Jednak sie nie opłacało robić tego samemu , zablokowało mi się na wieloklinie i pękła mi obudowa sprzęgła. Byłem przekonany że jak mam dobrze wycentrowane sprzęgło to skrzynia albo silnik się te pół milimetra obróci żeby wałek wszedł gładko.
Stare oddałem na kevlar ale nowego szkoda.
Chyba że jest na to jakiś patent bo skrzynie i silnik mam dobrze ustawioną , wsadzam na szpilki mogę nawet śrubami złapać ale na wieloklinie mi stoi. Kręcić silnikiem i próbować ?
bo od skrzyni mam zdjęty wał więc nie mam za co łapać.