Skocz do zawartości

Justynka problemy na zimnym silniku


ballpilk

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem szczesliwym posiadaczam Justy 1.0 (91r.),

Mam z nim nastepujacy problem:

Zaraz po zapaleniu włącza się ssanie (w sumie nic w tym dziwnego), ale po dotknięciu (wciśnięciu i puszczeniu) pedału gazu obroty spadają do mniej wiecej 750rpm, przy czym silnik nie pracuje równomiernie (tzn wolne obroty się wachają).

Kolejna obserwacja to to że po wciśnięciu pedału gazu na niskich obrotach, autko najpierw nieco zwlania, ale po 1-2 sekundach odzyskuje wigor i przypomina sobie że ma przyspieszyć. Po kilku minutach pracy (gdy silnik już się rozgrzeje) wszystko wraca do normy (poza nierównomierną pracą na wolnych obrotach).

Co może go boleć? i jak temu zaradzić?

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ballpilk, Kolego jeździłeś, kiedyś silnikiem z gaźnikiem?

 

Zaraz po zapaleniu włącza się ssanie (w sumie nic w tym dziwnego), ale po dotknięciu (wciśnięciu i puszczeniu) pedału gazu obroty spadają do mniej wiecej 750rpm, przy czym silnik nie pracuje równomiernie (tzn wolne obroty się wachają).

W justy jest pół automatyczne ssanie i to jest normalne :P Proponuje wymiane oleju i świec.

 

olejna obserwacja to to że po wciśnięciu pedału gazu na niskich obrotach, autko najpierw nieco zwlania, ale po 1-2 sekundach odzyskuje wigor i przypomina sobie że ma przyspieszyć. Po kilku minutach pracy (gdy silnik już się rozgrzeje) wszystko wraca do normy (poza nierównomierną pracą na wolnych obrotach).

Proponuje regulacje gaźnika, może zmiejszy to w jakimś stopniu ten efekt ;)

 

a krokowca :mrgreen: czyściłeś?

bo to częsty problem leciwych benzynek...

 

Kurcze a ja zawsze żyłem w przekionaniu, że silnik krokowy jest na wstrysku ;)

 

PZDR :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze i jest na gazniku, jak juz wspomnialem jestem laik,

do weekendu i tak nie mam czasu sie tym zajac, ale jedno co mi nie pasuje przy tym "gazniku" to obok rurek od podcisnienia, spora ilosc kabelkow, ktore do niego dochodza, (+ kontrolka "check engine" i takie tam)

A apropos tego ssania, to jezdzilem juz autkami z gaznikiem i automatycznym ssaniem (bardzo stare: ford taunus i bmw 520), i w zadnym nie spotkalem sie z tym ze zaraz po zapaleniu silnika (jak jest jeszcze zimny) po doslownie dotknieciu gazu ssanie sie wylacza.

Zapomnialem jeszcze dodac ze ostatnio przy takim chwilowym braku mocy zapalila mi sie wspomniana kontorlka "check engine" (reset i zatankowanie lepszego paliwa pomogly).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A apropos tego ssania, to jezdzilem juz autkami z gaznikiem i automatycznym ssaniem (bardzo stare: ford taunus i bmw 520), i w zadnym nie spotkalem sie z tym ze zaraz po zapaleniu silnika (jak jest jeszcze zimny) po doslownie dotknieciu gazu ssanie sie wylacza.

 

Takie jest pół automatyczne ssanie ;)

 

A może Ty masz na wstrysku? :mrgreen: Ale z tego co piszesz to wątpie w to. Filtr powietrza masz kwadratowy, czy pierścień? :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie jest pół automatyczne ssanie ;)

A jak sprawic zeby ten pol automat nie gasł w zimie na wolnych obrotach?

(PS filtr jest okrągły)

Pozdrawiam

 

To masz gaźnik :roll: Ssssssanie pół automatyczne działa na zasadzie, że przed opaleniem silnika musisz wcinąć pedał gazu w tedy w gaźniku przestawia się blaszka od ssania. I napewno masz coś nie tak z tą blaszką, albo jakoś się wygieła albo coś z linką jest nie tak. Każdy mechanik powinien Ci to zrobić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Problem został zażegnany...

Wymieniłem olej i filtry -> nic

wymieniłem świece -> prawie nic

wymieniłem zgnieciony przewód ciągnący ciepłe powietrze z nad kolektora wydechowego -> i na zimno chodzi jak marzenie :] (a gaźnik i tak wyczyszczę)

Dziękuję wszystkim za rady i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniłem zgnieciony przewód ciągnący ciepłe powietrze z nad kolektora wydechowego -> i na zimno chodzi jak marzenie
A mi zawsze wszyscy mówią, że ta rura jest nie potrzebna :roll: Teraz przynajmniej wiadomo :wink: PRzy okazji u mnie nawet przy zdjętym filtrze powietrza nie gaśnie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...