Krzychu24 Opublikowano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Panowie rudy atakuje nadkola w mojej swince sa juz dosyc widoczne oznaki po zimie sie tym zajme ale tymczasem myslalem zeby prysnac nadkola i inne elementy jakims srodkiem antykorozyjnym np nanoprotech koszt ok 60zl a moze pomoglo by to cos na ta chwile co sadzicie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmarcinek Opublikowano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 (edytowane) Rudego z imprezy... nie wygonisz Brak porządnej zaprawki choćby i wyszlifowania tematu to niestety leczenie syfa pudrem... Edytowane 31 Stycznia 2016 przez mmarcinek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu24 Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Wiem wiem licze sie z tym ze trzeba podejsc do tematu porzadnie ale to po zimie a na te chwile chcialem zapobiec dalszej korozji mniej roboty mniejsze koszta przynajmniej w teori . ten nanotech jakas powloke nanosi ktora chroni przed postepowaniem korozji i moze lepsze to niz bezczynne czekanie do wiosny.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieskiultras Opublikowano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Są takie środki co wiążą rdze. Szlifujesz tam gdzie rdza Ci wyszla psikasz tym i masz spokoj do wiosny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu24 Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Jesli sie juz wezme za szlifowanie to nie fajnie to bedzie wygladac takie plamy na nadkolach by zostaly i troche nad wtedy. Jak szlifowac to odrazu pomalowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieskiultras Opublikowano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Tu nie chodzi o szlifowanie do stali tylko zebranie tej zewnętrznej warstwy rdzy. Moim zdaniem lepiej miec troche mniej estetyczny wóz ale spowolnić proces korozji. Na szlifowaniu i malowaniu sie nie skończy. Spawanie na wiosnę i tak Cie czeka przed malowaniem bo pod purchlami blachy nie ma na pewno. A zawsze możesz się wstrzymać miesiąc czy dwa z naprawa bo wiosna juz za rogiem:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andre82 Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Wiem wiem licze sie z tym ze trzeba podejsc do tematu porzadnie ale to po zimie a na te chwile chcialem zapobiec dalszej korozji mniej roboty mniejsze koszta przynajmniej w teori . ten nanotech jakas powloke nanosi ktora chroni przed postepowaniem korozji i moze lepsze to niz bezczynne czekanie do wiosny.. Kolejny po brunoxie magiczny preparat który bez usuwania korozji z elementu zatrzymuje ją . pomoże jak umarłemu kadzidło. Masz dwie opcje pozbycia się rudego z elementu metalowego, mechanicznie (piaskowanie,śrutowanie,itp.) i chemicznie przez wytrawianie. i odpowiednie zabezpieczenie po oczyszczeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieskiultras Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 zatrzymało korozję wnęki szyby czołowej w Vectrze A - 4 lata wytrzymało po tym czasie auto skończyło na złomie - amor w bagażnikudziadkowi w golfie początki rudego zabezpieczyłem tym , później podkład i lakier i nie ma nawrotu rdzy od 2 lat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andre82 Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 (edytowane) Tu nie chodzi o szlifowanie do stali tylko zebranie tej zewnętrznej warstwy rdzy. Powiedz że to nie jest pudrowanie syfa. Co z tego że z zewnątrz rudy nie wyjdzie jak w głąb będzie penetrował i okaże się pewnego dnia że tylko lakier w kupie trzymał auto bo blachy juz skorodowały. Profesjonalna naprawa polega na usunięciu korozji. Edytowane 3 Lutego 2016 przez andre82 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieskiultras Opublikowano 4 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2016 No jest to pudrowanie syfa ale czy jest sens oddawać auto do blacharza które jest warte 2tys zl i zostawić u blacharza i lakiernika kolejne dwa a auto wzrośnie na wartości o 500zl ? Ja rozumiem jakby to byl klasyk lub wyjątkowy wóz. A na chwilowe zabezpieczenie zawsze może byc. Swoja droga to naprawa w golfie sie trzyma wiec albo jest to dobry środek albo gnije sobie dalej w co raczej nie wierze bo nadkola sa mega twarde. Co wyjdzie z tego to się okaże bo golfiacz wyjątkowy jest bo ma rodowód z Bundeswehry;) i zmieniające kolor matowe malowanie (suchy lakier- jasny zielony , mokry- ciemno zielony) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się