Skocz do zawartości

RZUCAMY PICIE?


qba30

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 82,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Aga

    13365

  • joanna7f

    6307

  • skiba STI

    5651

  • dzioba

    5235

sasza ja Cię błagam, proszę, apeluję, wołam pomocy; help! achtung! attenzione! pomóż mi z tym kolektorem,bo mnie [moderator czuwa] weźmie, jak jeszcze raz będę musiał wyciągać tego strupa :evil:

 

kiedy ja juz nie wiem gdzie sie odezwac... jeden widziałęś jak olał sprawe a drugi nawet nie rzyczy sie odezwac... :evil: Irlandia k-a...

 

 

zaraz do kuzyna z uk napisze... zobacze co mi powie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście najbardziej lubię te z Chile.

8) 8) 8)

 

Chociaż jest kilka innych dobrych kierunków oprócz Chile :)

 

-- 1 paź 2012, o 20:56 --

 

Dobre wina francuskie nie są w przystępnej cenie, nie ma się co oszukiwać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sasza ja Cię błagam, proszę, apeluję, wołam pomocy; help! achtung! attenzione! pomóż mi z tym kolektorem,bo mnie [moderator czuwa] weźmie, jak jeszcze raz będę musiał wyciągać tego strupa :evil:

 

kiedy ja juz nie wiem gdzie sie odezwac... jeden widziałęś jak olał sprawe a drugi nawet nie rzyczy sie odezwac... :evil: Irlandia k-a...

 

 

zaraz do kuzyna z uk napisze... zobacze co mi powie...

 

 

Będę Ci dozgonnie wdzięczny :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawelszuszu, moje podniebienie :P

 

 

 

No i znowu zaczynasz :> Napiszę to tak: Kiedyś po lodowym marsie przestało mnie drapać gardło. Wniosek - to jest zdrowe. Na gardło. Tak jak wódka z lodem :mrgreen: 8)

Wódka wysusza śluzówkę, więc lody są zdrowsze 8) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

saszynski, http://www.toorank-shop.pl/search.php?o ... rch=Szukaj Co tu kupić i co (raczej jak) z tym zrobić? :D

 

http://www.toorank-shop.pl/product.php?id_product=3

to piłem.

 

a jak?

prosze:

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 4RnJ6PeDW4

 

 

woda musi być lodowata. mikstura musi zmętnieć!

 

a tutaj rytuał ognia i pokazane czym to grozi (prócz poparzeń)

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... vCILkVh3g#!

 

-- Pn paź 01, 2012 7:26 pm --

 

wódka z lodem jest zdrowa na wszystko :D

 

wódka z lodem atakuje nerki...

 

644552_405870792813739_897634117_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

saszynski, zastanawiam się teraz nad produkcją własną(niestety bez destylacji, bo do tego potrzeba sprzętu). :mrgreen: jak nie będzie mi smakował, to odsprzedam :twisted: :wink:

Co do halunów po "zielonej wróżce" nie może się wypowiedzieć ten kto nie pił prawdziwej Piołunówki. To co jest do kupienia w sklepach(ostatnio i u nas) to przereklamowany bajer z zawyżoną ceną. Wódka która stoi na półce po kilka tygodni i ma zieloną barwę ma tyle wspólnego z prawdziwym Apsinthem co koń z koniakiem(to nie chlorofil z bylicy piołunu tylko farbka spożywcza, prawdziwa Piołunówka brązowieje gdy nie jest przechowywana w ciemnym miejscu). Prawdziwy Absynt robi się macerując zioła w 70-95% spirytusie. Na litr spirtu (ja dolewam jeszcze ćwiartkę czystej) dajemy 45 gram kwiatostanów i młodych pędów piołunu (nie podam ile to w garściach bo mam spore łapki a to środek niemalże wybuchowy), 15 gram anyżku gwiazdkowego, 35 gram owocu zwykłego anyżu(biedrzeńca), garstkę liści melisy, 10 gram liści hyzopu lekarskiego, 30 gram owoców kopru włoskiego, jedno pokrojone nieduże kłącze tataraku(wielkość niedużej marchewki), jednej sparzonej i wyszorowanej skórki z cytryny(albo gorzkiej pomarańczy) cały ten majdan zalewamy alkoholem i zamykamy w szklanym naczynku(Np.duży słoik) na około 2 tygodnie stawiając w ciemnym miejscu i w miarę możliwości potrząsając raz dziennie dla lepszego wymieszania. Po okresie dwóch tygodni dodajemy litr czystej przegotowanej wody mieszamy i czekamy dobę do ściągnięcia naszego nalewu. Nalew po skończonej maceracji ściągamy i przecedzamy przez watkę do drugiego szklanego naczynka, tak przygotowany płyn nie powinien być jeszcze spożywany bo trzeba go przedestylować ale na upartego to już można pic jako "niby piołunówkę"(destylacja to troszkę za długi temat i niebardzi legalny;p więc odsyłam do neta) Po przedestylowaniu otrzymujemy piękny aromatyczny płyn który zabarwiamy garstką liśćmi melisy i mięty kilkoma młodymi pędami piołunu(5-7 kwiatostanów z listkami), skórką cytrynową(albo połową nie przepadam za nią) i kilkoma goździkami. Macerujemy to tydzień następnie odcedzamy przelewamy do butelek chowając w ciemnym chłodnawym miejscu(piwniczka, podłoga pod oknem za firanką itp.) Podajemy schłodzony z cukrem i wodą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...