Skocz do zawartości

Zbyszek R.

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Zbyszek R.

  1. Paulinko,

    jak pytałem o tablice, żeby wyjechać samochodem z salonu, to powiedzieli, że inna cena, że może chce mało używany ale to w innej firmie. Ja się trochę zraziłem. Zacząłem szukać w luksemburgu, bo tam chociaż jest wszystko jasne. Mnie głównie przeszkadza ta polskaakcyza w wysokosci 13,6%

    Pozdrawiam

  2. Ja oddalem moje Subaru w Dawoju na 100 km full przeglad- nie dosc ze nie mozna patrzec na prace mechanika, bo niby wzgledy bezpieczenstwa- nawet mowilem ze bede stal na wlasna odpowiedzialnosc- tez nie pomoglo. Przeglad zrobili caly, zdecydowalem sie na wstawienie autka do komisu- a tu juz tragedia, nie dosc ze Pan wysoki szanowny wmawial mi rok produkcji mojego samochodu ze jest inny niz w dowodzie-to jeszcze jak uslyszalem raz przy okazji jego rozmowe z potencjalnym kupcem, to zabralem samochod z komisu. Odczytalem sobie numer VIN - wiec doskonale wiem z ktorego roku mam auto. Wrocilem do serwisu po roku- auto 7 miesiecy stalo u nich w komisie- bo cos pod maska mi sie zaczelo niedobrego dziac - zostawilem auto- na prawie caly dzien- zastepczego nie dostalem- bo rzekomo nie mieli- a obok mnei stal jeden dla klientow serwisu i przestal tam caly dzien wiec nie byl uzywany. Przyjechalem po odbior i sie dowiedzialem ze musze zaplacic za czesc ktora byla wymieniona przy przegladzie- bo wg. milego Pana z serwisu auto dlugo stalo i dlatego- poprzedni rozrzad wytrzymal 100 tys km- i auto tez stalo prawie rok nieuzywane- i nic sie podobnego nie stalo. Skonczylo sie na nerwach, rozmowie z szefem- straconych pieniadzach na dojazd i 100 PLN dla swietego spokoju. Szkoda slow, zmienilem serwis i odczuwam roznice

     

    trzymanie samochodu 7 miesięcy w jednym autokomisie to albo lenistwo albo brak czasu

     

    Zbyszek

  3. Zbyszek, kup samochód na Litwie - a z różnicy w cenie odżałuj parę złotych na bombonierkę i poślij ją sprzedawcy.

    Z propozycją przewiezienia go po pracy tanim WRX-em z alarmem, radiem i na zimowych oponach... :twisted: :wink:

     

    Jak jesteś taki mądry to mi to "załatw" jak się skontaktowałem to odpowiedzieli abym zadzwonił w Czerwcu ! bo teraz nie mają samochodów czy coś takiego, ciężko z nimi się porozumieć.

     

    Zbyszek

  4. Ja bazuję na oficjalnych cennikach, zgodnie z którymi impreza ksztuje 47860 EUR, co nawet przy obecnym niskim kursie 3.8 za EUR daje ponad 180K PLN...

     

    Jeśli da się ją kupić za 169K, to jest to dokładnie, tyle, co cena evo, ale... 169K to cena evo według oficjalnego cennika. A więc, logicznie rzecz biorąc, z niej też się powinno dać coś urwać, czyli wracamy do punktu wyjścia: evo jest tańsze w zakupie od imprezy 8) :twisted:

     

    W zasadzie to interesuję się WRX ale ta cena 169 dała mi do myślenia. Zadzwoniłem dziś zapytać o rabat sprzedawca powiedział, że jeżeli bez opon zimowych i autoalarmu to zejdą z ceny. Niestety nie mieli niebieskich. Ale znowu bez opon zimowych w zimie ?

     

    Zbyszek

  5. Ps. Oczywiście że Impreza 2.5 STI jest lepsza i tańsza od EVO IX i nie pomoże tu bezpłatna „kampania” reklamowa na łamach tego forum

     

    To zdanie bardzo mi się podoba :twisted:

     

    Ja też się pod nim podpisuję, szczególnie w temacie "lepsza" :mrgreen:. Co do "tańsza" to sprawa nie jest tak jasna i pozwolę sobie coś dodać: evo jest obecnie tańsze zakupie, ale wciąż droższe w utrzymaniu 8).

     

    Byłem dzisiaj w salonie i widziałem Imprezę STI za 169.000 złotych ! EVO chyba nie jest tańsze ? co rozumiesz przez koszty utrzymania ?

     

    Zbyszek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...