subaryna ok

Kolego "hous_1", jak pisałem interesuję mnie naprawa silnika nie wymiana łożyska. Jest to Legacy combi GL , rok prod. 1996 ( 09.1996 były zmiany-wiem) na odlewie kolektorów ssących i bloku piszę EJ20G, to nie jest kanciak "I", kupowałem do niego tył amory KYB-Mc Pherson, pasowały więc nie jest to "III" bo ta ma osobno amory , osobno sprężyny. Dzięki koledzy za pomoc , tematu nie zamykam , proszę ponadto o info np: za ile można kupić prowadnice zaworów i uszczelniacze zaworów, jaka jest "fi" trzonków zaworów i obsadzenia uszczelniacza ? Przed urlopem w lipcu chciałbym to zgromadzić i przygotować się do remontu. Dziękuję i pozdrawiam.

Witam szanownych kolegów użytkowników boskiego Subaru. Pytanie. Czy można wymienić uszczelniacze zaworów bez wyciągania silnika z samochodu ? Mam zakopcone świecę, nie pali równo , chodzi 17 000 km na gazie, ma 220 000 przebiegu. Jest to EJ20G, było coś grzebane w głowicy.Czasami zawieszał się hydrauliczny popychacz dźwigni zaworu-stuka. Przeglądając forum dowiedziałem się wielu ciekawostek na temat gacka, kiedyś w programie "fani czterech kółek" było podobno coś na temat wymiany tarczy sprzęgła, ja muszę zrobić coś odwrotnego , chodzi mi o to że tam był jakiś "myk" odnośnie rozłączania skrzyni od silnika -o co tam chodziło ? ktoś pamięta ? Pozdrawiam , dzięki za pomoc.

Wielkie Dzięki Szanownym Kolegą za pomoc, kupiłem nową podróbę wkładu nagrzewnicy z golf / A4 za 40 PLN, założę z wentylator z PC -ta pod nogami pasażera albo wetnę się w obieg przed wentylatorem za zaworem IN/OUT, blacha 0,5 + silicon, Przez kilkanaście kilometrów mam zaparowaną lub zamarzniętą szybę a mamy dopiero przymrozki.

.gforce - pozdrawiam świadomego użytkownia pojazdów samochodowych. Nie daję gwarancji na 0. 00001 %,robię to bo tym gackiem codziennie dojeżdrzam do pracy 52 km - powiat Kłodzko, mieszkam w mieścinie 22 tyś,za Kłodzkiem i to na peryferiach, droga odśnieżana co 5- 10 dni. Subaru kupiłem świadomie zamiast 406 który mi się podobał, wcześniej miałem 306 1,8, Colt 1,5 ECI, R 5 1,8 Exclusive, Suzuki sedan 4WD. Gdybym miał kasę to bym oddał to do ASO lub kupił nowszy. Swiadomie płukałem tylko nagrzewnicę a nie cały układ chłodzenia bo :kilka lat temu jak wypłukałem VW LT 28 to ciekło wszędzie gdzie powinno i nie powinno. Następne samochody płukałem , "Ludwik" oryginalny 1:1 z gorącą wodą - żadne tańsze środki.Wczoraj na podstawie obserwacji mojej walki z zimną ngrzewnicą doszedłem do wniosku że najbardziej skutecznym środkiem był " odkamieniacz do czajników i ekspresów do kawy. Za saszetkę tego " coś" zapłaciłem 2 zł za szt, miałem 5 szt. , Calgon 13 zł, środek do płukania chłodnic 48 zł,.Obserwowałem co ? , wypływa z nagrzewnicy/ tzn. osady , matowa ciecz, itd. Po płukaniu "odkamieniaczem" zawierającym - kwas cytrynowy - płukanie było najbardziej skuteczne i efektywne. Wczesniej przy - 6- 8 *C , robiłem 10 - 15 km zanim szyba przednia oddtajała i nie musiałem jej ciągle skrobać to teraz przy -2 *C wskazówka ledwo wyjdzie ponad dolną kreske a szyba czołowa już odmarza.Możliwe że zamiast " Środek do odkamieniania czajników i ekspresów do kawy" wystarczy zastosować normalny "Kwasek cytrynowy", nie stosuj Domestosy, "Aczee"i inne wynalazki. Pierwsze zalewanie mojej nagrzewnicy to ok.100 ml- szok , następne 200, 300 itd.kamień ustąpił i wszystkie cienkie kanaliki zaczęły przewodzić wodę. Nie namawiam do zastosowanych przeze mnie metod, podjełem ryzyko , jestem zadowolony. Jakaś kinder niespodzianka może spowodować że w Twoim przypadku będzie inaczej ............ Pozdro. -- Pt lis 25, 2011 7:39 pm -- Witam ponownie. Mamy kolejną zimę i ponownie nie jestem zadowolony z ogrzewania, dopiero po przejechaniu kilkunastu kilometrów jest w miarę ciepło. W zeszłym roku wymieniłem termostat, na nie markowy, wskaźnik temperatury "idzie " do połowy , stoi poziomo- jak jest u Was ? Legacy 96r.

Instalacja pod konsolą wygląda na wymienioną, nie wszystko było podłączone np:sterowanie nawiewami nie podłączono,wtyki nie pasowały, nie było zmian szyba, nogi, centralny , musiałem rozbierać konsolę, schowek, radio, popiołkę aby wyczaić funkcję i przewody to sterujące.Musiałem dołożyć dodatkowy przełącznik nawiew z zewn ?wewn. Nie działał centralny zamek i podnoszenie szyb to zrobiłem.Kupiłem ELM 327 i chciałem sprawdzić co jest namącone, testy pomiary , charakterystyki itd..Problem jest taki że:do 4000 obr/min silnik jest mułowaty potrzeba zejść na bardzo niski bieg aby wyprzedzić w rozsądnym odcinku drogi.Daje taki dźwięk, bulgotanie jakby był źle ustawiony zapłon w Polonezie. Na wyższych obrotach jest w miarę dynamiczny,silnik tylko 2.0. Gdzie znajdę opis kodów - mrugania . Dzięki za dotychczasową pomoc i zainteresowanie.

Legacy 2.0, 96r po przekładce z angola -taki kupiłem, pod kierownicą ma być ale nie widać , straszny młyn z przewodami tam mam nie wszystko działało.Z prawej strony pod nagrzewnicą są 2 szt.metalowe pudełka , to z żółtymi wtykami będzie ABS, to po prawej komp-tak myślę. Jakie są kolory przewodów z kompa do OBD ? Dzięki za pomoc .

Podobny problem miałem w M Colt, wczesniej ojca Pony.W moim Legacy uszkodzony był górny kruciec chłodnicy, pęknięty, zagnieciony, wąż zamocowany był 2 szt. opaska metalowa + opaski trytyt aby wąż nie zsuwał się po krućcu-stożkowym ,w lecie występowały tam wycieki cieczy chłodzacej. Najprawdopodobniej poprzedni właściciel często uzupełniał to kranówą, dlatego nagrzewnica była zamulona- zakamieniona.Do krućca chłodnicy w lecie wcisnołem rurkę mosiężną, na ciasno i jest OK. PŁUKANIE-odradzam stosowanie środków do mycia "kibli"są za silne i wyżrą aluminiową nagrzewnicę. Mam LPG, nad rozrusznikiem mam trójniki, tam rozłączyłem węże ,lewy dłuższy wyciągnełem do góry i zatknełem do niego lejek.Prawy -wcisnełem do niego kawałek rurki i skierowałem obok półosi aby nie ciekło mi po rozruszniku.Wlewałem ocet 10% do lejka ten bardzo powoli , wupływał z drugiej strony.Zajmowałem sie innymi sprawami i co 10 - 15 minut dolewałem trochę octu.Trwało to ok. 3godziny, nastepnie torebkę odkamieniacza do czajników /prod.Major Domus rozpusciłem w 1 l. goracej wody i zalewałem nagrzewnicę, dla pewności rozpusciłem ok.200ml.Calgon w 1l. goracej wody i zalewałem po trochę.Przepłukałem kilka litrów czystej gorącej wody i podpiełem węże z silnika.WIEM-kilka godzin grzebania ale na szrocie demontowałem nagrzewnicę do Colta 3 godziny bez efektu,dlatego nie myślałem o wymianie nagrzewnicy.NIE stosujcie do płukania kwasów ani sody kaustycznej to dobre do pisuarów i klozetów.

Płukanie pomogło, użyłem 3 l. octu i "Odkamieniacz do czajników i ekspresów do kawy", Calgon , grzeje wiele lepiej.

Na 95 % zatkana, jak wyłączę wentylator na 2-4 minuty, nastepnie włacze na "1" to chwilkę wieje gorącym i znowu zimnym.Co polecacie do płukania nagrzewnicy ? Ale żeby jej nie przeżarło.Mam już kupiony " Odkamieniacz do chłodnic " firmy Holts'.Kiedyś używałem octu i odkamieniacza do czajników , płukanie 6-8 razy,- efekt pozytywny.

U mnie też słabo grzeje, zawsze w japońcach grzało extra, mam pytanie do bardziej doświadczonych w subaru kolegów :czy w konsoli, pod panelem sterowania jest zawór zamykający ciecz chłodzącą z silnika ? Przestawienie dzwigni ciepłe źimne działa , słychać ruch jakiejś klapy zmieniającej kierunek powietrza -ale dmucha ledwo ciepłym powietrzem.

Mam zaszczyt powitać Szanowne koleżanki i Szanownych kolegów użytkowników SUBARU, Legacy Combi 2,0 96" posiadam i skutecznie używam od 18 miesięcy , ( powiat Kłodzko, ostatni dom na skraju miasta) zamiast nowszego za te pieniądze wybrałem SUBARU, jest porysowany , stary , nie ma klimy ale ma ekstra zawieszenie i napędy , życzę audi aby w roku 2999r doszło do podobnych rozwiązań technicznych (zakupu licencji lub zastosowaniu 150 letnich doświadczeń Subaru).