Witajcie,
coz nastapil powrot z trasy dosyc dlugiej 6000km wakacyjnej i lista problemow z jakimi bede musial sobie poradzic z wasza pomoca:
- brak mocy przy dodawaniu gazu, tzn zanim silnik na wyzszych biegach odnajdzie sie w sytuacji to mija ok 1-2 sek
-przy ruszaniu szarpie z jedynki, musze bardzo powoli puszczac sprzeglo, i podobnie przy znianie z 2 na 3 , dopiwro na wyzszych biegach efekt duzego szarpania zanika
-jadac na jedynce, tzn toczac sie, musze co jakis czas wcisnac sprzeglo bo zaczyna szarpac samochodem, po wcisnieciu sprzegla i ponownym powolnym bardzo puszczaniu efekt zanika, i podobnie jest na 2
-gdzie w trojmiescie sprwdzic turbine, bo cos zaczyna swiszczec i zastanawiam sie czy nie bede musial dokonac regeneracji??
-ruszajac pod gore musze dosyc dynamicznie wcisnac gaz i puscic sprzeglo, bo jak robie to powoli to mam wrazenie ze juz calkowicie sprzeglo jest odpuszczone a samochod nie idzie do przodu, czyli powolne ruszanie pod gore zaczyna odpadac, efekt zauwazylem dopiwro teraz na drogach szutrowych Chorwacji gdzie byly na prawde duze wzniesienia ( maly offroad:-) , nie mam na mysli hillholdera!!!
-nastepnie ( gdzie w Trojmiescie lub okolicach okleic samochod interesuje mnie czarny mat, bo zajebicie porysowany jest od suchych badyli na wyspach lakier i w koncu nadszedl czas na oklejenie calego samochodu)!!
- niestety cofajac delikatnie przytarflem blotnik tylni plastkikowy i czy mozna takie cos zeszlifowac, chodzi mi o wygladzenie tego przed oklejeniem czy trzeba nowy zakupic?
-
NO I dziwny metaliczny dzwiek z komory silnika przy dodawaniu gazu!!!!
-Ewentualnie z kims z TRojmiasta sie spotkac aby samochodem sie przejechal i powiedzial co i jak trzeba naprawic bo samochod sprawdzil sie na 300% w terenowych zakatkach Hvaru i nie chce go sprzedawac a caly naprawic
Zaznaczam ze silnik nie jest zagazowany a obecny przebieg to 118tys , byl juz przy 75 przez Roadrunnera z forum robiony tzn, sprzeglo i pare innych rzeczy wiec nie sadze aby nagle wyszy jakies dziwne "ukryte" wady:-)