Rzadko się tutaj udzielam, ale jak czytam autorytarne wypowiedzi o osiągach OBK 2.5CVT kogoś, kto się nim przejechał, to trudno mi wytrzymać bez zabrania głosu. Dzisiaj mija tydzień od przesiadki. 700km to niezbyt wiele ale wystarczająco aby porównać do 4-letniej jazdy Outbackiem SBD. O wrażeniach z jazd próbnych pisałem wcześniej. Trochę bałem się słabszej dynamiki 2.5. Jak jest po tygodniu? Z każdym dniem coraz bardziej przekonuję się do trafności wyboru. Początkowo również miałem wrażenie słabego przyspieszania, ale obserwacja wskazań temu przeczy. Dzisiaj kilkakrotnie wyprzedzałem po kilka ciężarówek jednocześnie i ani razu nie miałem duszy na ramieniu. Poczucie gorszej dynamiki w stosunku do SBD w manualu zanika z każdym dniem. A nie traktuję silnika w trakcie układania brutalnie. I jeszcze jedno, jazda zgodnie ze znakami +10, po drogach powiatowych, z małą ilością zwalniaczy (świateł), średnia 5,8 minimalna, 6,3 przeciętna. Przy jeździe mieszanej, aglomeracja śląska i ekspresówki nie przekraczam 7,2. Zaskakujące jak na wieszczenie "użytkowników" o spalaniu o 4l wyższym niż SBD.
Aby wyrażać obiektywne i wiarygodne opinie, by inni forumowicze mogli znaleźć informacje przydatne dla dokonania wyboru, to nie porównujcie Subaru z innymi markami bo to nie ma najmniejszego sensu. No ale cóż, takie czasy - byle zaistnieć. Pozdrawiam i polecam OBK 2.5 CVT a kierowcy z naprzeciwka będą widzieć Was z takim wyrazem twarzy