Skocz do zawartości

Subaru SVX jeździ ktoś tym cudem ???


kudlaty_

Rekomendowane odpowiedzi

Zobaczyłem to auto i ...........serce zadrżało .. mowę odjęło .. w głowie się zamieszało ...eeehhhhhh ..... to jest to co tygrysy lubią najbardziej :-))))

 

Może ktoś ma to cudo i miałby ochotę opisać wrażenia z jazdy i eksploatacji tego auta.

 

Jakie są jego słabe strony (poza skrzynią autom)?? Czy była wersja z manualna skrzynią ??? Silnik w tym aucie 3,3 to jest turbo czy wonossący ?? Po ile chodzi rocznik 92 ???

 

 

 

 

----------

Moje auto to ...... na razie badziewie :oops: ale zbieram na Subaru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Niestety nie posiadam - choc byłem bardzo bliski zakupu. Zmiana akcyzy na samochody używane spowodowała, że zmuszony byłem odstapić od zamiaru. Ponieważ SVX był produkowany głównie z przeznaczeniem na Amerykę, występował tylko z automatem. Silnik wolnossący.

Na podstawie jazdy próbnej, którą wykonałem moge powiedzieć, że dynamika pojazdu jest absolutnie O.K. Wrażenie robi przede wszystkim znakomity moment obrotowy, który w połaczeniu z automatem dawał wrażenie płynnego, dynamicznego przyspieszania niezależnie od prędkości (jeździłem do 200 km/godz). Zawieszenie komfortowe, w zakrętach - w porównaniu z nowszymi modelami - trochę za miękki. Ale w porównaniu do "normalnych" samochodów i tak bardzo dobry.

Wyposażony praktycznie we wszystko, co było wówczas dostępne. Hamulce - na tak, też posiada :wink:

SVX pozostał na liście moich życzeń do zrealizowania ..... kiedyś :wink:

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko Dyrekcja miała doświadczenie z svx'em :?: .... co wszyscy jeżdżą Imprezami :wink: :wink:

 

Ja to auto widziałem w realu tylko dwa razy.

Kiedyś w Krakowie w komisie i parę dni temu .... trochę za nim jechałem ...... te auto to poezja :wink: ... na jego widok w głowie się miesza

:wink:

 

Małem chrapkę Legacy ale chyba poczekam może coś w tym dziwnym kraju zmieni się z akcyzą i wtedy da radę kupić SVX :?: :?:

U nas ceny SVX są kosmiczne zaczynają się od 50 tyś zł ale nawet w stanach jest to drogie auto.

Znalazłem oferty sprzedaży rocznika 92 od 2,5 do 4 tyś $ a rocznik 96 za prawie 8 tyś $.

Nie można sie dziwić wszak te auto jako nowe podobno kosztowało 78 tyś $.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Import z USA niestety nie ma sensu, bo specyfikacja techniczna nieco inna niż w Europie. W konsekwencji trzeba by zmieniać reflektory przednie, zabezpieczenie świateł hamowania, montować tylne światło p. mgielne itd. A ponadto nie będziemy w stanie wystawić certyfikatu Euro II, bez którego rejestracja w Polsce nie jest możliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko Dyrekcja miała doświadczenie z svx'em :?: .... co wszyscy jeżdżą Imprezami :wink: :wink:

 

Ja to auto widziałem w realu tylko dwa razy.

Kiedyś w Krakowie w komisie i parę dni temu .... trochę za nim jechałem ...... te auto to poezja :wink: ... na jego widok w głowie się miesza

:wink:

 

Małem chrapkę Legacy ale chyba poczekam może coś w tym dziwnym kraju zmieni się z akcyzą i wtedy da radę kupić SVX :?: :?:

U nas ceny SVX są kosmiczne zaczynają się od 50 tyś zł ale nawet w stanach jest to drogie auto.

Znalazłem oferty sprzedaży rocznika 92 od 2,5 do 4 tyś $ a rocznik 96 za prawie 8 tyś $.

Nie można sie dziwić wszak te auto jako nowe podobno kosztowało 78 tyś $.

Witam!

Miałem tę przyjemnośc i jeździłem SVX dość długo. Samochód jest po prostu wspaniały. Przyznaję, że był to mój pierwszy kontakt z Subaru :oops: ale za to miłość kwitnie i to właśnie za sprawą SVX. Bardzo komfortowy, bardzo bezpieczny, bardzo pewy. Przy moim wzroście miałem tylko jeden problem: utrudnione wsiadanie (auto jest niskie) Poza tym auto moich marzeń. Moim zdaniem jest to odpowienik Porsche 928 - czyli model nieczęsto spotykany, trochę niedoceniony a oferuje wszystko co najlepsze. Nawet pomimo upływu czasu niewiele traci na swej atrakcyjności, komforcie czy choćby wyglądzie (do dziś jak widzę SVX to mi głowę wykręca :wink: ). Ceny są różne. W Białymstoku 1994 rok produkcji został sprzedany za 19 000PLN (a ja to przegapiłem...) ale nie jest zaskoczeniem cena oscylująca w granicach 30 000PLN. Jedna uwaga prz zakupie poza skrzynią jest to bardzo wrażliwe auto na przesunięcia płyty podłogowej po wypadku. Zatem proponuję gruntowne sprawdzenie geometrii i skrzyni. Reszta jest bezawaryjna przez wystarczająco długi czas żeby się z autem godnie zestarzeć :wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Import z USA niestety nie ma sensu, bo specyfikacja techniczna nieco inna niż w Europie. W konsekwencji trzeba by zmieniać reflektory przednie, zabezpieczenie świateł hamowania, montować tylne światło p. mgielne itd. A ponadto nie będziemy w stanie wystawić certyfikatu Euro II, bez którego rejestracja w Polsce nie jest możliwa.

 

 

 

 

Ja nie mam zamiaru już teraz kupować, raczej poczekam na nasz anszluss do UE wtedy cło na auta z poza 15-astki spadnie i może akcyza też ???

Myślę, że z przeróbką świateł ni było by aż tak źle ?? Kiedyś znajomy przerabiał eclipsa tzn talona i cenowo nie wyszło go zbyt wiele ale auto straciło na atrakcyjności.

O co chodzi z tą normą Euro2 ???

Auta ze stanów jej nie spełniają ??? Zawsze wydawało mi się ze motoryzacja za „wielką wodą” pod względem bezpieczeństwa czynnego, biernego i ochrony środowiska trochę wyprzedza Europę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Białymstoku 1994 rok produkcji został sprzedany za 19 000PLN (a ja to przegapiłem...) ale nie jest zaskoczeniem cena oscylująca w granicach 30 000PLN.

 

 

Jeśli to auto nie było owinięte wokół drzewa to cena bardzo niska.

Poszperałem trochę w necie i znalazłem SVX 93r za 25 kzł.

Nie jest to mało ale to auto jest warte swej ceny

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z tą normą Euro2 ???

Auta ze stanów jej nie spełniają ??? Zawsze wydawało mi się ze motoryzacja za „wielką wodą” pod względem bezpieczeństwa czynnego, biernego i ochrony środowiska trochę wyprzedza Europę

Witam,

I tu masz rację samochody z USA nie tylko spełniają ale nawet przekraczają normy Euro2, wręcz podchodzą pod Euro 4, ale nasi wspaniali urzędnicy nie tracą "cennego" czasu i nie analizują danych. Jeżeli coś odbiega od cyferek podanych książeczce to czy w lewo czy w prawo nie ma znaczenia czyli się nie zgadza. Smutne ale prawdziwe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu masz rację samochody z USA nie tylko spełniają ale nawet przekraczają normy Euro2, wręcz podchodzą pod Euro 4, ale nasi wspaniali urzędnicy nie tracą "cennego" czasu i nie analizują danych. Jeżeli coś odbiega od cyferek podanych książeczce to czy w lewo czy w prawo nie ma znaczenia czyli się nie zgadza. Smutne ale prawdziwe.

Pozdrawiam

 

 

To się podobno nazywa paraliż urzędniczy a leczy sie go łapówką :wink: :wink:

 

Ciekawy jestem jak takie auto się sprowadza i ile to kosztuje ... poszukam kogoś kto tym się bawi i popytam (tak dla zaspokojenia ciekawości) co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Niestety testy w USA i w EU są przeprowadzane wg. innych kryteriów.

Stąd wnioskowanie, że samochód spełniający normę amerykańską automatycznie spełnia normę EU jest błędne.

Jednym z przykładów może być prędkość, podczas której dokonywany jest pomiar (w EU do 120 km/godz).

Sama analiza danych nie da w tej sytuacji niczego. Ponadto, choć z pewnością nie jestem zwolennikiem działań urzędniczych, trzeba wziąć pod uwagę, że stosowanie normy unijnej nie zostawia żadnej swobody interpretacyjnej.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Zasadniczo w myśl obowiązujących przepisów istotnie sprowadzanie samochodów z USA nie jest praktycznie możliwe, bez większych inwestycji. Stąd też np. samochody sprowadzane przez prywatnych importerów z USA np. do Niemiec są znacznie droższe, niż w Stanach.

Wynika to z koniczności przeprowadzenia badania emisji spalin oraz zmian technicznych w samochodach (m.in. wymiana lamp przednich na asymetryczne, wymiana zabezpieczenia tylnych świateł stopu, wymiana tylnych kierunkowskazów, czasem wymiana opon etc.).

Oczywiście, jak to w Polsce, pewne rzeczy dają się "załatwić" - przynajmniej tak słyszeliśmy od naszych klientów.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...