Przyznam, ze spodziewalem sie wszystkich mozliwych problemow poza tym. W moim starym dobrym Leonie przy 60kkm przebiegu wnetrze jest idealnie ciche. Natomiast w moim WRX (8kkm przebiegu) cos niemilosiernie swiergoli z tylu po lewej stronie w okolicach podszybia. Zagladalem tam ze wszystkich stron, ladowalem paluchy we wszystkie mozliwe szpary, opukiwalem, bujalem autem, ale na postoju nie ma szansy na uzyskanie tego odglosu i bez rozebrania tego calego interesu chyba sie nie obejdzie. Trzeszczy toto bardzo glosno nawet na najmniejszych wybojach (typu rowniutka jak na polskie warunki studzienka) i cholernie mnie denerwuje. Odglos jest troche taki, jakby ktos siedzacy w bagazniku wyginal w rozne strony listek rutinoscorbinu Z przodu z kolei po prawej stronie trzeszczy takze w okolicach szyby, ale odglos jest inny, cos jakby zesztywniala od zimna uszczelka.
Szukalem w archiwum, ale poza potwierdzeniem, ze nie jestem jedyny z tym problemem, nic konkretnego nie znalazlem...