Robert był przed chwilą we włoskim Sky Sports
Czy test był zabiegiem marketingowym?RK: "Podejście Renault było miłą niespodzianką. Marketing? Nie, ponieważ Renault robiło wszystko co możliwe, aby utrzymać testy w tajemnicy. Wiem tylko, że nie spodziewałem się tego, a teraz jestem w stanie prowadzić samochód F1."O testach:RK: "Dobre uczucia odnośnie testów. Wiem, że pomimo moich ograniczeń jestem w stanie robić to, co robiłem 6 lat temu. Pracowałem bardzo ciężko wobec tej szansy. Trenowałem tak ciężko jak nigdy wcześniej. Co się wydarzy? Nie wiem, ale mogę tylko zmierzać w swej pracy po jeszcze więcej."Jesteś gotowy na F1?RK: "To miłe, że każdy jest mną zainteresowany. Może z tego powodu, co mi się nieszczęśliwie - bądź szczęśliwie - przydarzyło w ostatnich latach. Poświęciłem się ogromnie i powiedziałem, że chcę wypróbować samochód F1. Jak dotąd zrobiłem tylko test, ale to była wspaniała rzecz i osiągnąłem ważny cel. Nie ukrywam, że mając dobre wrażenia mentalne i fizyczne, chcę iść na całość. Nie wiem co przyniosą następne miesiące, ale zobaczymy. Osoba, która pracowała ze mną przy teście powiedziała mi: "jesteś kierowcą F1", co całkiem dobrze wszystko wyjaśnia i oznacza dla mnie bardzo wiele."Zobaczymy cię w padoku podczas tegorocznego sezonu?RK: „Wracając do mojego charakteru… Obiecałem sobie, że jeśli wrócę to tylko w kasku, by prowadzić samochód. Obiecałem sobie ten cel. Na teraz zrobiłem test, a potem zobaczymy. Zaczyna się dla mnie nowa ścieżka i mam nadzieję, że zaprowadzi mnie ona w tym kierunku. Będę się starał ze wszystkich sił!