Witaj remano!
Choć jestem tu świeży, pozwolę sobie zabrać głos w przedmiotowym temacie.
Mianowicie, jeżeli chodzi o dobór oleju, a szczególnie jego klasy lepkości, to ideałem jest dobór oleju z jak największą różnicą pomiędzy liczbami, gdyż zapewnia to optymalne smarowanie zarówno w niskich, jak i w wysokich temperaturach użytkowania silnika, tzn. im niższa liczba przed "W" tym lepiej (zima) i im wyższa liczba po "W" tym lepiej (lato i żyłowanie silnika), np.: ideałem jest specyfikacja lepkości 0W60, ale takiej to jeszcze nie widziałem na oczy i chyba nikt z producentów nic takiego nie wyprodukował.
Z dostępnych na rynku możesz wybierać w szerokim zakresie, np.: 0W40, 5W50, 10W60, ale zawsze trzeba kierować się specyfikacją, dostępną na etykiecie, a nie marką producenta.
Śmieszą mnie dopasowania producenta oleju i klasy jego lepkości do marki samochodu, tj.: amerykański olej do amerykańskich silników, japoński olej do japońskich silników, itp
Pomijam tutaj kwestie czy jest to olej syntetyczny, półsyntetyczny, jakie są normy zawartości siarki, temperatura płynięcia, zapłonu itd.
Pozdrawiam UfoSan. :-)