Skocz do zawartości

Przewodów w oplocie chcę...


Sabor

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam do forka 2.0XT przewodów hamulcowych w oplocie, możecie coś polecić? Czy są jakieś wyjątkowe pasztety, które lepiej omijać z daleka? To są takie same przewody jak np do WRX-a, czy muszą być dedykowane dla forestera, bo są np. dłuższe? Gdzie najlepiej tego szukać? Może być na prv-a... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam do forka 2.0XT przewodów hamulcowych w oplocie, możecie coś polecić? Czy są jakieś wyjątkowe pasztety, które lepiej omijać z daleka? To są takie same przewody jak np do WRX-a, czy muszą być dedykowane dla forestera, bo są np. dłuższe? Gdzie najlepiej tego szukać? Może być na prv-a... :wink:

mozna sprawdzic wg. numeru czesci, porownujac nr. katalogowe przewodow Imprezy i Forka (mi len :mrgreen: ), np. tu :arrow: http://opposedforces.com/parts/

 

jezeli troszke poczekasz, to niedlugo (przy okazji wymiany kol na zimowe) bede mogl organoleptycznie porownac przewody Forkowe i WRX'owe (bo akurat takie gdzies mam)

 

co do samych przewodow, to HEL albo Goodridge (HEL maja ta przewage, ze afaik wszystkie przewody maja koncowki z nierdzewki, natomiast w Goodridge - tylko niektore, tj. za doplata)

 

jezeli jakos pomoglem, poprosze o pomuka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że w zasadzie wszytkie są prawie (i to jest to prawie bez wielkiej różnicy) takie same, oplot jest oplot, guma jest guma, a na ewentualne końcówki które nie są jakoś tak specjalnie nierdzewne wystrczy kapnąć odrobiną biteksu czy innego konserwanta przy okazji konserwowania nadkoli przed zimą....a różnica w cenie zostaje w kieszeni. Wiem, że zaraz, z automatu, padną porównania do Porsche i Syrenki, ale nie dajmy się zwariować.... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że w zasadzie wszytkie są prawie (i to jest to prawie bez wielkiej różnicy) takie same, oplot jest oplot, guma jest guma (...)

nie bede wymienial nazw, ale znane sa przypadki pekania poszczegolnych przewodow :neutral:

z hamulcami nie ma zartow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eddie, nie radzę kupować gównianych nonejmów z aledrogo za pięć zyli :grin: , ale coś ze średniej póły, bo między średnią i wyższą jest na ogół różnica tylko bajerze.... :smile: i w cenie....

 

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 9:19 am ]

a tak w ogóle to zasadność wymiany przewodów na te w oplocie jest tez dyskusyjna...świeży przewód seryjny plus dobry płyn hamulcowy dają też radę. znam przypadki, gdzie poprawę hamulców zaczynało się od wymiany przewodów albo zacisków na większe, zamiast zacząć od płynu i usprawnienia tego co jest w aucie zamontowane....Forester jest na pewno wyjątkiem...jak wiemy, bo tu niewiele hamuje.... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eddie, nie radzę kupować gównianych nonejmów z aledrogo za pięć zyli :grin: , ale coś ze średniej póły, bo między średnią i wyższą jest na ogół różnica tylko bajerze.... :smile: i w cenie....

nie bede sie spieral, ale mialem okazje porownac przewody kilku firm (cena podobna) i roznica w wykonaniu byla SPORA :twisted:

 

ok, byc moze sa jakies "srednie polki", o ktorych nic nie slyszalem, dlatego podalem nazwy tylko tych przewodow, z ktorymi mialem do czynienia i ktore spodobaly sie mi najbardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bede wymienial nazw, ale znane sa przypadki pekania poszczegolnych przewodow

 

ja mam black diamondy, Z tego co pamiętam evokiller miał black diamondy i nie spotkał nas ten pech

 

a wada materiału może zdarzyć się każdemu producentowi....ile było akcji organizowanych przez wielkie koncerny (z tego co wiem, Subaru nie miało takich wtop... :lol: ), a dotyczyły wymiany wadliwych przewodów czy innych części układów hamulocwych....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eddie, nie radzę kupować gównianych nonejmów z aledrogo za pięć zyli :grin: , ale coś ze średniej póły, bo między średnią i wyższą jest na ogół różnica tylko bajerze.... :smile: i w cenie....

nie bede sie spieral, ale mialem okazje porownac przewody kilku firm (cena podobna) i roznica w wykonaniu byla SPORA :twisted:

 

ok, byc moze sa jakies "srednie polki", o ktorych nic nie slyszalem, dlatego podalem nazwy tylko tych przewodow, z ktorymi mialem do czynienia i ktore spodobaly sie mi najbardziej

 

ja mam od roku na półce przewody w oplocie do mojego GTka i nie mam motywacji do ich wymiany... :lol: nie widzę potrzeby...może za rzadko hamuję.... :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zasadności... Planowałem cały set WRX-a, ale z przyczyn obiektywnych nie dam rady, przynajmniej w tym roku... Natomiast opinie o efektach takich zabiegów, jakie pojawiają się na forum, zasadniczo nie różnią się wiele w przypadku dwóch rozwiązań - wymiany całych hamulców na np WRX a wymianą... przewodów na przewody w oplocie... :shock: W zadadzie opisy są wręcz takie same - twardszy hamulec, lepsza kontrola itd, a co do skuteczności samych większych hamulcow, opinie nie były już tak euforyczne... A wydaje mi się, że zazwyczaj wymiana całęgo setu wiąże się też z wymianą przewodów, tak więc... :roll:

Z opisów wnioskuję - może się mylę, że gdy auto nie jest upalane na kjs-ach i tym podobnych, wymiana samych przewodów + płyn da mi zdecydowanie najbardziej odczuwalną poprawę. Gdybym potem zdecydował się na wymianę tarcz i klocków na większe, ta różnica nie byłaby już tak wielka...

Tak czy siak, po pierwszej wizycie na sjs, przyszło mi do głowy, żeby przed drugą takie przewody już załorzyć... :lol:

Czyli HEL albo Goodridge. Ok, dzięki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast zacząć od płynu

A jak sobie wyobrazasz wymiane przewodow bez wymiany plynu?? zalanie tym co zostal przed wymiana spuszczny z ukladu?? :shock:

 

sugerujesz, ze jestem idiotą? :smile: dzięki :grin: wyobraź sobie, że moje zdanie na temat wymiany w jakikolwiek sposób płynu hamulcowego jest jasne, robię zawsze wymieniając na NOWY i do tego markowy....a moją myślą, co nie powinno być trudne do odkrycia było że: czesto stawiana jest błędna diagnoza odnośnie przyczyn miękkiego, wpadającego w podłogę pedału hamulca...jasne, że po wymianie przewodów (i automatycznie płynu) na takie w oplocie pedał będzie sztywniejszy i reakcja hamulca szybsza, tylko że czasami po wymianie samego płynu mamy podobne polepszenie hamowania....płyn jest higroskopijny, wciąga wodę i po pewnym czasie ma dużą jej zawartość, a podczas hamowania woda zmieszana z płynem się gotuje i daje efekt ,,miękkiego pedału", co niektórzy tłumaczą od razu złym stanem czy jakoscią seryjnych przewodów hamulcowych, zapomniajac o płynie....dlatego napisałem, że jeżeli mała skuteczność hamulców jest powodem przemyśleń o wymianie części układu hamulcowego, a nie że ktoś i tak i tak podjął decyzję o modach układu hamulcowego i będzie to na pewno robił, i chce w pierwszej kolejności uzyskać poprawę seryjnego układu, a nie wszystko zmieniać na murzyński rozmiar...to może zacząć od wymiany płynu. Jeżeli to nie pomoże, albo pomoże za mało, zawsze można zmienić przewody, dalej zaciski, tarcze klocki.... :lol: auto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...