niewielki problem ze spełnianiam norm spalania EURO 65

    - brak nawigacji satelitarnej ( nawet w opcji )

    - potężny bagażnik

    - brak automatycznej skrzyni biegów ( chociaż posiada "wolne koło" )

    - brak stref zgniotu i wzmocnień bocznych, przednich, tylnych, dolnych i górnych.

     

    LINCOLN NAVIGATOR (terenowy....ale nie do końca)

    - zła widoczności, przy niskim pułapie chmur

    - pod maską, jak w ......banku (same śliczne "rureczki" i przy każdej komputer ( brak możliwości samodzielnej wymiany uszczelki pod głowicą)

    - instrukcja tylko po angielsku ( z tymi pierogami w gębie )

    - samodzielna zmiana koła, wymaga od kierowcy półtorarocznego, intensywnego treningu na siłowni

    - z racji szerokości pojazdu, złapanie pasażerki za kolano, wymaga od kierowcy przyjęcia nienaturalnej pozycji za kierownicą ( horyzontalnej ).

    - temperatura w barku, tylko do 12 stopni C ( brak kostkownicy )

    - zbyt płytki basen

    - wodotrysk bardzo awaryjny

    - za dużo schowków ( znalezienie kluczy od mieszkania zajmuje pół godziny)

    - z racji wysokiego umiejscowienia szoferki, przy wsiadaniu pękają spodnie w kroku.

     

    PODSUMOWANIE :

    Trabanta można zaparkować pod Navigatorem.

    Navigatora nie można zaparkować pod Trabantem, jak również nigdzie w Krakowie ( z wyjątkiem pasa startowego na Balicach, ale tam jest zakaz )

    Jedynym plusem Navigatora, jest pozycja z której rozmawia się z policjantem drogówki.

    Jedynym minusem Trabanta jest brak Trabanta w sprzedaży.

     

    Siwy

     

    Wszelkie nieprzychylne komentarze oraz krytyka, zwisają autorowi kalafiorem, ale........................ kłucić, lubię się pasjami.

  7. Kochani, aż głupio że nikt nie zaproponował jeszcze panu Leszkowi Kuzajowi przerobienia jego Wurca na GAS. Przecież sport samochodowy jest bardzo kosztowny. Zawsze to jakaś oszczędność, i o sponsora łatwiej. Prodrive powinien pomyśleć także o Dieslu do WRC, że nie wspomnę o napędzie elektrycznym lub hybrydowym ( dieslowsko gazowo elektrycznym ), albo ogniwa słoneczne odrzutowe lub żagiel z doładowaniem triturbo. Następny w kolejności powinien być napęd na antymaterie lub na ...wszystko, jak w "powrocie do przyszłości III " . Ostatecznie Panowie ściganty będą się na metę teleportować, i wtedy już samochody nie będą potrzebne. Ja tam zostanę przy benzynce, a oszczędzać będę na kieckach żony, no bo na fajkach i gorzale się nie da.

     

    A teraz mam pytanie do gregora:

    - każdy kto kupuje lub interesuje się samochodami marki Subaru, twierdzi że ma benzynę zamiast krwi. Jak ty się czujesz z bropanem - butanem w żyłach ?????

    Mogę zrozumieć amatorów diesla w Subaru, wstają rano i mają ropę w oczach.

     

    Siwy

  8. Szanowny Marku, jeżeli jakikolwiek model Subaru, powalił cię na kolana, to tak ci już zostanie. Z tego właśnie powodu zawsze piszę " powaleni subarofile". To określenie ma tą zaletę że jest dwuznaczne, a ja kocham dwuznaczności.

     

    Powalony Siwy

  9. Szanowna Dyrekcja jak zwykle ma rację. Drogi w Niemczech są zbyt równe, zbyt proste i zbyt nudne, zawieszenie rdzewieje bądź się zapieka. A potem taki Niemiec się chwali że ma twarde, sportowe zawieszenie ( a ono jest po prostu zepsute ) W Polsce na szczęście takich problemów nie ma.

     

    Siwy po dziurach,wybojach i piwie.

  10. Nie brałerm udziału w dyskusji i przyznam że przeczytałem kilka ostatnich postów po łebkach, ale wnioskuję z tego że błedy ortograficzne są tu szeroko komentowane. Czy to oznacza : DYSLEKTYCY WON !!!!!!!!!!.

    A może by szanowny MODERATOR wprowadził office-a do poprawiania błędów ( również stylistycznych ). Można rozbudować regulamin tak :

    - pierwsza wypowiedź idzie do moderatora.

    - wraca tekst poprawiony

    - tekst poprawiony przez autora idzie do moderatora

    - moderator odsyła do autoryzacji ( jeszcze raz poprawiony )

    - wpieniony do białości autor, rzuca kilka k...w moderatorowi

    - moderator odpisuje równie uprzejmie.

    - autor jedzie do Krakowa na ulicę ( tam gdzie trzeba) i spuszcza łomot moderatorowi

    - moderator nasyła na autora ruskich.

    - autor nasyła na moderatora prokuraturę

    - dochdzi do rozprawy, sprawa zostaje umorzona bo nikt nie pamięta o co poszło.

    - autor z moderatorem idą na flaszkę.

    - prokurator z ruskimi idzie na flaszkę

    - post ukazuje się na Forum

     

    Czy tak nie jest prościej ????????????????

    Powinienem pisać regulaminy. Zycie było by ciekawsze, a Unia Europejska organizowała by teraz Referendum w sprawie przyłączenia się do Forum SIP. Ech!!!!!! Życje Życje. Gdyby tak ukraść cysternę spirytusu, potem ją sprzedać a pieniadze przepić.

     

    Siwy maŻyciel.

  11. Gdybym miał budżet na Cayenne, to bym go przepił, sprzedał butelki, a za uzyskany szmal kupił bym Forestera. Dwie przyjemności za jedne pieniądze. Powinni mnie wstawić w miejsce Kołodki. Wszyscy chodziliby pijani .....ze szczęścia.

     

    Siwy - pijany ze..........kurde.......................bez powodu.

  12. Szanowny hwojtku, ponieważ najpierw mnie atakujesz na forum ogólnym, a z odpowiedzią odsyłasz na priva, życzę ci wszystkiego najlepszego z okazji DNIA DZIECKA, samych fajowych prezenciorów i samych serduszek w dzienniczku.

     

    Siwy

    Ps. chyba jako jeden jedyny na tym forum, nie załapałeś jeszcze, że gorzała w moim wypadku, to taki sam temat zastępczy, jak Pikuś u Korsarza.

  13. Przednie podłokietniki przeszkadzają kierowcy, w trzymaniu ręki na kolanie pasażerki. W tej sytuacji wyjściem są składane podłokietniki. Ja ze swoich ( składanych ) nie zrezygnuje, ponieważ mam automat ( skrzynia nie karabin ), jestem stary i wszystko mi opada, nawet łokcie.

    Kiedy trzymam rękę w okolicy kolana pasażerki, wszystko mi się podnoci tz. łokcie, ciśnienie, i wtedy podłokietnik jest zbędny. Kupuję auta z długim siedziskiem foteli, ponieważ kolana mi też opadają.

    W moim wieku nie jest już problemem tylko opadanie grzywki na czoło. Wielokrotnie w swoim życiu "stałem na czele".............. i mi się wytarło.

     

    Pozdrawiam

     

    Siwy

  14. Czy nie można było wrzucić parę AHÓW i OHÓW, zamiast dołować chłopa.

    Nic się nie przejmuj, dobrze zacząłeś. Są tacy co zaczęli od żółtej kartki, I byli tacy co na żółtej skończyli. Ogólnie atmosfera jest......noooo wiesz......tlen, azot wodór, czsami dużo H2O żeby spłukać jakieś fekalia. Czasami ktoś zrobi delikatne siusiu. Ale zdażają się chwile że trzeba puścić pawia i przejść obok tematu szerokim łukiem. życzę miłego pobytu i mnustwa postów, końsru.....kommsrt.....se kurde trudne słowo wybrałem .......Konstruktywnych wypowiedzi.

     

    Siwy z rana jak śmietana ( tłusty )

  15. Szanowny Ks-ie, z natury jestem pokojowo nastawionym człowiekiem. Brzydzę się przemocą zarówno fizyczną jak i psychiczną. Określenie "sentymentalny" traktuję jako pochlebstwo. Nie jestem stańczykiem na WASZYM Dworze, a krotochwile uprawiam z serducha, a nie za pieniądze.

    Moja rada co do tego co macie robić w tym zasranym kraju : róbcie to co robi wschodni wiatr.............wiejcie na zachód. A jeżeli przeczytasz uważnie, kilka ostatnich Waszych wypowiedzi, to dojdziesz do wniosku że na pytanie - do czego używacie aktualnie swoich mózgów - odpowiedziałeś sobie sam.

     

    Siwy Introwertyk

×
×
  • Dodaj nową pozycję...