-
Postów
2915 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez pegi
-
-
nie jest dla nas rzadną frajdą wybieranie się na niodśnieżone odcinki dróg
Na "dawnym" forum takie zdanie byłoby nie do pomyślenia
i nie mam tu głównie na myśli tego byka
Ale to było chyba o wybieraniu się autem FWD, więc nie ma tragedii
-
Czegoś nie rozumiem, o jaką 1/4 czy 1/8 roku chodzi? Przeciez nawet nie zjeżdżając z asfaltu, różnica między ośką a AWD jest odczuwalna przez cały rok. Pomijając już jazdę po naszych zalanych po byle deszczu drogach, to nawet na suchym asfalcie AWD daje dużo większą stabilność prowadzenia auta, bez względu na silnik, jaki w nim jest.
-
Wsadzali - do Octavii i Fabii RS.No, gwoli sprawiedliwości wypada wspomnieć o 1.4tsi, który w pierwotnej wersji nie był delikatnie mówiąc najlepszą konstrukcją, z tego co o nim pisali, ale tamtych wersji w skodach chyba nie wsadzali -
nie koniecznie
Pisałem o regule, nie wyjątkachbo z reguły pod maską mają -
Prawdy w tym na pewno sporo, ale oprócz tego, że Subaru wprowadziło na rynek SBD, co spopularyzowało markę, to nie da się nie zauważyć, że na tę popularyzację wpłynęło również rozbudowanie sieci dealerskiej i ASO. I tak też było ze mną. Na OBK chorowałem długo, byłem bliski decyzji o zakupie kilka lat wcześniej, niż to zrobiłem, ale najbliższy dealer, a co wazniejsze, najbliższe ASO, miałem ponad 100 km od domu. Po doświadczeniach z inną marką, której serwis też miałem tak daleko, decyzja była, żeby kupić auto z ASO blisko miejsca zamieszkania. I tak też zrobiłem. OBK nastał, jak tylko pojawił się salon i ASO w moim mieście.
A co do licytowania się, ile pali nowe XT (brałem w tym udział ) to raczej nie jest kwestia spoglądania na auto przez pryzmat spalania (wtedy pozostałbym przy SBD), a raczej zachwytu nad DIT, że tak mocny silnik, w niemałym i niezbyt lekkim aucie, potrafi się zadowolić tak małymi dawkami paliwa i pozwala na "normalną" jazdę za "normalne" pieniądze, oferując jednocześnie możliwość czerpania duuużej przyjeności z jazdy, gdy są ku temu warunki (i wtedy już tak mało nie pali ).
-
Nawiązując do tematu wątku i wypowiedzi Franciszy, to z moich obserwacji wynika, że jednak najbardziej na drodze swoją wartość i wartość swojego auta chcą udowodnić właśnie kierowcy skód. Akurat kierowcy BMW i Audi raczej nie muszą, bo z reguły pod maską mają silnik o parametrach powyżej średniej krajowej, w przeciwieństwie do skód
-
O, brzmi ciekawie, mógłbyś rozwinąć wątek?Mam natomiast wrażenie, sam "profil" klienta Subaru chyba zmienił się w przeciągu ostatnich kilku lat. Widać to na ulicach, a nawet potwierdzają to opinie instruktorów SJS. -
To prawda, mój "sportowy" Forester SBD też dla wielu miał co najmniej 250 KM
-
Chyba jednak nie, gdyby to był madox, już byłałyby jakaś odpowiedź złośliwa.
-
Też prawda. A oprócz samego silnika i osprzęt ma znaczenie. W tych z BMW o ile kojarzę to nawet w sam silnik Opel poingerował (2.5 diesel) i "poprawił".Całkiem możliwe, dyszla z BMW kiedyś też spartolili. -
nowy madox??profil klienta subaru? nastolatek, ktory naogladal sie Kubicy troche i mysli ze jak kupi subaru to tez tak bedzie... -
Może Opel źle zamontowałZimą też ? Bo ostatniej, Multijet montowany w Oplu musiał być traktowany wrzątkiem żeby odpalił. -
Przez mechanikówPrzez kogo niby są chwalone?
nikt nie pisał o Type Rże niby pomyli Civica type R z Punciakiem? -
Silniki Fiata są generalnie chwalone, w szczególności te mniejsze diesle, honda... cóż, jak ktoś chce zgubić auto na parkinugu centrum handlowego łatwiej niż zgubić subaru, niech kupi hondę...
-
To prawda, ale jest duża różnica w zawieszeniu (w szczególności XT) i kształcie nadwozia, a to na pewno ma wpływ na boczny wiatr. Przed Forkiem MY12 miałem OBK MY08 i pomiędzy nimi była przepaść, więc z Legacy i Imprezą na pewno jeszcze większa.Między III i IV generacją nie ma dużej różnicy w wysokości nadwozia, w przeciwieństwie do II vs IV. -
No proszę, ja poprzedniego miałem i to MY 12 - czyli ze zmodernizowanym zawieszeniem - i uważam, że w obecnym jest nieporównywalni lepiej. Ale nowym nie jechałem z boksem, więc nie mam porównania, mam porównanie bez. Zatem nasuwa się taka teza, że albo starego forka boks stabilizował, albo nowego mocno destabilizuje@pegi Co do wrazliwości na boczne podmuchy to trochę bym polemizował. Jeśli chodzi o zachowanie auta bez obciążonego dachu, to nie mam zdania bo jeszcze nie miałem okazji jeździć przy silnym wietrze, ale z boxem na dachu to naprawdę horror. W porównaniu ze starym forkiem dużo, dużo gorzej... -
Swojego czasu miałem volvo T4. Jak zapłaciłem krocie za pierwszą naprawę na skutek zanidbywania turbiny, to mi w krew weszło, że trzeba o nią dbać. I jakiej filozofii by kto nie wymyślił odnośnie jej schłodzenia po jeździe wiem jedno - na pewno to nie zaszkodzi
-
Coż, wygla na to, że pozostali szczęsliwi posiadacze SVX albo nie bywają ostatnio na Forum, albo nie czytają wątku spotkań, albo się zniechęcili po nieudanej pierwszej inicjatywie. Zostaje nam mikro spot na 2 SVX
-
A ten Venetian Red wg mnie jest dużo ładniejszy niż Deep Cherry Pearl.
No no no, prosze sie nie wyrażać o moim aucie
A na poważniej, to dziś przejechałem autem 900 km, jakies 100 krajówkami, reszta autostrada. I po raz pierwszy odważniej, bo przebiegu przybywa i chyba już dość oszczędzania silnika, choć cały czas jazda wyłącznie na [ I ]. Z całej trasy, a na autobahnie jazda licznikowo w okolicach 180 km/h była, spalanie wyszło 13,8. Bardzo zadziwiająca jest lekkość z jaką to auto jedzie i niesamowita stabilność, nawet przy ostrych dohamowaniach w skręcie. Mimo wielu narzekań, jakie tu czytałem o fotelach, mogę je tylko pochwalić. I gigantyczny postęp w stosunku do poprzedniej generacji jeśli chodzi o wrażliwośc na boczne podmuchy. Jest prawie nieodczuwalna.
-
Jeśli sponsor płaci za paliwo, to ze mną i Zujki ma lżej
-
Podawajcie realne spalanie a nie z komputera. Realne spokojnie moze o 2 litry odbiegac.
Realne to chyba można tylko średnie. Chwilowego czy z jakiejś konkretnej trasie na kilku litrach nie mam pomysłu jak zmierzyć
-
To ja potwierdzą, mam przejechane XT dopiero ok 1200 km, a traskę drogami powiatowymi, ok. 25 km, skończyłem na rekordowym dla mnie póki co spalaniu 7,1 (dane z komputera). Jazda co prawda bardzo spokojna, ale znaczy da się.
-
Ten ze Starachowic już dość długo wisi. Sam się łamałem, ale jednak targetem był SVX i to mnie sie udało. Natomiast szacun dla wszystkich, którzy ratują zabytki, w szczególności tak nietypowe jak subaru
-
Odnośnie testów, że najszybciej XT idzie na S też czytałem, ale był i taki, w którym wyszło, że na I. Tak czy inaczej, nawet rasowi kawalerzyści z trybem S się musza przeprosić
A co do pytania Kristofurosa - ostatnio w zaprzyjaźnionym salonie słyszałem o 3 - 4 miesiącach oczekiwania na XT, ale myślę, że najlepiej podejdź do salonu i tam dowiesz się najlepiej.
Co włożyć do garnka ... co macie dziś na obiad?
w Off Topic
Opublikowano
Ja dziś na obiad mam niedobrego kurczaka w niedobrym sosie warzywnym, a to dlatego, że wcześniej już ma kobieta zamarynowała kurczaka w niedobrej marynacie i gdyby go upiekła byłby niedobry, więc zmieniła plan