Skocz do zawartości

Andrzej666

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Andrzej666

  1. to bedzie nowy sprzet :roll:

    No, to zdecydowanie lepsza sytuacja. Skończy się gwarancja to się sprzeda :D

     

    a w 5 lat zrobilem okolo 70 tys km na motocyklu tylko scigacze i w sumie z 40 tys to na yamaha r1 98 rok, jednak juz od tej przygarbionej jazdy nie bardzo moge jezdzic w dalsze trasy w plecach cos kuje :) i padlo na to ze szukam subaraka. elo LWG

    Mi łapy odpadły przy jeździe z wysoooką kierą po niecałych 3 tyś :D Już wiem dlaczego 90% posiadaczy takich moto to wielkie, napakowane "luje" ;) Nic, trzeba chodzić częściej na siłownia! Nie ma opierdalania się! ;)

  2. ostatnio na lekcji :) kumpel miał powiedzieć co jest jednostką indukcji elektrycznej.

    Noi powiedział " Jednostką indukcji elektrycznej w układzie SI jest kulomb na metr kwadrat

    :mrgreen:

     

    Miałem podobną sytuację w pracy, tylko ze mojego "zboczenia" rzekłem Suzuki Intruder... Ubawu raczej nie było, jeno małe zakłopotanie ;)

  3. My jesteśmy innej orientacji :mrgreen: :mrgreen: :P

    Mówisz za siebie, czy za resztę? Bo skoro ja jestem hetero, to Ty... :? Pomijając fakt, że do wypowiedzi się nie odnosisz tylko pieprzysz jak potłuczony :?

    Szkoda mojego czasu. Powodzenia w proteście. Może ktoś się nim w końcu przejmie :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

     

    P.S. A w sumie jeśli przyjąć, że masz fochy jak baba... inna orientacja? Hmm, LESS? :twisted: Buziaczki wskazane!

    P.S.2 A w profilu masz ustawioną płeć: nie wybrano. Daje do myślenia :idea:

     

    Na rozluźnienie polecam:

     

    http://www.joemonster.org/filmy/38173/C ... h_zwierzat

  4. No ale co to ma do rzeczy? Czy wg Ciebie Ci "prawdziwi kibice" nie mają prawa śpiewać pieśni które są już od dziesiątek lat znane?

    Ja tego nie napisałem. Ale gumas_72 gotów tak stwierdzić jak można wnioskować z JEGO wypowiedzi. Czytaj uważnie.

     

    Wpadłeś tu jak Filip z Konopi i się uważasz za najbardziej kumatego ze wszystkich kibiców.

    Przywitałem się ładnie w powitalni, a to nie jest zamknięty temat. To, że się towarzystwo ładnie klepie po tyłkach, nie znaczy że nie można mieć swojego zdania. Czego byś chciał więcej? Cukierka w formie wkupnego?

     

    Kibic ze mnie żaden (co nie znaczy, że gorszy od co poniektórych tutaj) i nigdy nie twierdziłem inaczej, ale mam przynajmniej tyle w sobie z kibica (z POZNAŃSKIEJ gwary KIBOLA

  5. Campanile - miejsc brak.

    Wybacz, nie doczytałem tematu do końca. Znajomi chwalili sobie jeszcze hostel fabryka, czy jakoś tak - luzacki klimat - nie wiem czy lubisz, ale Twoje wymagania spełnia chyba tylko tamtejszy apartament (~200zł). Jest jeszcze Wilson Hostel, ale on.. hmm, może szokować ;)

  6. oj, zmniejszasz szacunek za mądrość wyciągania wniosków

    Brak odpowiedzi na pytanie, również jest odpowiedzią ;)

     

    Kolejny raz się ośmieszasz i udowadniasz że nie masz pojęcia o kibicach :lol: :lol:

    Pierwszy z brzegu przykład. Hymn Lecha Poznań, rok 1972. Prawie 40 lat temu. Najpopularniejsza pieśń na Bułgarskiej traktująca o Pogoni, Legii i Śląsku - nie wiem ile, ale za dzieciaka już się do tego darło ryja ~20 lat temu i już było od lat znane. No więc?

     

    Dobra Panowie, odpuszczamy komentowanie wypowiedzi tego człowieka. Popisze, popisze i przestanie.

    Przygotowanie jak na rozmowy z Tuskiem... Jak przeczytać z kartki, albo pokrzyczeć to wszyscy mądrzy. A jak podyskutować trochę to już:

     

    6124e46484c81555865213073325abae.jpg?1310291738

     

    Pozdrowienia dla tych, co widzą drugą stronę medalu. A sfochowanym już odpuszczę, bo jeszcze wyjdą ze stadio... ech, forum chciałem powiedzieć ;)

  7. Ale z drugiej strony ciekawy jest np fakt, dlaczego tak bardzo boja sie nas na zachodzie? Jak nasi gdzies jada to sie prawie stan wojenny wprowadza

    Pamiętają hołotę bodajże... z Wilna?

     

    bo jak można śpiewać pieśni wymyślone przez cytuję : "prawdziwych kibiców", których szansa na ucywilizowanie waha się około 0%, a szczytem dokonań jest demolowanie własnego stadionu

    Nie masz się o co martwić. Ci dzisiejsi "prawdziwi kibice" nie mają za dużo z wymyślaniem pieśni... no chyba że za taką uważasz "jeb** PZPN"...

     

    Co do fragmentu zacytowanego: kończę dyskusję z Tobą bo widzę, że jesteś kolejnym "nie-pełnosprytnym" co już wydał wyrok i czuje się nadczłowiekiem a cała reszta to bydło-mam dla ciebie info też jestem tym bydłem

    Tak, najlepiej się obraź. Tak się kończy dyskusja, jak ktoś nie ma argumentów w dyskusji. :mrgreen: Nie wiem natomiast jak się temat ma do Nietzschego i jego teorii o "nadczłowieku"... A co do drugiej części... a kogo to obchodzi? :mrgreen:

     

    a wynika to moim zdaniem nie z tego ze na stadionach jest niebezpiecznie, bo nie jest

    tylko z wykreowanej przez media wizji kibiców i kibicowania

    Chodzisz na mecze z rodziną i czemu nie? ;)

  8. Liberty Motors :?: :mrgreen: Mozna tam kupić moto i np. kurtkę ale już serwisować a szczególnie Ducata to jak zabawa w rosyjską ruletkę :mrgreen:

     

     

    Może stąd bolączki poznańskich użyszkodników. Właśnie o LM pisałem.

     

    przeciez to motor jak motor ? Nie rozumiem gdzie sie moze zepsuc, zreszta serwis co 16k km albo co rok gwarancja 2 albo nawet 3 letnia bez limitów kilometrów, teraz jeszcze sie zmienic importer na bardziej stabilnego (inter cars)

     

    Gwarancje to masz jak kupujesz nowy sprzęt ;) (wiem, odkrywcze to to nie było). Co do średnio jeżdżonego motonga (5k km rocznie) serwis co 3 lata jest wg mnie nierealną opcją. Wiadomo, że jak pogoda dobra, ciekawe zloty to można ukulać sporo więcej... ale mniej więcej raz do roku powinien na serwis trafić (no chyba, że samemu można wszystkie czynności eksploatacyjno-kontrolne wykonać).

  9. Andrzej666, az nie wiem co napisac, ale ciesze sie ze udalo Ci sie z mojego pytania wywnioskowac az tyle informacji o mnie

    musisz byc potwornie mądrym człowiekiem!

    pozdrawiam

     

    zajebiście mądrym! :mrgreen:

    pozdrowienia!

     

    Witam nowego kibica-teoretyka :!:

    Zapraszamy do wspólnej dyskusji. Przypominamy natomiast, że wszelkie próby prowokacji, zakończą się bezzwłocznym ignorowaniem wpisów oraz nieodpisywaniu. :mrgreen:

     

    Taki cwany, a sam prowokuje (i na dodatek w taki sposób, że nie sposób nie odpisać :D miszcz hydrozagadki, no!) :mrgreen:

    A tak serio, prowokacja? Nie chciałbym wracać do czasów, w których okazanie swojego zdania jest nazywane prowokacją i dostawało się za to pałą po nerach i jechało się na dołek. Czy też do wcześniejszych czasów za naszą wschodnią i zachodnią granicą, gdzie ludzi wysyłano za to do obozów lub zwyczajnie do piachu. To, że konstrukcja tych "systemów" jest zbliżona do hierarchii w co poniektórych "klubach kibica" jest chyba tajemnicą poliszynela :mrgreen:

     

    Bo tu jest lansowana jedynie jedna strona medalu, o drugiej lepiej ciiii.... .

     

    Prawda leży jak zwykle pośrodku.

    Ktoś słusznie policzył, że wpływy na mecz kształtują się następująco

    (średnia z dotychczasowych ligowych spotkań na PGE):

    Młyn:

    5 000 o. x 20zł =100 000zł/ mecz - za to doping na pełnej kurze* przez 90 min.

    Pikniki:

    15 000 o. x 35zł = 525 000zł/ mecz - połowa siedzi cicho :)

    Dla klubu potrzebni są i jedni i drudzy. Jak wyeliminują młyn, to pikniki nie będą nawet próbować dopingować - obecnie część stara się naśladować "prawdziwych kibiców" ale czasem najnormalniej w świecie nie zna słów :)

     

    O, wreszcie coś mądrego napisanego. Można się jednak zastanowić, że gdyby nie było "młynu" to by zniknęło jego alter-ego w postaci "pikników" (bo to w końcu młyn ich wykreował), powstała by z tego wszystkiego "klasa średnia" - może i początkowo zajeżdżająca stęchlizną, ale przecież mądry klub mógłby spróbować wychować swoich kibiców. Akcje promocyjne, śpiewniki i parę marketingowych zagrywek, spotkań i wspólnego zagryzania kiełbasek, założenie nowych formacji kibicowskich i może udałoby się wycisnąć coś ze stadionowej szarzyzny. No i by była gwarancja jako taka, że nie zrobią od razu chłopaki wiochy. No ale do tego trzeba trochę chęci. I siana. A większość klubów sra w gacie przez swoich "prawdziwych kibiców", których szansa na ucywilizowanie waha się około 0%, a szczytem dokonań jest demolowanie własnego stadionu :mrgreen:

  10. Marcinie, Ty piszesz o eksploatacji i rzeczach, które możesz sobie sam zrobić... wymienić olej, aku, świece. Oczywisty jest fakt, że nie na tym rzecz polega... Poczekaj aż coś Ci się zepsuje i motocykl przestanie odpalać albo rzęzić jak ruski czołg, albo chociaż coś z elektryką zacznie szwankować (czego nie życzę i odpukać). Wtedy pojmiesz, czemu za włoską finezję będziesz dopłacać :) Motocykle o których mówię były serwisowane w ASO (o którym też są różne opinie, no ale najgorsi na świecie chyba nie są :) )

     

    P.S. Który rocznik moto?

  11. To przestań nas karmin manipulacyjną papką którą lansuje wyborcza :lol::lol:

     

    No ładnie! A ja liczyłem, że wywiąże się ciekawa dyskusja! W końcu gust w autach macie dobry. A tu beton jak z PZPN (no offence :mrgreen:) Moim ulubionym momentem w tych dyskusjach jest, kiedy się pisze o karmieniu manipulacyjną papką z kamer przemysłowych i telewizyjnych. Za tym stoi przecież TVN. I Masoni! O czym pisze obecnie GW to nie wiem, bo dawno jej nie czytałem... tak samo jak 3/4 jej stadionowych przeciwników :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

  12. @QbaqBA

     

    Byłem. Na kilkudziesięciu meczach Lecha, paru Warty (to akurat w Poznaniu) i kilku wyjazdach. Przyjemność wspólnego podróżowania z naszą kulturalną elitą przeżyłem niezliczoną liczbę razy :wink: Jak rozumiem więc, kolego... wobec tego, Twoja prawda jest lepsza bo jest Twojsza? ;) Ja mam zdanie wyrobione na ten temat i już parę razy wdałem się niepotrzebnie w dyskusję z argumentami w stylu: "bo Ty gówno widziałeś", "bo to wszystko wina policji (teraz także i rządu)", "my jesteśmy najważniejsi i możemy wszystko", "ten staruszek sam mi się nawinął na tulipana", a nawet "kiedyś byłeś inny". Jeśli prócz wytartych sloganów, mógłbyś dodać coś subiektywnego od siebie - to chętnie wysłucham. Jeśli natomiast masz mnie zamiar karmić tą manipulacyjną papką, którą się obecnie lansuje na 'ultrasowych' forach, daruj mi, proszę :)

  13. Znajoma jeździła swego czasu Monsterem 600. Cyrków było z nim tyle (naocznym świadkiem byłem), że dała sobie spokój i puściła go w ludzi (choć bardziej pasowałoby - w diabły). A to niby jedna z najprostszych konstrukcja Ducati... Swoją Viraszkę też przez jakiś czas serwisowałem w Poznaniu w serwisie Ducati i nasłuchałem się od użyszkodników tej marki zostawiających regularnie grubą kasę w serwisie :) W googlach nie sprawdzałem no bo i po co? Zupełnie mnie taki motocykl nie interesuje :)

  14. @ gumas_72

     

    Jest trochę racji w tym co jest napisane, ale nie do końca. Część środowisk 'kibicowskich' sama ukręciła na siebie bata... czy to za rozróby gdzie się tylko da, czy swoją podziemną działalność. Mały to procent, niestety dosyć napakowany, albo posiadający takowych kolegów (i o dziwo zgrywających teraz największych 'filozofów' i 'inteligentów'), a przez to wpływowy. Myślę, że jak ten element zostanie wyeliminowany z tego "biznesu", to reszta przestanie się bać i zacznie kibicować. Nie sądzisz chyba, że taki wielki jest zysk z kilku setek kibiców, którzy mają najtańsze bilety, ale robią burdel który trzeba potem sprzątać, płacić kary, wynajmować dodatkową ochronę i obstawkę policji, żeby 'w razie czego' nie doszło do jakiegoś kataklizmu? Oczywiście zamykanie stadionów nie jest wyjściem (to pokazówka), ale szkoda, że przez bandę sfochowanych typków ma cierpieć wielu PRAWDZIWYCH kibiców, dla których klub jest ważniejszy niż jakiś tam protest, czy jakiś tam Tusk. Według mnie prościej zamknąć ludzi. I wysłać ich na budowę kolejnych stadionów czy Orlików. Przynajmniej będzie jakiś pożytek z pokolenia JP... przepraszam, JP2 ;)

     

    Pozdrowienia!

  15. Co do Ducati, uprzedzam: koszty napraw Was zjedzą... Ale w sumie dla posiadaczy Subaru będzie to do przełknięcia ;) Motocykle mimo, że niektóre wyglądają cudnie, są jednak piekielnie awaryjne. Co do moich moto przygód... sezon zacząłem na Yamaha Virago 535, skończyłem na Suzuki Intruder 1400. Sprzęt poszedł w ludzi, pora na inwestycję w auto. Chociaż na przyszły sezon chciałbym coś mieć do jeżdżenia... zobaczymy jak z pieniążkami ;> W razie co, fotki moich ex są tutaj: http://www.bikepics.com/members/speakmymind/

     

    P.S. Aaaa, jeszcze jedno. Też miałem parę spotkań z tirami, w których byłem o krok od wylądowania w rowie... Myślę, że jak nie zrobi się z tym czegoś, to będzie ginęło nas jeszcze więcej... Bo te wakacje to masakra, co chwilę słyszę o kolejnych ofiarach...

  16. W którejś minucie nagrania jarka, widzę jak wymuszają pierwszeństwo na jakimś dużym chopperze. Za to powinny być urywane jaja... bo wiadomo, że zjechanie na pobocze przy takiej prędkości to zazwyczaj gleba, a gdyby w niego po prostu przywalił, to byłby kolejny pogrzeb motocyklisty... :/ Najgorsze, że sprawy i tak nikt nie poruszy, wg mnie powinno się dobrać do dupy i preziowi i dziennikarzom (bądź co bądź sami łamali prawo również)... a tu trzeba wysłuchiwać idiotów z pis-u i ich odpowiedzi w stylu "ale ja nie wiem, czy to nasz samochód", czy "inni robią tak samo!"

     

    Macki opadają...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...