przeciez napisalem.
nim pojechalem do jakiegokolwiek serwisu naprawiac moje subaru podzwonilem troche i pogadalem z ludzmi.
Jak uslyszalem co mial mi do powiedzenia gosc z Wielkopolskiej to poprostu po jednym telefonie podziekowalem. Od razu go rozkminilem ze naciągacz i tyle.
A ze mniej wiecej wiem co nieco gdzie,co, jak i za ile to nie dalem sie naciągnąć w butelke. I zrobilem auto gdzie indziej. I tez dobrze i o wiele wiela taniej.
Wiec jak widzisz, nie musialem odwiedzic nawet tego serwisu by wyrobic sobie o nim opinie. Nie tylko ja mam taką zresztą...