Witam Wszystich! Na zlocie było naprawdę super. Jeszcze nigdy nie uczestniczyłem w imprezie, która byłaby tak dobrze zorganizowana. Trasa terenowa była wyzwaniem. Podjazd na Pustyni Błędowskiej był niezły... to prawda, że gubili tam nadkola i tablice rejestracyjne. Nie sądziłem, że wjadę a jednak trzeba wierzyć w 4x4. Podobnie podjazd po kamienistej drodze pod górę. Sam nie wpadłbym na pomysł aby wjechać pod tak stromy żleb. A jednak większość foresterów podjechało. Sam przejazd przez pustynię też był niezły. Generalnie - jeżeli nie byliście, to jest co żałować. Teraz zawieszę sobie dyplomik na ścianie i będę czekał na następną taką imprezę. Pozdrawiam organizatorów i wszystkich subarowiczów, z którymi ja i moja załoga (w sumie 4 osoby) świętowaliśmy z soboty na niedzielę tryumf 4x4 nad nad materią (najpierw na powietrzu - na stołach, a potem w Villa Verde).