Sose

Moim marzeniem było od zawsze Subaru Impreza WRX STi w wersji 'tear-drop'. Oczywiście niebieski, oczywiście 2.0. Właściwie nie wiem czy na coś jeszcze z danych technicznych powinienem naciskać. Jeśli o pieniądze chodzi, cóż - każdy chciałby wydać jak najmniej, ale wychodzę z założenia, że "wydam tyle, ile będzie trzeba" - czyli podejrzewam duuużo

Dzień dobry wszystkim użytkownikom forum. Nazywam się Szymon S. i jest to mój pierwszy post. Mam 23 lata, pochodzę spod Legnicy, studiowałem i studiuję we Wrocławiu, a obecnie mieszkam i pracuję w Warszawie. Od jakiegoś czasu przeglądam z zaciekawieniem kolejne tematy i posty. Podoba mi się, jak rozwiązane zostały niektóre działy (np. dział 'zakup kontrolowany' - idea genialna, a widzę, że nawet się spełnia). Widzę, że na forum znaleźć można kilku zapaleńców, którzy z pewnością są bankiem wiedzy, której nie można lekceważyć Konto założyłem tutaj dopiero w tym roku, ale już wcześniej wczytywałem się jako 'wolny słuchacz'. Dlaczego w ogóle postanowiłem się tu pojawić? Ano odpowiedź jest prosta. Samochód, który jest bohaterem tego portalu, to moje marzenie, odkąd usiadłem za kierownicę (PC) w grze Colin McRae Rally Może to brzmieć głupio, ale każda pasja rodzi się inaczej. Moja zaczęła się właśnie tam. Z czasem Subaru obdarzyłem jeszcze większą miłością, a stało się to za sprawą toru wyścigowego Rakietowa we Wrocławiu, gdzie przez chwilę pracowałem i dość często pojawiałem się jako obserwator. Zdarzyło się nawet wziąć udział w amatorskich zawodach, gdzie poderwałem swoją biedną Vectrę A 92 wszystkimi kołami ponad ziemię (a podobno starość nie radość - auto żyje i ma się dobrze). Teraz wielkimi krokami zbliża się ten moment, w którym i ja - jak zapewne duża część z Was - drodzy użytkownicy - popełnię swój największy i najpiękniejszy błąd życiowy tj. kupię swoje Subaru. I tu właśnie pojawia się jeden z ważniejszych powodów, dla których zabrałem głos. Mam zamiar kupić auto, które nie okaże się błędem, które będzie przemyślanym i sprawdzonym zakupem. Tego dokonać mogę tylko przy pomocy osób, które mają pojęcie w tym temacie. Na pewno są tu tacy. I na pewno poproszę Was w tym o pomoc. To chyba tyle na wstępie. Śpiących przepraszam za długą i niczego nie wnoszącą historię, a tym, którzy przetrwali - dziękuję za lekturę Jeszcze raz witam wszystkich i pozdrawiam. Szymon S. PS: Widzę, że zupełnie przez przypadek wyszedłem z działu 'Tutaj się witamy' i zapostowałem na forum ogólnym, za co przepraszam. Jeśli jest możliwość przeniesienia tematu, to bardzo o to proszę, jeśli nie - to napiszę post od nowa, tam gdzie należy. Pozdrawiam.