Skocz do zawartości

Zabezpieczenie przed atakiem rudego ;)


Krzychu24

Rekomendowane odpowiedzi

Rudego z imprezy... nie wygonisz ;)

 

Brak porządnej zaprawki choćby i wyszlifowania tematu to niestety leczenie syfa pudrem... :(

Edytowane przez mmarcinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem licze sie z tym ze trzeba podejsc do tematu porzadnie ale to po zimie a na te chwile chcialem zapobiec dalszej korozji mniej roboty mniejsze koszta przynajmniej w teori . ten nanotech jakas powloke nanosi ktora chroni przed postepowaniem korozji i moze lepsze to niz bezczynne czekanie do wiosny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o szlifowanie do stali tylko zebranie tej zewnętrznej warstwy rdzy.

Moim zdaniem lepiej miec troche mniej estetyczny wóz ale spowolnić proces korozji.

 

Na szlifowaniu i malowaniu sie nie skończy.

 

Spawanie na wiosnę i tak Cie czeka przed malowaniem bo pod purchlami blachy nie ma na pewno.

 

 

A zawsze możesz się wstrzymać miesiąc czy dwa z naprawa bo wiosna juz za rogiem:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem licze sie z tym ze trzeba podejsc do tematu porzadnie ale to po zimie a na te chwile chcialem zapobiec dalszej korozji mniej roboty mniejsze koszta przynajmniej w teori . ten nanotech jakas powloke nanosi ktora chroni przed postepowaniem korozji i moze lepsze to niz bezczynne czekanie do wiosny..

Kolejny po brunoxie magiczny preparat który  bez usuwania korozji z elementu zatrzymuje ją  :biglol: . pomoże jak umarłemu kadzidło.

Masz dwie opcje pozbycia się rudego  z elementu metalowego, mechanicznie (piaskowanie,śrutowanie,itp.) i chemicznie przez wytrawianie. i odpowiednie zabezpieczenie po oczyszczeniu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

612ac9339fc94a9c893e6a9044fc3db8.jpg

zatrzymało korozję wnęki szyby czołowej w Vectrze A - 4 lata wytrzymało po tym czasie auto skończyło na złomie - amor w bagażniku


dziadkowi w golfie początki rudego zabezpieczyłem tym , później podkład i lakier i nie ma nawrotu rdzy od 2 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o szlifowanie do stali tylko zebranie tej zewnętrznej warstwy rdzy.

Powiedz że to nie jest pudrowanie syfa. Co z tego że z zewnątrz rudy nie wyjdzie jak w głąb będzie penetrował i okaże się pewnego dnia że tylko lakier w kupie trzymał auto bo blachy juz skorodowały. Profesjonalna naprawa polega na usunięciu korozji. 

Edytowane przez andre82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest to pudrowanie syfa ale czy jest sens oddawać auto do blacharza które jest warte 2tys zl i zostawić u blacharza i lakiernika kolejne dwa a auto wzrośnie na wartości o 500zl ? Ja rozumiem jakby to byl klasyk lub wyjątkowy wóz. A na chwilowe zabezpieczenie zawsze może byc. Swoja droga to naprawa w golfie sie trzyma wiec albo jest to dobry środek albo gnije sobie dalej w co raczej nie wierze bo nadkola sa mega twarde. Co wyjdzie z tego to się okaże bo golfiacz wyjątkowy jest bo ma rodowód z Bundeswehry;) i zmieniające kolor matowe malowanie (suchy lakier- jasny zielony , mokry- ciemno zielony)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...