-
Postów
286 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez Rok z Bagien
-
-
Napiszę to, co wydaje się być dla większości fanów motoryzacji, oczywiste: producenci zaczynają nam (kupującym) sprzedawać świecidełka i gadżety, których trwałość eksperymentują na nabywcach (bo sami nie mają na to kasy i czasu - czasu bo może ich konkurencja wyprzedzić).
A i owszem, jeździ się tym chwacko, tylko czy, aby na pewno o to chodzi? Nie sądzę, by każdemu.
I w temacie, nie jeździłem nowym Foresterem, więc się nie będę wymądrzał, ale XT ma za mały staż na rynku, by oceniać jego bezawaryjność, trwałość i wartość rezydualną.
Jak komuś nie zależy na osiągach, turbinie i CVT, to warto rozważyć 2.0 w manualu.
Bo być może taki egzemplarz (może jeszcze OBK 2,5) da gwarancję bezproblemowych 100 kkm, pewność braku drogich usterek, tańszy serwis, niską utratę wartości i łatwość odsprzedaży?
Śpieszmy się lubić wolnossaki, bo tak szybko odchodzą...
-
W przyszłym tygodniu odbieram nowego Passata który pewnie jest wykonany lepiej niż Tiguan to wypowiem się więcej w kwestii wykończenia.
ciekaw jestem twojej opinii
mamy we flocie kilkanascie passatow b8 ale wszystkie trendline z pakietem business
bardzo poprawnie ale tanio wykonczone i chyba zaoszczedzili na wygluszeniu - w obk-u jest dużo ciszej
natomiast silniki (same diesle) i skrzynie bez zarzutu ale prywatnie celowalbym w comforta a najlepiej w highline
Wytaptane
Sorry za OT, ale poniżej można poczytać, nie napawa optymizmem....
http://forum.vw-passat.pl/threads/146181-Awarie-naprawy-reklamacyjne-B8
-
Takie rankingi są nic nie warte. Masz Kię - głosujesz na kię. Masz Subaru głosujesz na Subaru.
Takie rankingi są nic nie warte. Masz Kię - głosujesz na kię. Masz Subaru głosujesz na SubaruJasne.
Pozdrowienia
Ech ludzie małej wiary, nie sądźcie po sobie....
Głos na rozsądek: Outback.
-
ps. jest jakaś inna marka która proponuje takie warunki.?....
Mitsubishi, choć są tam ograniczenia przebiegu, ale za to 5 letnia gwarancja jest na cały samochód.
Tak sobie czytam ten wątek, będąc zainteresowany w jakieś niedalekiej przyszłości, kupnem Outbacka. I pozwolę sobie na 3 spostrzeżenia:
1. przypadek kolegi z pracy, legacy 2008, diesel, dochodzi do 140 kkm przebiegu. Zero problemów, ani z silnikiem, ani ze sprzęgłem. (generalnie to z niczym nie ma problemu ). Mało tego zalany jakimś badziewiem w Cro dał się przedmuchać po zalaniu lepszym paliwem w Austrii. To kilka lat temu, działa do dziś. Silnik traktowany zero jedynkowo, but i naprzód, serwisowany poza ASO (trudno narażę się...),
2. wartość rezydualna Subaru Diesel - no patrzę jak piękny biały Forester z dobrych rąk nie może się sprzedać za cenę, która jest naprawdę dość niska względem nowego samochodu - która niestety odstrasza od zakupu. Przynajmniej osób, które na ten parametr zwracają uwagę i wymieniają samochody co 3-5 lat (tak jest u mnie),
3. to co napisał raju o dodatkowej polisie na 2 lata i 100 kkm na sam silnik, uważam za strzał w 10 !!, Można samochodem zrobić przez 55 miesięcy te 120-150 kkm i sprzedać diesla na "gwarancji". Nabywca może sobie sprawdzić jego stan w ASO i ewentualnie usunąć poważną usterkę. To winno przekonać do zakupów i tych nowych i tych używanych (podnosząc przy tym ich wartość rezydualną).
-
Od lat czytam to forum. Jeżdżę Skodą 1.8 Tsi, 4x4, DSG. Mylisz się zatem w 2 sprawach: 1. wchodzący na to forum chcą kupować Skodę 2. mam Skodę i nie mam z tym problemów, bo nie jest to "padło"
ciesze sie ze jestes zadowolony ze swojej czeskiej limuzyny ale nie mierz innych swoja miara. To ze ty masz skode nie znaczy ze kazdy chce miec auto tej marki - mam w swoim najblizszym otoczeniu grono ludzi, ktorzy posiadali auta tej marki i nigdy wiecej juz go nie kupia. Skoda kusi niska cena i "jakoscia volswagena" ale jest to bardzo złudne. zreszta temat o skodzie na forum juz jest.
Nikogo swoją miarą nie mierzę, nie lubię tylko jak ktoś obraża inną markę - określając ją "padłem". I nie ma znaczenia czy to Skoda, czy Volvo, czy Mazda.
Na OCP, czy mazdaspeed nie znajdziesz takich wpisów o Subaru. Tyle i tylko tyle. Nikogo do niczego nie namawiam, ani nie przekonuję o wyższości jednej marki nad drugą.
Odezwałem się, bo czytam od wielu lat to forum, mam skodę, więc pisząc, że osoby tu wchodzące nie kupują tej marki się mylisz. Warto mieć nieco szersze spojrzenie na motoryzację. Jako następny samochód rozważam min. Outbacka, zbieram informacje, czytam, podpatruję czyjeś doświadczenia.
Ode mnie EOT.
Do autora tematu, przed wyborem silnika określiłbym horyzont czasowo-przebiegowy tego pojazdu w Twoich rękach. Jeśli perspektywa jest wieloletnia i w okolicach 200kkm wolny ssak daje większą stabilność użytkowania i porównywalne koszty użytkowania co diesel.
-
Jak widzisz ludzie wchodzacy na to forum nie chca kupowac czeskiego padła
Od lat czytam to forum. Jeżdżę Skodą 1.8 Tsi, 4x4, DSG.
Mylisz się zatem w 2 sprawach:
1. wchodzący na to forum chcą kupować Skodę
2. mam Skodę i nie mam z tym problemów, bo nie jest to "padło"
Outback 2015 jest niebywale zgrabny (szczególnie zacnie się prezentuje z pakietem akcesoryjnym w postaci czarnych nakładek na błotniki) i wygląda bojowo. Jak starczy kiedyś $$ będzie mój, w dieslu z CVT.
-
W każdym razie jak by RS dostała w końcu 4x4 w jakiejkolwiek postaci było by świetnie.
Trudno powiedzieć, czy będzie.
Ale 1.8 Tsi, 4x4, DSG6 (a takim jeżdżę) też daje radę.Szczególnie w trybie Sport.
A do tego kwestią czasu jest rozgryzienie silnika przez tunerów i bez większych problemów zrobią te 220-230 Km i 310-330 Nm.
Na hamowni 1.8 w powyższym zestawieniu, w serii, wypluł prawie 200 Km i 300 Nm.
Haldex 5 jest naprawdę szybki, a DSG w trybie sport nie ma momentu zawahania.
Kiedyś próbował mi uciec Forek XT, nie dał rady.
PS, A cały wątek, który namiętnie podczytuję, jawi mi się bez sensu. Skoda i Subaru to zupełnie inne samochody. Szkoda, że Subaru było za drogie, bo jeździłbym najprawdopodobniej Outbackiem...
-
Można też w Alcarze w Warszawie. Zwłaszcza jak po gwarancji.
Nie wiem jaki koszt.
pzdr
-
Tańsze wersje benzynowe nie mają przesuwanego podłokietnika.
Ma go np. XT i Diesel w wersji Sport.
Co do reszty to sami dealerzy nie wiedzą, która ma, a która nie.
W specyfikacji tego nie ma. Może niech się ktoś z Dyrekcji wypowie.
-
Jeżeli chwilo OBK jest w tej samej cenie co Forester to nie ma się nad czym zastanawiać. Być może Forester wjedzie dalej w las ale w konsekwencji oznacza to, że bedzie miał dalej po traktor.
Czy ja dobrze doczytałem, że OBK 2.0D Active MY12 kosztuje w wyprzedaży 112k pln brutto ?
Przecież to jest "prawie" za darmo.
Tak dobrze to nie ma.
Outback 2012 jest w cenie Forestera 2013.
Outbacka Active 2.0 D można mieć za 125 kPLN (rok produkcji 2012), za tyle samo (mniej więcej) jest nowy Forester, ale z uboższym wyposażeniem (np. bez zenonów).
Za 113 kPLN jest poprzedni model Forestera bez szyberdachu,Comfort, z oponkami zimowymi.
Poczekam (i tak nie mam wyjścia) na kwiecień i zobaczymy co SIP zrobi z promocjami na modele 2012, które są na stoku. Wg jednych, dealerzy wyrobili limit sprzedaży w marcu i przestanie im zależeć (czytaj nic więcej klient nie dostanie). Wg innych rusza sprzedaż nowego Forestera, więc na stary i to z 2012 r. muszą być zachęty (podobnie jak Outback, którego lifting się zbliża) do kupna.
Dzięki za pomoc.
pzdr
-
Jeszcze trochę w temacie: się superancko, żwawo, lekko, fajowo jeździ/prowadzi, motor miło rycy, fajnie się manewruje/parkuje, przestrzenne autko z charakterem, dość mocny bukiet understatmentu, super na drogi, nadspodziewanie dobry do jazdy poza asfaltem, im gorsze warunki pogodowe, tym większy Pan Samochodzik, do tego żaden sztampa-suv, mało tego, a przy tym po prostu porządne, dobrze pomyślane i złożone, chyba raczej niezawodne, niszowe auto dla trochę motoryzacyjnych indywidualistów.
No w końcu ktoś, coś z sensem napisał.
Też to tak czuję, a teraz prawie wiem
Już nad zakupem Outbacka zastanawiam siem.
Rok z Bagien,
- bier Outbacka
- pociągnij Teścia za kiesę lub wykop i upłynnij Rodzinny Skarb
- uciekaj precz z miasta Łódź! Jeśli albo korki, albo nie było samochodu, no to -rzeczywiście- nie ma sensu!
Pamiętaj:
- na siebie nie ma co żałować pieniędzy!
- jesteś tego wart!
- pernicz rozsądek!
- daj się ponieść!
- żyj chwilą!
- w razie jakby co, w komórce masz kilka telefonów do 'przyjaciół'/'rodziny'!
Powodzenia
Ach te kobiety z kresów....
Tyle, że moja jest z centralnych nizin, jak zobaczy cenę, to mi zrobi (wiecie z czego) jesień średniowiecza.
Serdecznie pozdrawiam.
-
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, na pewno będą mi pomocne przy wyborze.
Dużo uwag odnośnie Forestera i jego niedostatków, dotyczyła - rzecz jasna - poprzedniego modelu. W najnowszym, wiele rzeczy poprawiono. Tyle tylko, że i tak ma on uboższe wyposażenie od Outbacka, a tą samą cenę. (Outback 2012 2.0 D = Forester 2013 2.0 D w najniższych wersjach wyposażenia)
Trudny wybór. Zobaczymy co SIP przygotuje na kwiecień dla modeli 2012. Obecna promocja ponoć wygasa pod koniec marca.
Najgorsze jest to, że tak naprawdę w moim budżecie (i to już mocno naciągniętym) jest Forester 2012 2.0 D, za ok. 113 kPLN.
Niestety, ale nie udało mi się jeszcze przejechać żadnym Subaru. Albo były korki i "nie ma sensu" albo nie było samochodu. A umówić się jest mi trudno, mogę wpaść jak mam chwilkę czasu... Ach ta Łódź !
Pozdrawiam.
-
Jednak chyba marki i modelu już nie zmienimy.
Szukamy okazji i czasu, aby gdzieś dalej pojechać tym samochodem. Mazdą robiliśmy ok. 1.500 km miesięcznie. Subaru w ciągu 6 tygodni przejechaliśmy już 4.000 km.
Szkoda, że tak późno się zorientowaliśmy iż jest taki fajny samochodzik i nie wiem czemu ludzie kupują inne.
Pozdrawiam
No dobra, starzy wyjadacze udają, że nie widzą tego postu....
Bajka why ?
Tak po prostu, na odczucia świeżego posiadacza outbacka, dla kogoś kto nie miał Subaru (dla mnie )
Opisz o co kaman według Ciebie..
Wdzięczny będę po wsze czasy.
pzdr
-
O tej pompce pomiędzy zbiornikami czytałem.
Dzięki Adamie za informacje.
Pozdrawiam.
-
No dobra, nie będę udawał, że przeczytałem wszystkie 153 strony.
Ale uwierzcie, że sporo przeczytałem i pozwolę sobie zadać kilka pytań:
1. Adam12 ile masz obecnie najechane ?
2. jakieś uwagi dodatkowe, awarie itp., po tym przebiegu ?
3. czy (moje ulubione pytanie ) kupiłbyś ponownie Outbacka, mając obecny bagaż doświadczeń ?
4. Dlaczego Outback, a nie Forester ?
Pytania, nie tylko do Adama12, jak ktoś chce/może się podzielić swoimi uwagami, to chętnie wysłucham. Bo się waham. Zeszłorocznego Outbacka można mieć w akceptowalnej cenie. Forestera z dieslem, nie bardzo....
Z góry dzięki., pzdr
-
cybel, sebekian
Dzięki.
Co to jest spa NS ??
Rozumiem, że o dostępność części mam się nie martwić ?
pzdr
-
Ale nówke sztuke nie śmiganą na gwarancji?
To tylko w ASO. A to właśnie Point.
Z pewnym względów odpada.
A tego nie znam. I raczej nikt z forumowiczów,autka tam nie serwisuje.
Ale tam japońskie,czyli Honda,Toyota.
Akurat znajomy, pasjonat Subaru, który mnie marką zaraził, tam właśnie serwisuje.Stąd pytanie.
Gdzie jest najbliższe inne ASO ?
Częstochowa ? W-wa ?
Jak jest z dostępnością części ? No nie wiem, np. jakiś sympatyczny gangsta-mada-faka urąbie lusterko zewn. w forku. I co dalej ? Płynie z Japonii, czy można gdzieś dokupić ? Tak pytam....
-
Sorry, że wtrącę przerywając imprę...
Pytanie regionalne. Jakbym tak sobie kupił nówkę sztukę Subaru, to gdzie mi je należy serwisować.?
Tylko nie mówcie, że w Subaru Point.
Ktoś jeździe np. do Obzuna ?
Jak gdzieś o tym było, to proszę o przekierowanie.
Pozdrawiam "ze wsi podłódzkiej"
-
Byłem, macałem, lecz się nie przejechałem
Mimo to na nowego Forka zachorowałem
Czarna bestia, XT w nazwie miała
Zasiadłem i gęba mi się roześmiała
Rączka na podłokietnik powędrowała
I do kierownicy, bez kłopotu, sięgała
Va bene, deski dotykam ciekawością wiedziony
Przyjemna, w dotyku miękka, nie zawiedzionym
Widoczność wyśmienita we wszystkie strony
Wyglądem i zadziornością jestem zachwycony
Siadam, jako pasażer, z tyłu za kierownikiem
Zacnie, obszernie, podróż tam minie migiem
Bagażnik, a i owszem jest ! Z tyłu ! Nie nowina
Na wakacje? Po dach, ale spakuje się rodzina
Prześwit zacny, w terenie się przydaje
Konkurencja tutaj mocno z tyłu zostaje
I tak urzeczony, niemal u bram nirwany
Spoglądam na cennik, wszak już mi znany
Smętną robię minę, chory wychodzę
Jeszcze raz rzewnym wzrokiem wodzę
Po Forku, cnych myśli mych przedmiotem
Co do silnika decyzję podejmę potem
Jawi mi się konieczność finansowa taka
Że trza mi będzie kupić wolnossaka
Pieniądzorów Rokowi na XT zabraknie
Choć dusza spragniona turbo łaknie
Bywajcie puryści i esteci językowi
Błędy i wypaczenia odpuście Rokowi.
-
Mam pytanie w kwestii formalnej, do tych co widzieli lub wiedzą....
Na tym zdjęciu:
http://autokult.pl/2012/11/14/nowe-subaru-forester-2013-obszerna-galeria-zdjec/109
Widać, że podłokietnik ma wzdłużną regulację.
Prawda, czy fałsz ?
W każdej wersji ?
-
Cóż rzec należy na tak miłe słowa powitania ?
Netykieta dziękować razy kilka nie wzbrania
Zatem myślącym o samochodach inaczej
Tak nieszablonowo i zawadiacko raczej
Ślę plejadowe i gromkie: dzięki
Wybór "Dla Estery" to rodzaj męki
Czy diesla, czy benzynę zwykłą ?
Czy turbo do ganiania nawykłą ?
Co wybrać? szukać trzeba odpowiedzi
I to może wśród Rozrabiary gawiedzi
Nie byćta dla Roka zbyt surowe
Zachowanie me nie wzorowe
Ale grzecznym obiecuję być
Kończę rymy kiepskie, dyć
Już pora na nowych postów poznanie
Witajcie i z Łodzi zacni krajanie
-
Ano powiadam,
Powiadam Wam dorogije druzja
Zmienić Rokowi już auto lzia
Czy to Subaru będzie, Forek nowy ?
O innym aucie nie ma nowy
Ino kwestia niedostatków monety
Może stanąć na drodze, niestety
Na gest Dyrekcji jak dla turbo Leśnika
Dla diesla mała nadzieja, wręcz znika
Pośród meandrów marketingu i mamony
Gubią się gdzieś motoryzacyjne hormony
Co mnie czynić w takim stanie wypada ?
Czytać i uczyć się, bo brak wiedzy to nie wada
Jest to jeno początek długiej drogi
Tylko czemuż ten Forek taki drogi......
-
Nic oryginalnego nie napiszę.
WItam i o Subaru pewnie zapytam.
Kupię nowego Forestera, doradźcie jakiego.
w Forum Subaru
Opublikowano
Diagnoza dupereli np., który czujnik sterujący pracą klap dolotowych padł, może trwać kilka dni w ASO, a co dopiero poważniejsze usterki (skrzynia, turbina), więc może się okazać, że z tych 3 lat zrobi się trochę mniej i trzeba będzie jeździć czymś zastępczym. Już nie mówiąc o nerwach, kiedy się coś wysypie w drodze i auto staje.
Kiedy wszystko jest OK śmigasz, kiedy auto jest unieruchomione zaczynasz się zastanawiać: co ważniejsze?
Każdy musi sam rozstrzygnąć.