-
Postów
1405 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez antikos
-
-
W dniu 9.10.2021 o 17:29, Zyzol napisał:
Jest to poważny problem, dlatego fajnie, że przynajmniej niektórym bogatym chce się coś zorganizować (szkoda, że rowery też dla bogatych)
Dzisiaj wziąłem udział w warszawskich testach zorganizowanych przez Specialized celem wypróbowania Diverge. Niestety lub stety przypadł mi rozmiar 54 i okazał się raczej za duży (wg producenta jestem idealnie między rozmiarami). Jeden dylemat z głowy.
Korzystając z okazji sprawdziłem (namówiłem również marudzącą żonę) Turbo Levo i Turbo Levo SL. Po pierwszej jeździe elektrycznej jestem w szoku - super urządzenie. 100% fun. Opony prawie jak z motocykla, kloc taki, że ciężko podnieść, a jeździ się na tym tak lekko i fajnie, że trudno uwierzyć. Wydawałoby się, że taki czołg to przerost formy nad treścią do leśnych wycieczek, ale po kamieniach, korzeniach trawie, dołach jedzie się tak prosto, płynnie, szybko, że odrzucam tę teorięJazda pod spory wiatr? Wspomaganie na „3” i robi się jazda z wiatrem
gdzieś to śmiagał na tych sprzetach ??
-
2 godziny temu, RoadRunner napisał:
Naprawdę da się tak spiąć ? We wszystkich fullach jakie widziałem spięte amortyzatory miały ciagle ugięcie kilku cm.
Np:
moim zdaniem muis być ugięcie, bo inaczej amor zostanie uszkodzony jak np zapomnisz i wpakujesz się w kamienie lub dziury, teraz mam amor reba rl i mimo że amor jest zakręcony na amen to i tak jest na nim ruch, a amor był na serwisie nie u włodka w szopie tylko zakładzie co obsługuje nawet amory Sonika jak leci na Dakar
-
15 godzin temu, carfit napisał:
Absolutnie się tym nie przejmuję , chcę tylko zwrócić uwagę na pewien trend, modę, czy zwykłą zawiść zza klawiatury ( czasem też mnie to dopada żeby było jasne ). Nie lubie i nigdy nikomu nie zaglądam do kieszeni ani nie komentuję kto co sobie kupuje i skąd na to ma. Też często się wkurzam jadąc scieżką rowerową ( mamy tu na południu naprawdę ich sporo ) że wyjezdzasz z zakrętu a tu rodzinka jedzie sobie całą szerokością z małym dzieckiem jadąc max 10km/h. Niestety musimy się do tego przyzwyczaić, jak do korków, brak miejsc parkingowych, czy kolejki do restrauracji.
jak elektryk to Husqvarna, miałem okazje, cudo cudo cudo, nawet jeździłem dokładnie na tym co Andrzej Bargiel, moim zdaniem elektryk to zajebista sprawa, jak by mnie było stać to nawet 5 minut bym się nie zastanawiał. Taki Szczyrk czy inne Jaworzyny zjeździsz w cały dzień na baterii, ile zobaczysz, ile przejedziesz a nikt Cię nie będzie ścigać jak na crossie czy enduro, nie mówię juz o tym jaki to jest fun zjechać i podjechać pod mega góry, do tego możesz smiało sie pakować tym sprzętem na trasy Enduro np w Szczyrku i do zabawy wcale nie jest za ciężki. Szukaj kupuj i się pochwal.. Trzymam kciuki bo zajebista sprawa
https://www.husqvarna-bicycles.com/en-pl/models/all-mountain.html
-
a dajcie sprawdzone miejscówki oczywiście tylko zagranica o Polsce nawet nie myślę
-
3 godziny temu, FilipeK napisał:
Powiem Ci że chyba jeden z tańszych rowerów na pełnej 105tce. 11300 plus mostek gratis za Speca Roubaix w takim konfliktu kolo 15k by trzeba pewnie dać. A w treku domane za 11900 dostajesz Tiagre
to prawda, ceny są szalone, a trek i tiagra to już nie komentuję..
-
2 godziny temu, Knurek1111 napisał:
Szczerze to nie zakładam, że ktoś poważny kupi podrobioną ramę niewiadomego pochodzenia ryzykując wypadek. No ale może nie doceniam ludzino to mało widziałeś kolego, tych pinarello ostatnio na ulicy jest jak psów, nawet ostatnio była afera bo jedną ukradli ale szybko się okazało że to podrabiany sprzęt...
-
4 godziny temu, RoadRunner napisał:
Sorry za dyletantyzm ale co to za marka KTM ? Znam ją z motocykli ale jeśli chodzi o rowery to dopiero dzisiaj odkryłem. Przyciągnęła uwagę bo rowery MTB są w miarę dostępne od ręki. Osprzęt też bardzo przyzwoity a cena sporo niższa od odpowiedników Scotta, Orbea czy Cannondale. Mowa o MTB w zakresie 10-15k.
znam kilka osób co ma szosy KTM i są bardzo zadowoleni, choć to niszowy sprzęt i rzadko spotykany. Ja bym się zastanowił. Jedna z koleżanek która jeździ prawie zawodowo, od kilku lat kupuje tylko KTM i nie chce zamienić na nic innego. Wszak osprzęt wszędzie masz ten sam, pytanie tylko o ramę i jej geometrię i materiał. Przy obecnym rynku, konkurncja jest ogromna więc wątpię że będzie to jakaś mina.
-
21 godzin temu, Zyzol napisał:
Mam głupie pytanie…
byłem w sklepie przetestować Cube Nuroad. Może „przetestować”, to zbyt dużo powiedziane - jazda wewnętrz sklepu po prostokącie W każdym razie rozmiar 53, więc dla mnie ok. Rower był wyposażony w jakieś śliskie plastikowe pedały platformowe. Gdy but zsunął się trochę do przodu, to w skręcie ocierała o niego opona. Czy to normalne w gravelach/szosach?
zupełnie normalne, choć nalezy ustawić dobrze pedała i buta spd, ale spodziewaj się tego, że jak sie zatrzymasz np na światłach na skręconym kole i będziesz chciał wyprostować to możesz butem haczyć o przednie koło, ten typ tak ma
- 1
-
23 godziny temu, Knurek1111 napisał:
Nie ma się co spinać. Ja wczoraj zrobiłem trasę z Krynicy przez Jaworzynę, Halę Pisaną do Cyrli i Rytra. Minąłem po drodze starszą parę na elektrykach MTB. Minąłem też gościa na Pinarello Dogma (prześladuje mnie ta marka ). Wszyscy odpowiedzieli 'cześć'. Niech każdy jeździ na czym forma i kasa pozwalają.
ale wiesz ze te Dogmy na ulicy to na 99% china podrobiona której wysp na alledrogo jest ogromny, tylko co jakis czas zmienia się sprzedawca, wszak nie łatwo spotkac rower za 60k
-
2 minuty temu, antikos napisał:
ale że to elektryk czy masz prowadzenie w ramie ??
już nie odpowiadaj, już wszystkie wiem, fajny ten Superior, do tego sztywna os, dobre koło, choc cena wysoka, ale teraz nie ma tanich rowerów
-
-
koledzy szukam shimano 105, ma ktoś może do sprzedania całość ?? lub przód, tył, klamki ?
-
-
tez właśnie patrzę na kalendarz na kolejny sezon, wiem że bieganie u mnie to tragedia, ale nie umiem i nie lubię, tak mnie kolana rypią na kolejne dni że jak myślę o biganiu to już mam ból brzucha.. co polecacie w okolicach śląska gdzie warto wystartować, planuję w 2022 3/4 starty. Dwa razy 1/4 i 2 razy 1/2
-
To ja się pochwalę choć może i pożalę. Pierwszy raz w zyciu wziąłem udział w triathlonie, dystans 1/4. Cóż mogę powiedzieć. Polecam każdemu świetna zabawa, rewelacja. Ale nie ma co ukrywać, tutaj nikt nie przyjechał się bawić, każdy cisnął ile sił, żadnej kalkulacji, rowery w cenie dobrego samochodu, ja na moim carbonie BMC wyglądałem jak na taniej zabawce dla dzieci. Pływanie, myślałem że odrobiłem zadanie domowe, bo regularnie pływam (oczywiście bez trenera i bez grup) na 1km w czasie około 20-22 minut w zależności od tego czy jestem po jedzeniu czy przed, czas na 500m w granicy około 9-10 minut. Myślę że taki czas pozwoli mi płynąć w połowie pierwszej grupy, ależ nic podobnego byłem dokładnie w grupie pościgowej jakieś 200 metrów za czołówką. Po wyjściu z wody i biegu do strefy zmian zycie ze mnie uszło, ledwo tam doszedłem, rower to już inna para kaloszy. Tutaj czułem się mocny i przejechałem całość trasy ze średnią ponad 34km/h bez siadania nikomu na kole, oczywiście zawodnicy na rowerach właściwych i kaskach i innym sprzęcie jechali swój wyścig, bez szans nawet na dojście lub choć chwilowe nawiązanie walki, to była tak wielka różnica że ciężko tutaj mówić choć o możliwości przejechania nawet jednej pętli podobnym tempem. Najlepsi robili trasę na poziomie 1h, więc sami widzicie. I ostatnie bieg, cóż mogę jedynie napisać że ukończyłem ale temat biegu pomijam bo ciężko to nazwać biegiem. Za szybko ruszyłem po odłożeniu roweru, po 1km myślałem że się uduszę i stracę przytomność na zawsze. Do tego stopnia moja przepona tak szalała że koszulka stała się dwa rozmiary za mała i postanowiłem biec dalej w samych spodniach w zasadzie to się toczyć. Po około 2km marszu udało się uspokoić oddech i pracę serca i mogłem spokojnie truchtem biec dalej stopniowo nabierając odpowiedniego tempa. Niestety, na trasie biegowej zostałem wyprzedzony przez tych których z łatwością minąłem na rowerze. Jako podsumowanie dodam -że była to zabawa aby sprawdzić siebie i zrobić coś dla siebie jako forma walki z chorobą. Od ponad roku leczę się na silną depresję która prawie zaprowadziła mnie na tamten świat, historia jest długa i przykra, ale finał wydaje się szczęśliwy. Zabawa pierwsza klasa, mogę tylko żałować że dopiero teraz nabrałem odwagi aby się w to zabawić. Od poniedziałku wziąłem się za bieganie i już planuję kolejne starty.
Ps. czy może ktoś polecić fajną trasę lub trasy na sobotę bo wybieram sie do Szczyrku na swoim XC.
Czuwaj
- 6
- 2
- 8
-
może tutaj znajdę pomoc
Koledzy, czy jest ktoś kto zajmuje się tworzeniem aplikacji ? mam pomysł, który chciałbym zrealizować, ale z uwagi że w życiu zajmuję się czymś innym szukam kogoś kto pomoże mi to ogarnąć. Pomysł mam, wymagania mam, szukam kogoś kto pomoże w tym pomyśle i go wyceni i wykona, i przetestuje.
Jak ktoś chętny zapraszam do współpracy
-
W dniu 20.08.2021 o 13:01, antikos napisał:
Koledzy, czy jest ktoś kto zajmuje się tworzeniem aplikacji ? mam pomysł, który chciałbym zrealizować, ale z uwagi że w życiu zajmuję się czymś innym szukam kogoś kto pomoże mi to ogarnąć. Pomysł mam, wymagania mam, szukam kogoś kto pomoże w tym pomyśle i go wyceni i wykona, i przetestuje.
Jak ktoś chętny zapraszam do współpracy
podbijam
-
Koledzy, czy jest ktoś kto zajmuje się tworzeniem aplikacji ? mam pomysł, który chciałbym zrealizować, ale z uwagi że w życiu zajmuję się czymś innym szukam kogoś kto pomoże mi to ogarnąć. Pomysł mam, wymagania mam, szukam kogoś kto pomoże w tym pomyśle i go wyceni i wykona, i przetestuje.
Jak ktoś chętny zapraszam do współpracy
-
-
33 minuty temu, NonPhixion napisał:
Budda ma 190cm i mówił, że wysoko się siedzi i dlatego auto dla Grażynki.
W opisie pod filmem jest uwaga, że auto było dotarte i ciepłe dlatego kręcił bączki pod salonem :-) Normalnie by tego nie robił.
nie wiem co on mówił, bo jakoś gościa nie toleruję za te bajki i opowieści dziwnej treści, piszę co w necie napisali
- 1
- 1
-
Tak z ciekawości, jak pozycja za kierownicą, nie jest za wysoko, bo widzę w necie dużo uwag w tym temacie.
-
14 minut temu, vexus napisał:
Mój urwis śmiga drugi tydzień, nie wyrażam na razie opinii gdyż mam ok 500km, postanowiłem do 1000km obchodzić się z nim delikatnie i męczę się jeszcze
Kolega budda w filmiku powyżej przy wyjeździe z salonu kręcił bąki, ale młodzież inaczej podchodzi do tematu, może ją spali za miesiąc, żeby zdobyć fejm, nie wnikam.
GR w odwiedzinach u pradziadka
Budda brał demo z salonu - podobno
-
Czy ktoś już może odebrał z Was to cudo ?
-
7 godzin temu, Mateusz22 napisał:
Szczególnie do d4d i benzyniakow tak z okolic 2003-2007
Z całym szacunkiem, ale jakie masz uwagi do D4D 2.0 ?? chyba że piszesz o 2.2 to już inna para kaloszy, a o beznynie jakiej może 1.6 ? wszystkimi tymi silnikami jeżdzę od lat, d4d zrobił u nas 390 tyś w nowej corolli i poszedł od ręki, on nowości te samochody są u nas, była również toyota highlander 3.6 i złego słowo nie mogę powiedzieć o tych samochodach, jedny który opuścił nas w 6 miesięcy to nowa Camry hybryda bo zwyczajnie była w srodku głośna. Złego słowa nie powiem.
Eboxer - akumulatory, serwis
w Forester
Opublikowano
tak jak z dieslem, problemu nie ma...