Skocz do zawartości

g-man

Użytkownik
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez g-man

  1. Nie czytałem rozważań nt opon od początku ale radzę zwracać uwagę na homologację. Jeśli założysz opony inne niż te które są podane przez producenta w homologacji to w przypadku wypadku, stłuczki ubezpieczyciel może nie zgodzić się na wypłatę odszkodowania... uzna że złe opony mogły wpłynąć na wydłużenie drogi hamowania itd. generalnie będzie miał haka żeby nie wypłacić odszkodowania.
  2. Wydaje mi się, że mówimy o dwóch różnych wyświetlaczach. Ten z nawigacją jest rzeczywiście bardzo duży ja miałem na myśli wersje w których nie ma navi a wyświetlacz służy do pokazywania obrazu z kamery cofania. Z tego co widzę to jest to we wszystkich wersjach chyba, że opcjonalnie dokupi się navi. (do wersji Comfort) Chodziło mi o dokładnie taki jak jest w teście poniżej. To jest moim zdaniem wersja Active z opcjonalną tapicerką skórzaną chociaż na Słowacji moga mieć inne specyfikacje. Test po słowacku ale myślę, że wszystko można zrozumieć
  3. Jako wyświetlacz, który ma służyć do parkowania to jest mały.
  4. Jeździłem OBK+ON+CVT kilka tygodni temu i muszę powiedzieć że robi bardzo dobre wrażenie. Z pół roku temu jeździłem manualem i tamta skrzynia nie rzuciła mnie na kolana.Ponadto na moje pytanie do sprzedawcy czy sprzęgło dalej stanowi problem to dał mi do zrozumienia, że stanowi tylko dla tych co nie umieją jeździć bo kto to słyszał,żeby jeździć na pół-sprzęgle... więc porzuciłem pomysł manuala i cierpliwie czekałem. Poza CVT trochę pozmieniali parę rzeczy, środkowa konsola ma teraz inny kolor, nowe felgi, nowy wyświetlacz, lepsze tapicerki (te przed FL to był dramat) Dla mnie brak czujników parkowania (chociażby z tyłu) to duży błąd. Kamerka ma tak mały wyświetlacz, że niektórzy to mają większe w telefonie... Co prawda można to domówić w ASO ale jak mi to opisali to mi się słabo zrobiło. Po pierwsze tylko czarne (więc będą czarne kropki jak 5 lat temu,) po drugie w środku zainstalują jakiś dodatkowy nadajnik dźwiękowy w kabinie... brzmiało to bardzo festyniarsko.... To jest kombinacja na jaką czekałem dobre 2 lata kiedy to postanowiłem, że kiedyś będę posiadaczem Subaru... ale muszę niestety szukać samochodu w którym na tylnej kanapie zmieszczą się 3 foteliki... i to 3 duże. No i tu pytanie do Was, próbował już ktoś takiej wolty w aktualnym OBK? Sama skrzynia w działaniu bardzo przypomina mi multironic z ostatniego Audi A6, fajnie imituje zmianę biegów i działa bardzo szybko.
  5. chodziło mi o to, że jak ktoś chce to tak dobierze warunki testu, że zakopie nawet subaru. niby zwracał na to uwagę, że są to seryjne opony i na takich będą jeździć klienci i przez to test jest reprezentatywny ale nie chce mi się wierzyć, że ktoś mieszkający w rejonie o takich opadach śniegu będzie jeździł na oponach całorocznych....
  6. jak ktoś bardzo chce to i nowego forka XT z X-mode zakopie....
  7. Panowie Optymiści , nie przesadzajmy z tą pozytywną propagandą, bo wyjdzie, że XT pali mniej niż wolny ssak, a nie jest tak, co wynika choćby z oficjalnych danych (oczywiscie 'zaniżonych' w stosunku do praktyki, ale porównywalnych miedzy sobą). Jeśli XT pali 7.5 na 100, to ile bierze wolny ssak? 6,0 . Można się oczywiście oszukiwać, też znam odcinki gdzie jest stale z górki i spalanie w Hondzi mam 5l/na 100. z tego co udało mi się wyczytać na tym forum rozbieżności w spalaniu pomiędzy wolnym ssakiem a turbo wcale nie muszą być takie duże i to na korzyść turbo. Nie trzeba go kręcić wysoko, żeby wyprzedzić czy pojechać dynamiczniej a jak chcesz poszaleć to zawsze masz zapas mocy Obstawiam że diesel nie będzie palił średnio mniej jak 7-7,5l wolny ssak pewnie z 9l xt - 10l
  8. Dla mnie dylemat jest tylko czy Forester diesel czy XT. To że Tiguan 1.4 tsi pali jak smok to wiem doskonale jedyna porównywalną opcją dla XT to byłby Tiguan 2.0 tsi a to już jest wir w baku... przeszukałem trochę ten wątek i znalazłem info że średnia z 2.300km (wliczając próby w terenie gdzie spalanie dochodziło od 30l/100km) z podróży do Rumunii to 9,8l. Średnia przelotowa 7,8l. Biorąc pod uwagę że na dachu była trumna i jechali obładowani a auto było zakładam całkiem nowe to wynik rewelacja.
  9. chojny, dzieki za info. Właśnie jestem na etapie wmawiania sobie że XT jest jedynym sensownym wyborem a spalanie nie będzie takie duże... Jakby średnio brał 9l / 100km to byłoby super. Koszt to jedno a drugie to uciążliwość związana z częstotliwością tankowania. Dlatego pytałem o zasięg na jednym baku..
  10. Testy wykazały odchylenie o 0,1L. Jadąc na Plejady w kolumnie mieliśmy 2,5XT w poprzedniej budzie, Imprezy i nowego Forka. Nowy spalił o 20% mniej niż poprzedni Forek oraz moje GT. Razem tankowaliśmy, razem jechaliśmy. Na jednym baku ile przejechaliście? Pytam o XT 20% mniej nic mi niestety nie mówi, mogę sie tylko domyślać.
  11. średnio 9-11? z komputera czy z pod dystrybutora?
  12. Pewnie już to Piter_79 liczył ale przy założeniu że przebieg roczny będzie ok 18000km to przy spalaniu średnio 9l (2.0i) vs 12l (XT) rocznie na paliwo ok 3000pln więcej. Przez 4-5 lat użytkowania 12-15k więcej. Jeszcze kwestia obsługi turbo, kosztu przeglądów... trudna decyzja...
  13. Tak z życia to może sie okazać, ze to będzie 1,5 litra różnicy do wolnego ssaka. Jesli to tylko o paliwo chodzilo, to...może jeszcze możesz podmienic? Podmienić pewnie może tylko że odbierze we wrześniu a nie w kwietniu.... Nie ejstem do końca przekonany czy dopowiednikiem Forestera będzie Sorento a nie Sportage. Sorento jest więsze i o wiele cięższe (prawie 2 tony w wersji7 osobowej, a Forester nie ma wogóle takiej wersji), Sportage trochę mniejsze, waży tyle samo co Forester, ma nawet podobne silniki do Subaru silniki (za wyjątkiem turbobenzyny z Subaru). A cenowo jest spora różnica. Tak samo jest z Hyundaiem. Skoro są pozycjonowane w klasie RAV4 to odpowiednikiem bedzie i35 a nie Santa Fe. Zgadzam się, tutaj raczej Tribeca do porównania...
  14. Te 17l to z Twojej jazdy testowej, czy było przez kogoś "wypalone". Jak kupowałem H6 też był taki wynik na wyświetlaczu - jak się okazało to pali przy mojej jeździe już akceptowalnie, tyle że ja po mieście za dużo nie jeżdżę. Dokładnie tak. Tak samo nie warto porównywać do "golasów" z marek premium. U mnie na wyświetlaczu na jeździe próbnej było 18l / 100km a po 2-3 minutach normalnej jazdy w trybie dla "D"ziadków było 14. Jeśli jednak Piter_79 będzie jeździł głównie po mieście i to Wawa to 11l / 100km niewyjęte... btw czy jeździłeś tym 2.0i cvt, czy bierzesz w ciemno? Dla mnie 2.0i byłby rozwiązaniem ale osiągi już niezbyt ciekawe....
  15. Zarzut braku obiektywizmu przyjmuje na klate! Nic na to nie poradze, zem waski w biodrach i fotele byly dla mnie OK. Po co mam krytykowac cos co mi nie przeszkadza? no w sumie fakt.... może to ja trochę spuchłem przez ostatnie lata
  16. kto tu laurkę pisze na tor A po co ktoś miałby tym autem na tor jechać? ja mam nadzieję, że w XV będzie Było już późno i byłem lekko zresetowany więc może pisałem niezbyt klarownie. 1. Co do laurki to miałem na myśli kompletny brak obiektywizmu. Żadnych wad, same zalety. Nowy Forester nie potrzebuje tego a niedostrzeganie ewidentnych niedociągnięć świadczy albo o totalnym zauroczeniu albo o misji do spełnienia.... 2. Sam się nie mogłem powstrzymać od pochwalenia XT bo mi się miska do dzisiaj jarzy jak przypomnę sobie jazdę próbną Jak pisałem, nie mam doświadczenia z poprzednimi forkami turbo ale pierwszy raz spotkałem się z taką reakcją na gaz.... lekko dotykasz i czujesz jak wyrywa do przodu... utrzymanie spalania w ryzach będzie bardzo trudne ale na pewno nie niemożliwe... 3. Odnośnie toru to chodziło mi to, że tor w sposób najbardziej dobitny ukaże największą słabość tego modelu - fotele. Niestety na co dzień to też będzie odczuwalne. Narzekaliście tutaj na wiele rzeczy ale one są do przeżycia (słoneczniki, kurnik, twarde plastiki) ale kto z Was zniesie za wąski fotel??? Pytasz ; kto by brał to na tor? A no każdy kto kupi XT ma jazdę doszkalającą w cenie pojazdu właśnie na torze Wiedziony narzekaniem madox'a przy okazji umawiania się na serwis zerknąłem na nową Kugę. No i Panie madox : z tyłu o wiele mniej miejsca niż w Forku. Jakość plastików na takim samym poziomie co w Subaru. diesel w automacie z 4 x 4 do setki 10,4 sek, cena od 131tys, jak dorzucisz coś jeszcze to wyjdzie ponad 145tys. a średnie spalanie na pewno 7,5l / 100km - benzyny w auto + 4 x 4 nie mają w ogóle.... Zastanawiałem się kto przy obecnych rabatach na XT będzie chciał kupić wolnego ssaka ale jak widzę są i tacy Chciałbym pogratulować SIP bardzo udanej strony (nareszcie!) dla nowego Forka!! Teraz czas OBK pzdr
  17. Dzisiaj byłem na jeździe próbnej no i poważnie zachorowałem.... Wersja 2.0 XT comfort. Tytułem wstępu : nigdy nie miałem subaru, nie jeździłem żadnymi STI, turbo itd. Inne marki jakie testowałem z turbo to vw i audi. Krótko : silnik i skrzynia = miód malina. REWELACJA! Czy to na zwykłym "D" czy na trochę szybszym SI a na SII 'TO JE ONO' (reklama coca coli po czesku) Nie szarpie, nie zastanawia się, płynnie, elegancko. Jeździłem wcześniej Mazda CX-5 2.0 z automatem i to była PORAŻKA... zawias : sztywny, plomby na miejscu ale kanapa to nie jest, mam porównanie do poprzedniego Forka diesel'a i tam było delikatniej. wnętrze : krok milowy do przodu, jest bardzo dobrze, jednak nie dla tych co lubią wodotryski. Bardzo dużo miejsca. Na temat miękkości materiałów się nie będę rozwodził bo to nie ma sensu. SILNIK I SKRZYNIA przyćmiewają dywagację na temat słoneczników, światełeke itd. Jest jeden zasadniczy minus ale o tym za chwilę. spalanie : jak ktoś nie jeździ dużo w mieście to w 10l się zmieści. Na trasie można spokojnie zejść do 8-9l. Dzięki temu że ten samochód ma takie zajebiste odejście dostępne od ręki NIC NIKOMU nie musisz udowadniać i jedziesz 110-120 (wtedy pali 7l) a jak chcesz to mrugasz okiem i masz 160-170 - DZIEKUJĘ. - wtedy pali 25 Dużym atutem jest cena : za 140 tys z ogonkiem konkurencji nie ma!!! Minusy: - zamawiasz teraz, odbierasz we wrześniu - spalanie : 10l to jest minimum jak się będziesz pilnować i nie jeździsz dużo po mieście - najpoważniejszy : FOTELE ; za wąskie i za płytkie, bardzo mocno psują obraz tego auta. - słabe audio : przy cenach promocyjnych brać tylko platinum z harman kardon Laurka którą zamieścił bodajże THAN_JUNIOR 2 strony temu to jakiś żart.... Olewam całe te plastiki, słoneczniki, itd ale fotel musi być wygodny a ten jest skrojony na jakiegoś azjatę.... Boję się pomyśleć co się będzie działo jak ktoś weźmie to na tor...... Anyway, super samochód!
  18. bronię madox'a, to był chyba jego skrót myślowy. jak weźmiesz cenę za Forek D wersja Sport i doliczysz orientacyjny koszt automatu na jakieś 2000eur + metalik to wyjdzie Ci te 42000eur x 4,1 i masz lekko 172 tys. Rozumiem o co mu chodzi, jest jakaś granica psychologiczna jakiej nie możesz / nie chcesz przekroczyć płacąc za samochód. Nie oszukujmy się, Subaru to nie jest klasa premium i raczej nigdy nie będzie (oby!) a cena 172 tys już się o nią ociera.... madox, skoro chcesz koniecznie suv + automat + diesel to rzuć okiem na tiguana 170km+dsg. Co prawda 4 x 4 to nie to samo co w subaru ale jest. Cena pewnie jednak Cie rozczaruje bo z tymi wszystkimi ekstrasami które chcesz to i tak lekko do 150 tys dojedziesz, może jakiś rabat dostaniesz jak ich leasing weźmies masz czas i nie razi Cie kura na masce to poczekaj na Octavie combi 4 x 4, na pewno będzie opcja diesel + dsg ale tam lekko bekniesz ze 130 tys co już zakrawa na kpinę....
  19. Dla mnie madox przeprowadza jakiś eksperyment psychologiczny...... i chyba dobrze się bawi. W pewnym sensie się z nim zgadzam ale co zrobić, że nie ma Forka 3.0 diesel v6 z dwusprzęgłowym automatem? No się nie powieszę. Z resztą jakby był to przez akcyzę kosztowałby u nas lekko 200 tys... Niestety subaru trzeba brać z dobrodziejstwem inwentarza. Czekałem jak baran na OBK+ON+CVT a teraz zastanawiam się czy to brać...gdyby był z DIT + CVT to pewnie bym wziął bo nie sądzę żeby Forek palił średnio mniej jak 12 l / 100km... (między innymi ze względu na wysoką budę) Do polak900, merc to fakt, dziadkowóz ale audi a zwłaszcza bmw, no to sorry. nie mów że to auta bez duszy. jeździłem i a6 3.0 tdi quattro (ostatni model) i bmw 330xd w automacie (BTW - madox - może coś dla Ciebie - ale średnie tam poniżej 10l / 100km nie schodzi ) no i to daje radę.... No ale madox ma rację ceny na stronie nie wróżą gigantycznej sprzedaży...
  20. Jeden dzień nie odwiedzałem forum a tu ostre strzelanie co do Poznania to dzisiaj przyjechał, zobaczyłem lawetę i musiałem podjechać zobaczyć z bliska. Jest dobrze, czarnuch XT - wygląda na prawdę bardzo dobrze. Dali usiąść w środku i jest krok milowy w stosunku do poprzednika. Moim zdaniem duży minus za fotele. I nie chodzi o brak pamięci tylko o to, że moim zdaniem są za wąskie. Co prawda siedziałem w kurtce ale pierwsze wrażenie. A tak to jest ok Aha, i w przyszłym tygodniu zapraszają na jazdę próbną
  21. też tym jeździłem i dla mnie układ 2.0 benzyna + automat to jedna z najbardziej przereklamowanych opcji jaka mazda proponuje. Niestety mocno reklamowana przez dziennikarzy motoryzacyjnych. Wyje to masakrycznie, co chwila sprawdzałem czy nie mam ręcznego zaciągniętego bo co z tego że wyje jak ma się wrażenie że to w ogóle nie jedzie! z innej beczki. odnośnie pochylania tylnej kanapy bo ostatnio ten wątek też był wałkowany. W ostatnim auto motor i sport jest spory materiał propagandowy nt. nowego forestera. I tam stoi jak byk napisane : "....można się tutaj rozsiąść jak w wielkiej limuzynie, a pochylenie oparcia kanapy - bez problemu dostosować do własnych potrzeb." Czy osoby które widziały nowy model mogą to potwierdzić?
  22. Jeśli różnica w cenie będzie 5tys pln to sobie d... brokerem nie zawracam, przy racie leasingowej na 3 lata to jakieś 140zł/m-c- przeżyję. Jednak dzisiaj (5 minut temu) dostałem ofertę na Forestera XT w cenie 34622eur za wersje ze skórą, szyberdachem, BEZ navi, z kamerą cofania, harman kardon, elektryczna klapa - silver metalik do odbioru za max 2 tygodnie.... z informacji jakie się pojawiały to taka wersja w Polsce 39000eur. Różnica 4378eur co przy dzisiejszym kursie daje ponad 18 tys pln. W przypadku OBK różnica są jeszcze większe. Wracając do meritum. Może ktoś z SUBRAU kto się wypowiada na forum a pracuje w sieci dealerskiej odpowie na pytanie : czy jak przyjedzie Niemiec z autem na gwarancji to go wykasujecie czy nie? A czy jak przyjedzie Litwin z samochodem który kupił u siebie w kraju to też nie będziecie chcieli go naprawić w ramach gwarancji? Mam skode kupioną od broker-a i trzykrotnie naprawiałem ją w ramach gwarancji. Nigdy nikt nie robił problemów bo z tego co rozumiem za naprawę gwarancyjną koszty zwraca producent (proszę mnie wyprowadzić z błędu jak się mylę) więc dla dealera to nie jest żaden problem. Sprawdzili VIN, wyprodukowany w europie, sprzedany w europie, gwarancja obowiązuje. Ja na prawdę rozumiem, że sieć dealerska, importer mają swoje koszty ale różnice są trochę zbyt duże. Poza tym cena którą podałem uwzględnia prowizję brokerską (ok 6-7 tys zł brutto) i marżę dealera od którego auto kupiono bo przecież nie robi tego charytatywnie. Oczywiście, możecie powiedzieć, że nikt mnie nie zmusza do zakupu ale może przy niższych cenach jednostkowych osiągnęlibyście efekt skali i docelowo zysk byłby jeszcze większy. Pomijam dodatkowe przychody z tytułu większej ilości serwisowanych samochodów. Może jestem naiwny ale wolę żeby Subaru się rozwijało niż było marką niszową i skończyło jak saab...
  23. Abstrahuję od tego czy auto kupione od brokera czy nie. Zakładam, że kupuję u dealera z salonu w Polsce. Jadę na narty do Włoch lub służbowo do Szwecji (co często się zdarza i dlatego między innymi decyduję się na Subaru) auto ulega awarii ale jest na gwarancji. Pomijam czy assitance działa czy nie ale odstawiam samochód do ASO. I chcecie mi powiedzieć że muszę zapłacić za naprawę z własnej kieszeni lub czekać tak długo aż SIP i lokalny dealer dojdą do porozumienia w sprawie kosztów? Teraz w drugą stronę. Przyjeżdża Niemiec, Włoch swoim subaru kupionym u siebie w kraju do Polski na urlop. Auto oddaje do ASO a jest ono na gwarancji. I co? ASO kasuje gościa a potem on ma się bujać ze swoim dealerem? Jeśli tak to wygląda , to jest to pseudo gwarancja i dam sobie rękę uciąć że jest to niezgodne z prawem unijnym. Niestety nie chce mi się w to wierzyć i inna opcja jest taka, że jest praktyka stosowana przez część ASO jako 'kara' za to, że kupiło się samochód u innego dealera a informacje to przekazywane mają zniechęcić do szukania innych opcji niz zakup u polskiego dealera. Powiedzmy sobie szczerze, jeśli różnica w zakupie tego samego auta to 5-6k eur to jest o co się bić. Wiem, wiem, zaproszenie na plejady, kurs doszkalający itd. Wszystko pięknie tylko nie za 20-25 k pln poczytajcie sobie, jak to bylo w UK z "europejska gwarancja" by Subaru najpierw bylo tak -> http://www.whatcar.c...-subarus/217775 a potem zrobilo sie tak -> http://www.whatcar.c...rranties/217948 Czyli z tego co piszą to gwarancja jest honorowana. Z resztą to było 8 lat temu. Poza tym, tam była trochę inna sytuacja. Samochody broker sprowadzał indywidualnie i sprzedawał na rynku w UK - o ile to dobrze zrozumiałem. Co nota bene jest chore, na miejscu SUBARU UK (czy jak to się tam nazywa) wkurzyłbym się na maxa. W przypadku broker-ów w Polsce to sytuacja jest inna bo oni oferują samochody od innych dealerów w Europie.
  24. Rozumiem kolegę doskonale bo mnie też się marzył mocny diesel z jakąś dwusprzęgłówką i porządnym napędem 4 x 4 ale już chyba pisaliśmy tutaj o tym, że padamy ofiarą : 1. Globalnej polityki FHI dla której rynki priorytetowe to USA, CHINY, JAPONIA (kolejność do dyskusji) a na tych rynkach diesel nie istnieje! Wiem, że nam Polakom, z naszym wrodzonym egocentryzmem, trudno się z tym pogodzić ale rynek europejski to dla FHI dodatek a nie punkt wyjścia od którego zależą plany rozwojowe, produkcyjne, itd. 2. EKO-terroryzm. Producenci muszą patrzeć na normy emisji spalin inaczej zginą marnie. Na to nic nie poradzimy. Proponuje Ci zastanowić się nad 2.0XT to będzie super maszyna. Skoro robisz dużo tras w DE a chcesz koniecznie Subaru to benzyna nie będzie złym rozwiązaniem, spalanie przy wysokich prędkościach będzie porównywalne z dieselem a komfort (cisza) nieporównywalny. W oczekiwaniu na LEGACY/OBK z 2.0 DIT pomyśl o OBK 3.6H, to jest krążownik na długie trasy. Żadnych dwumas, trubin, dpf..... tylko cena. Generalnie łączę się w bólu ale taka jest rzeczywistość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...