Problem z doładowaniem (SI GT)

[saint]

Ponieważ dawno mi się już nic nie zepsuło, a dziś mamy piątek 13 to...

 

Objaw jest taki, że turbina pompuje tylko 0.5 bar. Zarówno z podłączonym kontrolerem Greddy Profec, jak na fabrycznym solenoidzie. Co dziwne, czasem (bardzo rzadko) się zdarzy dmuchnięcie dochodzące do 0.9, jednak ciśnienie za chwilę znowu spada.

Po odpięciu węża od WG oczywiście kręci się do oporu (powyżej 1.2 bar nie sprawdzałem )

 

Czy ktoś ma jakikolwiek pomysł?

[radex]

Odpinasz WG i ładuje, podpinasz Profec i na żadnym z ustawień nie ładuje tzn. że Profec walnięty (selenoid, unit...). Chyba, że nie próbowałeś nic zmieniać w Profecu - spróbuj. Może coś w WG padło i trzeba teraz naprawdę wyrżnąć mu sterowanie (co zrobiłeś odpinająć wąż) żeby się nie otwierał.

[saint]

Mniej więcej tak. Z odpiętym wężem pompuje. Podpinam solenoid Profeca - 0.5. Podpinam fabryczny - też 0.5. Więc to nie wina kontrolera raczej. Możliwe, że tak jak piszesz, padło coś w WG.

[radex]

Podkręć go trochę Profecem, jeśli zacznie "wstawać" to znaczy, że WG się przestał domykać jak trzeba.

[saint]

Grzebanie przy Profecu nie dawało żadnych efektów. Nawet przy odkręconym na max ciśnienie się nie podniosło. Gain i spool też nic nie dają.

[radex]

A to już dziwadło, przy gain 100% zawór jest zamknięty, czyli praktycznie masz ten sam efekt co w przypadku wypięcia węża z WG.

[saint]

To może faktycznie centralka od Profeca powiedziała do widzenia... Ale w takim razie czemu na seryjnym solenoidzie to samo?

[saint]

Update: jak na razie zero postępów. Ciśnienie już na stałe wynosi 0.50-0.52, bez przebić wyżej. Nie pomaga zmiana solenoidu, przewodów itd. Wszystko jest szczelne, powietrze ani spaliny nigdzie nie uciekają. Auto dalej nie jeździ...

 

:roll: :roll:

[radex]

Bez wyjęcia turbo i organoleptycznej kontroli WG chyba się nie obejdzie...