Skocz do zawartości

sender3

Użytkownik
  • Postów

    121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez sender3

  1. Może będzie to trochę dziwne pytanie ale nie mogę nigdzie znaleźć na nie jasnej odp -czy w Forestera 2,5XT my07 po zamienieniu tylnych amorków samopoziomujących na "zwykłe" ale w miarę twarde na tyle by zwiększyć sztywność i polepszyć prowadzenie zawsze zmniejszy się prześwit auta?

    Pytam bo często przydaje mi się większy prześwit (i za żadne skarby nie chciałbym go zmniejszyć choćby o mm) ale przy miejskiej dynamicznej jeździe brakuje mi sztywności, a do tego seryjne amorki kończą swój żywot i pora rozejrzeć się za ich wymianą.

    Przy okazji mam pytanie jak długo zwlekać z wymianą? -w tej chwili pomiędzy krawędzią błotnika/nadkola a oponą mam ok5cm ale nie pamiętam już jak było na początku;/ Słyszałem już oponie że po prostu w pewnym momencie zrobi się z Forka mały low raider i wtedy należy się zabrać za wymianę -ale ciężko mi stwierdzić czy to już ten moment (a do tego ku zaskoczeniu wielu osób u mnie amorki wytrzymały już prawie 132k km dość ostrego katowania po kiepskich dziurawych drogach co jest zaskoczeniem dla wielu posiadaczy Forków z którymi rozmawiałem).

  2. Ja mam AG SM Peak + warning montowane na stopkach przy lewym słupku. Zrobie jutro zdjecie. Jak sie wylaczy procedure startowa :P to sa OK. A cena smieszna :idea: Kupowalem od dabtunera na Aledrogo

    078ph.jpg

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    Korzystając z polecenia lewen'a i po przeanalizowaniu wszystko za i przeciw zakupiłem tanim kosztem zegarki AG SM Peak i by jeszcze bardziej zaoszczędzić na kosztach ;) postanowiłem się pobawić z kolegą w montażystów. I jak na razie jest pół sukcesu i pół porażki więc postanowiłem zwrócić się o pomoc do wszechwiedzących forumowiczów ;)

     

    1) Wskaźnik boost podłączyłem tak jak trzeba (tj wg zdjęć i porad znajdujących się na forum) i wszystko ślicznie gra i buczy (wskazania *skrzynia AT* przy odpuszczonym gazie ok -0,6 przy ostrym przyspieszaniu na 1 biegu ok+0,8 na 2 biegu ok+0,9bara na 3 biegu nie wiem bo wole patrzeć przy tej prędkości już na drogę :D). By zabezpieczyć przed ewentualnym przepięciem założyliśmy bezpiecznik -zasilanie idzie z gniazda zapalniczki- i dodatkowy wyłącznik bo gdy przyjdzie mi ochota jechać po ciemku by nic w oczy nie raziło. W związku z tym powstał problem pamięci urządzenia tj po wyłączeniu stacyjki nie ma prądu w gnieździe zapalniczki i zerują się ustawienia max wartości oraz dezaktywacji miłego cichego dźwięku (choć z tym nie wiem na pewno czy w ogóle go wyłączałem bo nie miałem jeszcze okazji testować przekroczenia max wartości). Czy w związku z tym ktoś ma na to inny patent? -podłączyć zasilanie bezpośrednio do akumulatora?-tylko czy to na postoju nie będzie mi zjadać prądu (a zima idzie!!)

    2) Czujnik temp oleju. Również wg porad z forum odkręciłem intercooler, przepustnicę (by zrobić jeszcze więcej miejsca do manewru) i kluczem imbusowym nr 5 zacząłem kręcić i w tej chwili już kręcić mógłbym chyba końcówka nr 10 bo gniazdo nie dość że się zrobiło okrągłe to jeszcze śruba ani drgnie (mimo chłodzenia ją super lodem w sprayu oraz używaniu końcówek o wszelkich kształtach i rozmiarach) do tego śruba wydaje się być miękka jakby była z aluminium a narzędzia tytanowe więc ten sposób chyba muszę odpuścić. Czy w związku z tym ktoś z doświadczeniem ma inny pomysł?

    Odpuścić te umiejscowienie i wjechać na kanał by dostać się w podobne gniazdo (patrząc z fotelu kierowcy to jakby za kierownicą)?

    Wiercić się w starą śrubę i spróbować zrobić w niej gwint (tylko że boję się opiłków w silniku;/)?

    Dospawać do wierzchu kolejną śrubę i przez nią starać się odkręcić to cholerstwo (tylko tu strach wysokich temperatur przy spawaniu i tego że niechcący mogę przyspawać coś więcej;/)?

    Jakieś inne pomysły?

    3) Jako że wspomniałem już kiedyś że super ze mnie fachowiec mechanik to przy podłączaniu wskaźników i szukaniu "+" "chyba" poruszyłem jakąś kostkę i pojawiło mi się super trio na desce -check engine, esp, cruise;( Ponieważ po złożeniu przepustnicy i intercoolera nie została mi w ręku żadna śrubka ani też żaden wolny wężyk do umiejscowienia a do tego autko chodzi normalnie to zakładam iż powodem musi być moja nieszczęsna zabawa z kostkami.

    W związku z tym czy ktoś na terenie Wawy dysponuje komputerkiem by wczepić się do mojego autka i przeczytać oraz najważniejsze skasować info o błędzie i mógłby mi w tym pomóc (bo na myśl o zostawieniu 150zł w aso za 5 min roboty smutno mi się robi:( )?

     

    Z góry dziękuję za pomoc.

     

    Wskaźniki zamontowane przed świętami ale dopiero teraz mam chwilkę by opisać wszelkie doświadczenia i załaczyć piękne fotki;)

    Zasilanie wg zaleceń AdaSch pozmieniałem -wprawdzie troszkę inaczej;) -zasilanie podtrzymujące od świateł stopu zaś zasilanie tak jak było z zapalniczki więc efekt jest taki jako chciałem -po przekręceniu kluczyka w stacyjce odpala się open ceremony i po chwili mam świecące na zielono wskaźniki, które dzięki podtrzymaniu zasilania pamięci nie piszczą przy odpalaniu i mogę sprawdzać max wartości.

     

    Tak jak pisałem wcześniej -problem z odkręceniem śruby pod czujnik oleju skończył się w warsztacie gdzie Panowie ze dospawali kawałek pręta i dopiero to dało możliwość odkręcenia zapieczonej śruby.

     

    Czujnik EGT wylądował w "nowym lekko używanym" up-pipe przelotowym z Imprezy.

     

    Czujnik ciśnienia turbiny by było ciekawiej i z przygodami po tygodniu się zawiesił:/ i odczyty rosły wraz z temp silnika -tj przez 15-30 min pływał bez ładu i składu w przedziale +0,2:+1,0 bara a po mocnym rozgrzaniu rósł do 2 barów i już nie wracał. Ponieważ uznałem że czujnik musi się nagrzewać od silnika i stąd wzrost ciśnienia w nim to przeniosłem go z okolic filtra powietrza na drugą stronę intercoolera -przy akumulatorze i po nocnym odpoczynku się odwiesił i jak na razie czyli ok 3 tygodni chodzi bez zarzutu.

     

    Mam jeszcze kilka pytań na które mam nadzieje że uzyskam odp od forumowych fachowców ;):

    1) Czy takie odczyty przy seryjnym autku (nie licząc uppipe) są mniej więcej "prawdopodobne" (bo na tyle liczę przy AG)

    -turbo na 1 i 2 biegu pokazuje max 0,9bara a na 3 lekko mija 1,0bara (skrzynia AT)

    -temp oleju rusza z miejsca (tj 60st) się po przejechaniu ok 5km i przy normalnej miejskiej jeździe uzyskuje ok 90st a przy dynamicznym miejskim przemieszczaniu dochodzi do 95st (lecz nie udało mi się jeszcze sprawdzić temp przy katowaniu na torze czy ostrym ściganiu ze świateł więcej niż przez 5km/ok 3 min)

    - temp EGT na postoju utrzymuje 400st, przy normalnej jeździe ze stała prędkością ok 100km/h mija 600st zaś przy dynamicznej jeździe nie przekroczył jak do tej pory 800st.

     

    2) Wymiana up-pipe wiązała się z okręceniem go bandażem termicznym (niestety nie pamiętam nazwy producenta ani żadnych jej parametrów) i tak jak uprzedzili mnie Panowie w warsztacie przez kilka pierwszych dni może się troszkę wypalać i trochę zadymić z pod maski (i tak było po pierwszym ostrym przejeździe) lecz już pomimo prawie miesiąca (i przejechaniu ok2000km) od zamontowania po przejechaniu kilku km i zatrzymaniu np na światłach do wnętrza kabiny dostaje się dziwny zapach -taki kwaśny, trochę przypominający zapach spalin (choć na zewnątrz auta nic nie czuć), zaś ustawienie obiegu wewnętrznego powietrza momentalnie powoduje że zapach przestaje być wyczuwalny. Tak więc reasumując -Czy tak być powinno i jeszcze długo będzie mnie to męczyć? Czy może coś jest nie tak z montażem uppipe (choć wydaje mi się że gdyby były nieszczelności w układzie wydechowym to powinienem słyszeć buczenie jak z dziurawego tłumika) czy po prostu ten bandaż jest niewłaściwy i najlepiej go zdjąć by nie wdychać powietrza z azbestem;/

     

    3) Wskaźniki jak na razie zamontowałem trochę prowizorycznie (stópki pod wskaźnikami wcisnąłem pomiędzy pikowany materiał a plastikową część górnego kokpitu) lecz mimo iż podczas jazdy dobrze wszystko widać i mogę obserwować odczyty to troszkę zaczyna mnie denerwować iż po jeździe po dziurawych drogach i wertepach stópki wskaźników się luzują i zaczynają brzęczeć. Stąd też pytanie czy ktoś może polecić gdzie w Warszawie lub okolicach można zrobić w miarę dobrze ładnie i oczywiście tanio słupek boczny z otworami do zamontowania wskaźników lub też może ktoś ma taki gotowy słupek na sprzedaż?

    Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.

     

    Poniżej efekty pracy dotychczasowej ;)

  3. Sprawdziłem sobie wczoraj czy system faktycznie działa ...

     

    :idea: robicie to na własną odpowiedzialność :idea:

     

    /potrzebne dwa klucze płaski 10-tka i nasadkowy też 10-tka/

     

    Zdemontowałem felerny łącznik pomiędzy wahaczem, a tym "ramieniem/łapą" przykręconą do potencjometru, potem odkręciłem samą łapę .... (generalnie wszystko zapieczone, zasyfione itd...) dostałem się w ten sposób do "pokrętła" na potencjometrze.

     

    Odpaliłem światła w forku i na włączonych światłach obracałem pokrętłem na potencjometrze o ok 45stopni - słychać było że silniczki pracują przy przednich światłach ... widać też było że obracanie zmienia poziom ustawienia reflektorów...

     

    konkluzja = system działa .... nieszczęśliwe jest jedynie samo rozwiązanie czujnika /miejsce mocowanie, brak zabezpieczenia przed zanieczyszczeniem/ ktoś to wymyślił w poniedziałek po długim weekendzie chyba :roll:

     

    Mi też zapiekł i ułamał się ten mały łącznik przy prawym tylnym kole.

    Ponieważ nałożyło się na to jeszcze to że ksenony kończyły swój żywot i całość oświetlała na max 5 metrów przed pojazdem to przy wizycie w aso odkryto uszkodzenie (bo sama kontrolka zapalała się tylko przy odpalaniu auta a potem normalnie gasła jakby wszystko było ok). Po tym jak dowiedziałem się ceny (ok800zł) moja naprawa zakończyła się na:

    -usunięciu połamanego łącznika (który szczególnie na nierównościach potrafił się poruszać i tylko dociążać potencjometr co było odczytywane przez czujnik jako że bagażnik jest dociążony i opuszczał światła)

    -ustawieniu świateł w pozycji neutralnej (to już przy pomocy Panów w aso -bo potrzeba było aparatury do ustawiania świateł) oczywiście przy pustym bagażniku -bez obciążenia.

    Powoduje to oczywiście że przy mocno załadowanym bagażniku mogę świecić trochę po oczach, ale ponieważ większość czasu jeżdżę sam to takie ustawienie jest ok.

    Było to już ponad rok temu i w tym czasie przychodziłem m.in. badanie techniczne które nie wykazało żadnych nieprawidłowości więc jest to opcja sprawdzona i chyba najtańsza (a przynajmniej tańsza o 800zł ;P )

  4. Chce go odkupić jak pali 8,8. Mi poniżej 9,9 (naciągane z 9,99) nigdy się nie udało (zresztą to była katorga).

     

    Nie to żebym się chwalił albo rozpoczynał wątek "spalanie" ;) ale mi podczas wycieczki na Chorwację spalał 8,0-8,5L -więc da się.

    Oczywiście była to jazda wzdłuż bulwaru 50-70km/h + jazda autostradą ok120km/h do tego nie było się z kim ścigać spod świateł (głownie z powodu braku skrzyżowań z sygnalizacją świetlną :P ) ale dało się więc nie ma się czym chwalić by rav4 znaczy się my09 tak mało paliła na trasie ;)

  5. Mógłby mieć regulację odcinka lędźwiowego
    w US specach jest, przynajmniej MY07-08

     

    zasadniczo nie ma co mierzyć, bo w fabrycznych stołkach w Foresterze siedzi się wysoko, jak na krowie, niezależnie od regulacji w pionie, wystarczy wsiąść do Imprezy i porównać - rozwiązania są dwa:

    1) przełożyć fotele od Imprezy (zrobiłem tak w moich 2 Foresterach i przestałem się męczyć)

    2) tańsze - kupić mocowania od Imprezy, które są niższe - pasują plug-and-play w modelach 06-08

     

    co do modeli Forka 09 wzwyż, to można przełożyć fotele Recaro od STI, operacja dosyć kosztowna, ale jeśli wierzyć opiniom z subaruforester.org - komfort jazdy zmienia się bez porównania...

     

     

    nawiązując do tematu, to czy ktoś zastosował mocowania foteli od imprezy do forka? W moim My07, żona narzeka, że za wysoko siedzi po stronie pasażra, a regulacji wysokości brak. Jak nisko będzie fotel po zastosowaniu innych mocowań? wszystko inne, typu regulacja przód - tył będzie działać?

     

    Ja zrobiłem tak:

    viewtopic.php?f=22&t=149226&view=unread#unread

    może ten opis Ci troszkę pomoże.

  6. Witam wszystkich nie mających rozpórek tył w foresterach albo chcących swoje dziadostwa zmienić na coś lepszego.

     

    Mikołaj przyniósł mi rozpórkę tył "chińską różową" ale moja wewnętrzna ocena estetyki zakazuje mi ciąć plastików itp.

     

    rozpórka z imprezy będzie dawcą danych do zbudowania własnej rozpórki. Współpracuję z firmami które robią różne elementy metalowe i okazje się, ze to co potrzebuje to jest pikuś.

     

    Plan jest prosty,

     

    Skopiować wymiary z różowej, wyciąć laserem nowe uszy, zrobić mocowanie tak aby ładnie wychodziło pod pokrywą plastikową oraz wykonać profil aluminiowy z uszami. Efekt końcowy: ma być ładnie i estetycznie. Mocowanie coś ala szybko zapinacze jak w kołach rowerowych aby w razie "rodzinnej" potrzeby można ją było szubko zdemontować.

     

    Projekt będę rozwijać w tym poście. Cena wykonania 2 elementów jest podobna jak 10 (na pewno uszy) więc będę robić od razu w optymalnych ilościach. Nie wiem jak z dostępnością profili aluminiowych ale jak już będę wiedział to dam znać.

     

    Target: wykazać, że cena za WL to fanaberia, zrobić podobną do tej OEM - a nawet lepszą :mrgreen: w cenie... hmm... ile wyjdzie byle nie więcej niż 200pln brutto.

     

    planuję, że tak będzie wyglądać wyjście z kielicha (oem STI) ale od wewnątrz mocowanie na śruby aby nie ciąć mocno tapicerki. śruby coś ala szpilki kół ale krótkie. Wszystkie śruby z super wytrzymałego materiału 12.9

    [ http://i53.photobucket.com/albums/g79/adasch/IMG_6344.jpg ]

    grubość blachy na kielichy odczytam z mojej przedniej rozpórki gtspec (superowa jakość i mega sztywność)

    [ http://i53.photobucket.com/albums/g79/adasch/1733526263.jpg ]

    przy okazji skoncentruje się na zrobieniu dolnej rozpórki

    chociaż nie mam wzoru i nawet nie wiem z czego ona jest :oops:

    [ http://i53.photobucket.com/albums/g79/adasch/IMG_7272.jpg ]

    i jak będzie to możliwe dolną tylną (uśmiecham się do Ciebie Eddy)

    nawet nie mam foto :|

    W raz z upływem czasu będę coraz bardziej wiedział co ile kosztuje więc będę mógł przybliżyć cenę końcową mam nadzieję, że niższą niż target.

     

    jacyś chętni? planuję zrobić po 10 sztuk ale życie może być bogatsze (spawanie aluminium, itp)

     

    Pozdrawiam

     

    Też byłbym zainteresowany takim produktem ;) więc jak już coś stworzysz (i opatentujesz) to pewnie się do Ciebie zgłoszę!

     

    Czy produkcja będzie dotyczyć jedynie tylnej rozpórki czy przednia też wchodzi w grę ;) ?

    Chyba że ktoś już coś takiego zrobił i ma w swojej ofercie taniej niż promocyjne 150 ojro (najchętniej w cenie tyle ile waży taki kawałek metalu :D )

  7. Ja mam AG SM Peak + warning montowane na stopkach przy lewym słupku. Zrobie jutro zdjecie. Jak sie wylaczy procedure startowa :P to sa OK. A cena smieszna :idea: Kupowalem od dabtunera na Aledrogo

    078ph.jpg

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    Korzystając z polecenia lewen'a i po przeanalizowaniu wszystko za i przeciw zakupiłem tanim kosztem zegarki AG SM Peak i by jeszcze bardziej zaoszczędzić na kosztach ;) postanowiłem się pobawić z kolegą w montażystów. I jak na razie jest pół sukcesu i pół porażki więc postanowiłem zwrócić się o pomoc do wszechwiedzących forumowiczów ;)

     

    1) Wskaźnik boost podłączyłem tak jak trzeba (tj wg zdjęć i porad znajdujących się na forum) i wszystko ślicznie gra i buczy (wskazania *skrzynia AT* przy odpuszczonym gazie ok -0,6 przy ostrym przyspieszaniu na 1 biegu ok+0,8 na 2 biegu ok+0,9bara na 3 biegu nie wiem bo wole patrzeć przy tej prędkości już na drogę :D). By zabezpieczyć przed ewentualnym przepięciem założyliśmy bezpiecznik -zasilanie idzie z gniazda zapalniczki- i dodatkowy wyłącznik bo gdy przyjdzie mi ochota jechać po ciemku by nic w oczy nie raziło. W związku z tym powstał problem pamięci urządzenia tj po wyłączeniu stacyjki nie ma prądu w gnieździe zapalniczki i zerują się ustawienia max wartości oraz dezaktywacji miłego cichego dźwięku (choć z tym nie wiem na pewno czy w ogóle go wyłączałem bo nie miałem jeszcze okazji testować przekroczenia max wartości). Czy w związku z tym ktoś ma na to inny patent? -podłączyć zasilanie bezpośrednio do akumulatora?-tylko czy to na postoju nie będzie mi zjadać prądu (a zima idzie!!)

    2) Czujnik temp oleju. Również wg porad z forum odkręciłem intercooler, przepustnicę (by zrobić jeszcze więcej miejsca do manewru) i kluczem imbusowym nr 5 zacząłem kręcić i w tej chwili już kręcić mógłbym chyba końcówka nr 10 bo gniazdo nie dość że się zrobiło okrągłe to jeszcze śruba ani drgnie (mimo chłodzenia ją super lodem w sprayu oraz używaniu końcówek o wszelkich kształtach i rozmiarach) do tego śruba wydaje się być miękka jakby była z aluminium a narzędzia tytanowe więc ten sposób chyba muszę odpuścić. Czy w związku z tym ktoś z doświadczeniem ma inny pomysł?

    Odpuścić te umiejscowienie i wjechać na kanał by dostać się w podobne gniazdo (patrząc z fotelu kierowcy to jakby za kierownicą)?

    Wiercić się w starą śrubę i spróbować zrobić w niej gwint (tylko że boję się opiłków w silniku;/)?

    Dospawać do wierzchu kolejną śrubę i przez nią starać się odkręcić to cholerstwo (tylko tu strach wysokich temperatur przy spawaniu i tego że niechcący mogę przyspawać coś więcej;/)?

    Jakieś inne pomysły?

    3) Jako że wspomniałem już kiedyś że super ze mnie fachowiec mechanik to przy podłączaniu wskaźników i szukaniu "+" "chyba" poruszyłem jakąś kostkę i pojawiło mi się super trio na desce -check engine, esp, cruise;( Ponieważ po złożeniu przepustnicy i intercoolera nie została mi w ręku żadna śrubka ani też żaden wolny wężyk do umiejscowienia a do tego autko chodzi normalnie to zakładam iż powodem musi być moja nieszczęsna zabawa z kostkami.

    W związku z tym czy ktoś na terenie Wawy dysponuje komputerkiem by wczepić się do mojego autka i przeczytać oraz najważniejsze skasować info o błędzie i mógłby mi w tym pomóc (bo na myśl o zostawieniu 150zł w aso za 5 min roboty smutno mi się robi:( )?

     

    Z góry dziękuję za pomoc.

  8. sender3, problem stary i znany.. :wink: puść mi maila do Siebie na PW to wyślę Tobie całego pfd'a wieczorem - w US na to jest kwit serwisowy dla Tribeki - nazywa się "Second Row Seat and Tailgate Rattles" nr 12-111-09 sprzed 2 lat - może coś to pomoże serwisowi, ewentualnie samodzielnie wg tych instrukcji jak niektórzy Forumowicze. :idea:

    To co najważniejsze masz tu:

    [ http://img4.imageshack.us/img4/7254/zaglowkitribeka.jpg ]

    Zagłówki wyciągasz i rozginasz o 1cm szerzej na końcu prętów. Konieczne może być zdjęcie osłon siedzeń od strony bagażnika aby wyjąć całkiem zagłówki :idea:

     

    [ http://img3.imageshack.us/img3/6489/tylnakanapatribeka.jpg ]

    Wycinasz podkładki w kształcie C i wkładasz w miesce luzu tylnej kanapy a potem spinasz je w środku opaską.

     

    Powodzenia...

    wnioskuje o pomuk dla wlyszkowa! :D

     

    Pomuk przyznany ;)

    Postaram się opisać jak wyglądały moje perypetie z tą naprawą jak tylko się do niej zabiore ;D

  9. nie wiem jak jest w at, ale powinieneś zmieniać tak biegi aby wskakiwać na 1700rpm i do 2k i potem utrzymywać prędkość, odpuszczać gaz gdzie się da, górki z obrotami minimum 2k ew 4 bieg.

     

    Styl jazdy na korkomakera.

     

    Koszmar.

     

    sender3, nie rób tak.....

     

    Spokojnie -nie po to wybrałem 2,5xt by jeździć jak turysta ;) choć czasem przydadzą się porady jak mniej zanieczyszczać środowisko (nie mylić z oszukiwaniem norm urządzeniami tego typu co ta mała suszarka pod maską która nadmuchuje świeże powietrze do spalin)

    Jedyne co wkurza w tym silniku to wizyty na stacji po paliwo co 350km -zupełnie jakbym miał autko na gaz :D

  10. kręci się zawsze, ale przy tych rpm-ach jeszcze nie dmucha za mocno :roll:

    tutaj widać co robi ecu z turbiną, za mocno przyciśniesz i dmucha

    [ http://i53.photobucket.com/albums/g79/adasch/fxtboosttrargetoem.png ]

    Pozdrawiam

     

    -- 29 lis 2011, 23:31 --

     

    ja mam założony wskaźnik boost i się nauczyłem tak naciskać gaz aby nie dmuchało 8)

    Da się jeździć całkiem normalnie trzymając boost blisko 0 ew z małym plusem na najwyższych biegach ale to podczas nabierania prędkości.

     

    Pozdrawiam

     

    Ja właśnie jestem na etapie wyboru i zakupu boosta więc może rzeczywiście obędzie się bez specjalnego komputerka tylko wreszcie nauczę się jak właściwie użytkować autko ;)

  11. sender3,

    nie wiem jak jest w at, ale powinieneś zmieniać tak biegi aby wskakiwać na 1700rpm i do 2k i potem utrzymywać prędkość, odpuszczać gaz gdzie się da, górki z obrotami minimum 2k ew 4 bieg.

    do tego olej 0w30 lub 5w30.

    ja tam jak chce mieszczę się 12l. 13 mam jeżdżąc w korkach i nie cale 15 przy całkiem dynamicznym poruszaniu, przy czym wszystko na niskich obrotach. 11/100 też jest możliwe :P

    aby mieć odniesienie - odległość 16-18km czas podróży 35-45min - zależy którą drogą jadę.

    Pozdrawiam

     

    Czyli krótko mówiąc -turbina się kręci paliwo się przelewa wiaderkami ;)

  12. Nie miał być skunks !!

     

    Z mojej strony to było określenie pieszczotliwe, nawiązujące do samego paska :wink:

    42_de7f2ebe19646c6f93dfc837b443f4b5.jpg

     

    Pomysł fajny :!: 8)

    Jak będę swojego odnawiał to też coś wykombinuje.

     

    Wiem że fajny bo też mi się podoba ;)

    Wprawdzie efekt końcowy troszkę mnie zaskoczył -bo ponoć w lusterku wstecznym wygląda jak dość popularny na naszych drogach pojazd z kogutem na dachu, jedynie brakuje jeszcze tylko znaczka kia :D

  13. Czy ktoś z użytkowników Tribeca ma/miał problem z trzeszczącą tylną kanapą -a dokładnie z tylnym oparciem?

    U mojego Taty prawie od samego początku użytkowania kanapa dostaje wibracji i zaczyna stukać że aż człowieka krew zalewa;/ Najgorzej jest jak nikt nie siedzi na tylnych siedzeniach podczas jazdy i zagłówki są wysunięte do góry -to wtedy latają jak grzechotki ;(

    Problem jest zlokalizowany -są to zawiasy na których pochyla się/blokuje oparcie. Było to naprawiane jeszcze na gwarancji i czasem nawet coś pomagało na kilka dni ale po n-tej naprawie werdykt w ASO był jeden -ten typ tak ma i nie mamy żadnego pomysłu jak to naprawić;/

    Autko to Tribeca z 2007 wersja 5 osobowa kupiona w polskim salonie.

     

    Z góry dzięki za porady!

  14. Sender3, nie znam odpowiedzi na Twoje pytania, ale coś mnie zaciekawiło w Twoim avatarze. Masz srebrnego Forka z niebieskim "skunksem" po środku :shock:

     

    Dawaj no foty. Jestem ciekaw jak wygląda :D 8)

     

    Nie miał być skunks !! tylko takie pół szara seria pół mój ulubiony niebieski ;) (w odcieniu najbardziej podobnym do subarowskiego). Oczywiście był szybszy to powinien być czerwony no ale ten ładniejszy;)

  15. Wprawdzie zdaje sobie sprawę że tak jak prawdziwi dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach tak posiadacze Subaru nie rozmawiają o spalaniu ;) ale mimo wszystko pokuszę się o rozpoczęcie małego tematu.

     

    Zdaje sobie sprawę że pewnie kilka takich tematów już było i może gdzieś na n-tej stronie gorącej dyskusji udałoby mi się odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania ale niestety mimo gorących chęci nie udało mi się tego odkryć więc zapytam.

     

    W Foresterze (a dokładnie w MY07) nie ma super komputera pokazującego chwilowe spalanie i ciężko określić jak się to kształtuje dlatego byłbym wdzięczny za odp:

    1) Najlepiej dla silnika -zarówno jeżeli chodzi o żywotność jak i o spalanie - jest by trzymać go w optymalnym momencie -czyli w zakresie w którym zaczyna kręcić się już turbina więc i paliwa zaczyna się więcej przelewać w silniku. Więc jak to się ma do spalania w silniku z turbo ;)?

    2) Podczas miejskiej powolnej jazdy automat przerzuca biegi dość szybko na najwyższy i powoduje że autko zachowuje się jakby się dusiło na zbyt niskich obrotach -więc czy przy założeniu że nie przekracza się 60-70km/h warto jest zablokować na biegu "3"(praca na 1,2,3 biegu)? -tylko że to powoduje utrzymywanie się obrotów w zakresie wkręcania turbiny (więc jak to się ma do pkt.1)?

     

    Z góry dziękuję za wyrozumiałość i szczere wypowiedzi :D

  16. sender3, Dokładnie przechodziłem przez to samo co Ty. Mój samochód też 07FXT, też nie dłubany (oprócz LPG)

    Zrobiłem sobie w końcu BOOST, EGT, TEMP OIL. Miałem prościej bo nie miałem tej konsoli i sobie jakoś dostosowałem obudowę na 3zegary, wygląda nieźle i cieszy oko :)

    Zamontowali mi wskaźniki w serwisie, wyciągnęli kable do kabiny a ja zrobiłem resztę rzeźbienia, zajęło mi to kilka godzin.

     

    Ze swojej strony z tych tańszych zegarów mogę polecić nie AG.. a DEPO. Tylko trochę droższe a moim zdaniem znacznie lepsze niż AG - używałem w poprzednim samochodzie AG.

    Zresztą to chyba ta sama firma... Kontakt na PW - mogę podać namiary,co i jak.

     

    Jak możesz podać namiar to będę ogromnie wdzięczny za info na PW.

    Rozumiem że jest to tylko sprzedawca -bez opcji montażu?

    Masz może jakieś fotki tego jak wygląda to u Ciebie? -chodzi głownie czy bardzo razi w nocy?

  17. 1)

    2) WG mnie wystarczą zwykłe AG, ale poczytaj temat bo chyba zadużo oczekujesz

    3) ciśnenie oleju, temp oleju, boost, potem ew ciśnienie paliwa, mozę egt i afr ale ecu daje samo sobie radę

    4) trzeba wiedzieć jak i gdze podłaczyć ale co najwazniejsze skąd wytrzasnąć adaptery, znać się na gwinatachitp plus elektryka

    5) zilono/biały, patrz film

    6) patrz film, pasują, nie zasłaniają, itd

     

    http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=26&t=123103&start=350

     

    Pozdrawiam

     

    Dzięki za pomoc i wskazówki.

    Czy ktoś z Wawy mógłby mi polecić gdzie najlepiej zakupić i zamontować zegarki AG ?? -bo wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem jest montować tak gdzie sprzedają te specyfiki bo gdyby nie działały to nie będę się bujał w reklamacje przez allegro ;/ -dobrze myślę ?? :>

  18. Witam, tak z ciekawości swojego muszę zmierzyć na setkę 8) - ciekawe czy będą różnice pomiędzy pełnym trybem AT, a sekwencyją/ręczną zmianą biegów? Ktoś może porównywał?

    pozdr

     

    Mam Forka my07 2,5XT z AT. Sprawdzałem kiedyś i zarówno na samym AT jak i na załączonym POWER i efekt wydawał się identyczny jak i ten na sportshift. Jedyny odczuwalny efekt był taki że przy przyspieszaniu na sportshift nie wciskało w fotel bo co kilka sekund trzeba było się przesunąć do przodu by przesunąć lewarek do przodu :P -więc stąd pewnie inne odczucie ;)

    Oczywiście można się przyczepić do samego pomiaru -tj kiedy uznać że autko leci 100km/h? skoro przy kółkach takich jak Japonia dała przy produkcji czyli 17" 215/55 gdy na kilku różnych GPSach jest 100km/h to na zegarze jest już ok110:/ -czyli wspomniane wcześniej 10% różnicy.

    A do tego dokłada się sposób startu -jak na początku wciśnie się gaz do oporu to silnik zachowuje się jakby dostał mieszaninę wody z benzyną i dopiero po 1-2sekundach czuć efekt jak w NFS po wciśnięciu nitro, zaś gdy wciśnie się pedał stopniowo to i przyspieszanie idzie równo -także mimo automatu który powinien zachowywać się zawsze tak samo to i tak jest wiele innych zmiennych ;)

     

     

    A moze jest ktos z okolic W-wy z takim samym jak mój forkiem, kto by miał chęć poświęcić mi 15minut...

    HELP! pw

     

    Jak dalej potrzebujesz sprawdzić to któregoś suchego;) dnia możemy się spotkać i sprawdzić;).

    Sam miesiąc temu porównywałem kilka 0-100 z kolegą który identycznym Forkiem jak mój tylko że rok starszym (my06) zrobił już 245000km ;) i teraz po wymianie całego układu wydechowego wyszło mu na hamowni ok 235KM i 355Nm i że tak to ujmę szliśmy łeb w łeb więc chyba u mnie po 127k km konie nigdzie jeszcze nie uciekły;)

  19. Mam pytanie z gatunku sportowo-turystycznych.

     

    Jako że mam ochotę/potrzebę przyglądania się różnym wskaźnikom i zegarom postanowiłem wyposażyć swoje super autko w małe bajery optyczno-praktyczne. Z racji różnych rozbieżnych opinii chciałbym poradzić się kogoś kto podejmował już taki problem.

    Wprawdzie zdaję sobie sprawę że wielu subaru-maniaków wypowie się negatywnie na temat mojego pomysłu i zważywszy na tryb użytkowania Forestera uzna to jako niepotrzebny bajer -ale będąc małym chłopcem zawsze coś takiego mi się podobało;) a nie mam na razie zamiaru kupować sobie drugiego autka na pojeżdzawki więc proszę o wyrozumiałość;)

    Chodzi dokładnie o kilka porad:

     

    1) Gdzie najlepiej zamontować wskaźniki -mój Forester jest wyposażony w wielgaśny ekran nawigacji nad konsolą środkową a a z tego co dopatrzyłem się na różnych kolorowych zdjęciach innych Foresterów -zegary są montowane albo w miejscu mojej navi (co odpada bo często mi się ona przydaje) albo na lewym słupku. Tak więc pytanie jest czy jest jeszcze inna możliwość czy pozostaje tylko słupek?

     

    2) Przy mojej jeździe głownie miejskiej , czasem międzymiastowej, sporadycznie sportowej typu plejady czy jest sens inwestować w zegary z wyższej półki (ok 1000zł/zegar), średnio dobre i do tego polecane przez kilka osób (ok300zł/zegar) czy niewiadomego pochodzenia ale w super cenie na allegro (za 80zł/zegar). Bo chciałbym głownie kontrolować to kiedy turbo jest już na tyle ciepłe bym mógł już jechać żwawiej czy też jest już na tyle chłodne by zgasić silnik po trasie oraz mieć ogólny wgląd w zachowanie auta w konfiguracji takiej jak jest teraz -czyli seryjnej z wizją delikatnych modyfikacji w przyszłości?

     

    3) Tak jak opisałem w pkt2 -jakie zegary będą przydatne a jakie przy moim trybie użytkowania będą tylko zbędnym obiektem? EGT? BOOST? TEMP OLEJU? CIŚNIENIE OLEJU? TEMP WODY? Dodam tylko że myślałem o 3 zegarach w tym jeden do kontrolowania turbiny ale nie mam pomysłu co jeszcze powinno się tu znaleźć;/

     

    4) Czy dużo jest roboty a raczej czy trzeba posiadać w głowie know how i do tego potrzeba wygodnego podnośnika by zamontować czujniki? i dlatego lepiej jest oddać możliwość takiej zabawy komuś kto się tym zajmuje na codzień czy może lepiej zaoszczędzić i zrobić zakupy na allegro i montować samemu? A jak nie to gdzie polecacie się udać w Wawie?

     

    5) Jaki kolor zegarów jest najmniej męczący? Forester ma podświetlenie zielonkawe i nie wiem czy lepiej szukać coś by ładnie się wpasowało w otoczenie czy może jest jakiś inny który mniej razi i męczy wzrok przy nocnej długiej jeździe?

     

    6) Jak zamontować zegary -wystarczy skorzystać z aluminiowych mocowań-blaszek które są w zestawie czy lepiej oddać to do profesjonalisty który np powycina otwory i wkomponuje całość w obudowy i dopasuje do danej części kokpitu?

     

    Z góry dziękuje za porady i pomoc;)

  20. Z racji tego że jest to mój pierwszy wpis na forum to postaram się opisać moje doświadczenie najlepiej jak będę potrafił;)

     

    Może komuś się to przyda na przyszłość także sprawa miała się następująco:

    Mam Forestera w wersji z fotelami z podgrzewaniem, airbagami i skórą (jak się później okazało super cerato

    skórą) ale z racji codziennego pokonywania sporych odległości i sporadycznych wycieczek z przebiegami po kilka k km zacząłem odczuwać drętwienie nóg i bóle pleców, więc jako prawdziwy Polak znający się na wszystkim postawiłem diagnozę i wytypowałem winnego w.w. objawów -fotele.

    Po długim poszukiwaniu i powolnym przekonywaniu się że zabawa z wymianą foteli to nie będzie mały koszt (tym bardziej że wyszedłem z założenie że skoro fabryczne foteliki mają poduszki i podgrzewanie to nowe nie powinny być gorsze -ani pod względem wygód a przede wszystkim powinny zapewniać co najmniej w moim mniemaniu taką samą ochronę czyli posiadać wygodne poduszki oraz to co posiadacze Subaru lubią najbardziej -dobre trzymanie boczne). Te założenia spowodowały bardzo duże zawężenie poszukiwań a raczej dostępnych możliwości do foteli z Imprezy -lanosowej lub starszej ale US lub też do jeszcze bogatszej zabawy tj foteli np Recaro. (z cenami w okolicach - lanos ok3k zł, US ok1,5k zł, Recaro od 4k zł)

    http://www.subaruforester.org/vbulletin/f77/ultimate-subaru-seat-thread-53142/

     

    Dodam jeszcze że nie będąc w 100% pewien czy moja diagnoza wymiany foteli da zamierzony skutek nie chciałem doprowadzać do sytuacji w której musiałbym przerabiać mocowanie szyn, gdyż chciałem zostawić sobie szeroką furtkę możliwości powrotu do wersji podstawowej dlatego wybór foteli jeszcze bardziej został zawężony.

     

    Przechodząc wreszcie do tematu -zakupiłem fotele od Imprezy US Sti.

    Proces wymontowania starych foteli odbył się szybciej i łatwiej niż przypuszczałem (oczywiście pamiętając o całkowitym odłączeniu akumulatora!! wystarczyło odkręcić 4 śrubki, pomęczyć się z przystosowanymi do japońskich mechaników z małymi rączkami -wtyczek od airbag'a, podgrzewania siedzeń i kontrolki zapiętych pasów), po czym równie szybko udało mi się zamontować nowe foteliki zamykając całą zabawę w ok 2 godziny. Jedyne co to moje obawy pozostawiła wtyczka od wagi w siedzeniu pasażera, która nie jest podłączona gdyż w mojej wersji EU nie było czegoś takiego i poduszka jest podłączona tylko jedną wtyczką taką jak w siedzeniu kierowcy -ale mimo obaw mam nadzieje i zapewnienia różnych Subarowych fachowców:) iż w razie wypadku wszystko powinno zadziałać jak potrzeba.

     

    Po pierwszej jeździe byłem zachwycony po pierwsze innym usadowieniem za kierownica a po drugie i co chyba najważniejsze dużo/znaczenie/wystarczająco jak na jazdę miejską ;) -trzymaniem bocznym. Jako zobrazowanie pozycji za kierownicą to wcześniej (przy moim wzroście 181cm) podczas jazdy odruchowo wykonywałem zimny łokieć (co po 4 latach użytkowania odcisnęło się małym wgnieceniem w podszybiu) zaś dziś lewy łokieć wygodnie opiera się o boczek, w którym znajduje się sterowanie szybami/lusterkami a prawy łokieć na środkowym podłokietniku -więc jest idealnie tak jak być powinno.

    Po kolejnych dniach -dodam że z zimnymi porankami- zatęskniłem za zapewniającym przyjemne ciepełko podgrzewaniem siedzisk i postanowiłem pobawić się w tapicera i rozebrać stare fotele, wymontować maty grzewcze, rozebrać nowe fotele i wsadzić do nich maty. Po przestudiowaniu kilku forum znalazłem taki dość pomocny i obszerny opis:

    http://www.subaruforester.org/vbulletin/f115/bobbys-wrb-07-fsxt-55893/index54.html#post764015

     

    Po przełożeniu mat w obu fotelach -co dziś wiedząc co i jak zajęłoby ok4 godzin a tak to zabawa trwała prawie całą niedziele ;) postanowiłem sprawdzić z ciekawości (wiem ciekawość pierwszy stopień do..) wymiary foteli starych, nowych i spowodowało to u mnie przyspieszony puls oraz zwiększony ból powstały przez pustkę w skarbonce -fotele są IDENTYCZNE!!

    Jedyną różnicą jest wysokość siedziska od podłogi -tj stare miały przedział między 28 a 36 cm a Sti 22-30 cm oraz jedna mała zmianę konstrukcyjna z porównaniu z Forkowymi - w boczkach zarówno siedziska jak i oparcia dospawane były małe zakrzywione pręciki długości ok 10-15cm które trzymały gąbkę na tyle by zapobiegać zaginaniu się środkowej części siedziska w dół i to cała tajemnica Sti;/ Gąbka z której są wykonane oba fotele, długość siedziska, wysokość boczków trzymających, długość oparcia i wysokość na której znajduje się zagłówek -wszytko to jest identyczne -a przynajmniej tak jest wg tego co zobaczyłem, zmierzyłem i wyczułem własnymi 4 literami. Do tego w przypadku chęci/potrzeby przewiezienia dłuższego pudełka z szafą z ikei pojawi się mały/duży problem z położeniem na płasko oparcia fotela pasażera by zrównać go z poziomem tylnej kanapy -gdyż do tej pory by tak zrobić musiałem wyciągnąć zagłówek a teraz z racji iż jest on zintegrowany z oparciem to będzie problem.

     

    Reasumując całe wypracowanie:

    Gdybym miał dokonać takiej wymiany dziś (czyli po miesiącu testów) to zdecydowałbym się ponownie na taki zabieg. Komfort trzymania bocznego, dużo mniejszy ból i zmęczenie nóg po dłuższej jeździe jest wart takiej operacji i myślę że mogę to polecić;) Chyba że ktoś potrzebuje jedynie lepszego trzymania bocznego a nie zmiany wysokości siedziska to może jest możliwość małej korekty konstrukcyjnej i na tym skończyły by się wydatki i operacje przekładania, za które w warsztacie trzeba by zapłacić ok 500zł.

     

    Niestety nie pomyślałem o tym w czas by zrobić foto instrukcję dla przyszłych pokoleń i posiadam tylko zdjęcia wyglądu wnętrza przed, w trakcie oraz gotowego efektu ale myśle że powyższy opis powinien conieco pomóc, a jak nie to proszę pisać a postaram się dopowiedzieć to co wiem a nie napisałem:)

     

    Na koniec chciałem podziękować:

    za małe wskazówki i porady Sz.P. Anakinsky'emu

    za pomoc w załatwieniu foteli i za know how Sz.P.Konradowi z Hyperperformance

    oraz za całodniową zabawę w tapicera mojemu Tacie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...