Skocz do zawartości

STi Robert

Użytkownik
  • Postów

    433
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez STi Robert

  1. Widziałem już to auto kilka razy ale wciąż zachodzę w głowę ile gożały trzeba wypić aby tak zmontować przód auta.

    :shock: :shock: :shock:

     

    dodatkowo:

    może było, ale mnie wciąż śmieszy

     

    Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.

    - Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.

    - Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.

    Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"

    - Co ona powiedziała?

    - Że daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.

    - O kurde! Ale chodźmy do świnek.

    Wchodzą do świnek a tu "Chron, chron!"

    - A ta co powiedziała?

    - Ze daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.

    - O ja pier... Chodźmy jeszcze do baranów.

    W drodze przez podwórko mijają kozę a ta "Meeeee!"

    - Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...

  2. x_maly_x nie demonizował bym tak mocno. F1 to wielki biznes i Bernie doi z tego ile może to fakt. Ale w Europie nadal są rozgrywane GP i nie wydaje mnie się żeby miało się to zmienić. Rosia jest potężnym rynkiem i wzrasta tam popularność F1,

    czy zrezygnowałbyś z organizowania tam zawodów gdyby to był Twój interes, raczej nie.

    Co do zmian silnikowych to zgadzam się że ciągłe zmniejszanie silników to kiepski pomysł.

    Tak jak napisałem wcześniej, nie twierdzę, że dziadek ma same świetne pomysły.

    Piszę tylko, że ciągle miesza w kotle. :mrgreen::mrgreen:

  3. Lucass słusznie Waść prawisz :D

    Też zastanawiałem się czy dziadek nie powinien oddać sterów. Zawsze będą ludzie, którzy będą krytykować jego poczynania.

    Nie sugeruję także, że Bernie Ecclestone nie popełnia błędów, ale niezaprzeczalnym jest fakt, że mimo swojego wieku cały czas działa aktywnie na rzecz rozwoju F1.

  4. dajcie już siana w tym wątku! Nie jestem ani fanem F1 ani fanem Roberta (jeszcze) ale moim zdaniem pomimo dość poważnych obrażeń Robert wróci niezwłocznie po zagojeniu ran i odzyskaniu sprawności do kierowania autem/bolidem a to jak mi się wydaje potrwa tyle ile gojenie połamanych kości czyli 3-6 miesięcy. Życzę mu poza tym szybkiego pełnego powrotu do zdrowia bo jak dla mnie pomijając F1 jest duża szansa, że Robert będzie/jest najlepszym polskim kierowcą rajdowym wszechczasów .

     

     

    Sekator - dlaczego :?: :?: Co Cię skłoniło żeby to napisać w wątku o Robercie w F1 :?:

    Zakładam, że to tylko niewinna prowokacja :mrgreen:

  5. Apacz, Twoja argumentacja jak najbardziej trafia do mnie. :mrgreen: Swoje wypociny naskrobałem pod wpływem wielu opinii przeczytanych (między innymi na tym forum) i zasłyszanych, dotyczących tych ciągłych dywagacji czy mógł - czy nie startować w rajdach. Dość o tym. :mrgreen:

     

    Chciałbym z tego miejsca ogłosić, że jest mi strasznie smutno ..........

    To co napisała pani Magdalena Środa jest bardzo dołujące. Pomijam brak znajomości moto sportu.

    Dołujące jest lenistwo, arogancja i pycha przedstawicielki "Inteligencji Narodu Polskiego". Szkoda to bardziej komentować.

    Bardzo pięknie jej wypowiedź została zkwitowana w przytoczonym przez pablonasa artykule - wielkie brawa dla autora.

  6. Jeśli można chciałbym ze swojej strony dodać myśl, wydaje mi się oczywistą, że ja jako kibic Roberta wspieram go niezależnie od tego jakie decyzje sportowe podejmuje.

    Jak jeździ w F1 dopinguję go w 100%, jak startuje w rajdach również ma z mojej strony 100% dopingu i poparcia. Podziwiam go jako kierowcę i wydaje się być bardzo inteligentnym facetem, w związku z tym nie mam prawa (i wydaje mi się, że pozostali także) oceniać jego decyzji sportowych.

    Przeczytajcie ten krótki wywiad z Robertem, w którym wyjaśnia co dają mu rajdy i dlaczego wystartował w tym pechowym.

    Uważam, że kibice powinni wspierać swojego idola, a nie marudzić, pouczać, poprawiać i decydować co może a czego nie. Oczywiście nie chcę nikogo urazić, to tylko moja wizja kibicowania :mrgreen:

    I na koniec - Szybkiego powrotu do zdrowia, Robert :!: :!:

  7. http://f1.autoklub.pl/news/zeby-kubica-byl-kubica,34339 pięknie Biernacki to ujął - wszyscy "eksperci" powinni odstosunkować się w trybie pilnym i trzymać kciuki, żeby Robert wrócił do zdrowia i miał ochotę wciąż dostarczać nam tylu pozytywnych emocji...

     

    Świetny tekst podpisuję się wszystkimi kończynami :!: "eksperci" w tej sytuacji są zupełnie zbyteczni. :evil:

    Trzymam kciuki za szybki powrót Roberta do pełnej sprawności.

  8. Oficjalne oświadczenie szpitala o stanie zdrowia Roberta Kubicy zostanie wydane dopiero jutro o godzinie 9:30 - podał autoklub.pl

     

    Pozostaje czekać do jutra i życzyć Robertowi szybkiego powrotu do zdrowia.

  9. Wracałem z uczelni w świetnym nastroju, już niedaleko domu (więc bananeiro rozgrzany) na światłach stanąłem koło nowego IS250, z 4 "biznesmenami" w środku.

    Klasyczni młodzi biznesmeni - włosy na żel, wieeeelki zegarki, błyszczące garnitury, twarze od dawna nie zaprzątane myślą... :mrgreen:

    Spojrzeli na moje znaczki volvoferrari i ewidentnie zaczęli się z nich śmiać. Więc zapytałem banana, co on na to, on stwierdził, że nie ma sprawy... :twisted:

    I na kolejnych światłach (ja skręcałem, oni jechali prosto, więc nie ustawili się za mną) ŻADEN nie patrzył na bok. Wszyscy patrzyli przed siebie :mrgreen: Prosimy z bananem o rozgrzeszenie :P

    [ http://img.kanciapa.pl/extimg//t/1/2/2/7/9/9/z/1227995137volvo-ferrari-941-OBRAZKY-1.jpg ]

     

     

    Klasyka....

    Najlepiej udawać, że niby nic się nie stało :roll: ale w środku pewnie mocno coś ich kłuje :twisted::mrgreen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...