Witajcie.
Dziękuję Wam za towarzystwo, kupę śmiechu, błota i 213 oraz za motywację do kolejnych wyjazdów. Gratuluję wytrwałości w spa .
Staszkowozowi wielkie dzięki za podwózkę i 400 km radości za kierownicą.
Na razie kilka fotek z dwóch ostatnich dni. Reszta jeździ z Rzeźnikami po Rumunii. Zainteresowanym wyślę płyty, także jak chcecie to piszcie adresy na mejla. Niestety, z przyczyn techniczno-życiowych, trochę to potrwa.
"...i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało!".
Do zobaczenia!
Grześ