Skocz do zawartości

Gal

Użytkownik
  • Postów

    2931
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gal

  1. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że w korku czy też przy wyprzedzaniu zmienia się dźwignia biegi na siłę. W korku nie ma to znaczenia, bo i tak najczęsciej toczy się na jedynce. A biegi w automacie zmienia się pedałem gazu, a nie wajchą. Wymaga to pewnego wyczucia silnika i skrzyni biegów, ale działa dobrze. Przy wyprzedzaniu można stosować tzw. kick-down - pewnym ruchem wciskamy pedał gazu w podłoge co daje sygnał, że potrzebna jest pełna dostepna moc i skrzynia w ramach możliwości zredukuje nawet o dwa biegi. Wciskając gaz mniej więcej do połowy zredukuje sie o jeden bieg.

     

    "Na siłę" to ja tylko drzewo rąbię, a z AT to wszystko po dobroci. :cool:

     

    Przestanę redukować przygotowując się do wyprzedzania na naszych drogach jednopasmowych, od razu jak tylko AT będzie redukowała z 5 na 3 w tym samym czasie w jakim robię to w MT. Póki co, póki reakcja na "kick down" trwa wieki, a luka przed nadjeżdżającym z przeciwka TIRem zwykle nie jest zbyt długa, mam do wyboru dwie możliwości:

    - postąpić tak jak w MT (czyli gdy widzę, że za nadjeżdżającym z przeciwka samochodem jest luka, zredukować do trójki i w momencie gdy mnie mija nacisnąć gaz i sprawnie wyprzedzić), albo

    - czekać na lukę, która umożliwi mi wyprzedzenie po kick downie wykonanym w momencie mijania mnie przez samochód z przeciwka.

    To drugie trwa tak zdecydowanie dłużej, że nie skorzystam.

     

    W korkach natomiast, redukcja do jedynki i trzymanie na tym biegu radykalnie ułatwia sprawne posuwanie się w kolejce. Zapewnia dobre przyspieszenie i takież hamowanie silnikiem. Nie jest to konieczne, ale w niektórych przypadkach przydatne.

     

    Pozdrawiam,

    (AT od '89 z krótką przerwą :wink: )

  2. może to racja... subaru to nie tylko rajdy... Niepotrzebnie się napinam i gorączkuje...

     

    Ale zawsze myślałem o subaru jako o firmie która przede wszystkim istnieje w rajdach - a tak oczywiście nie jest... To po prostu firma jak każda inna tyle, że miała przyjemny akcent w rajdowym świecie...

    faktycznie trzeba zdjąć klapki z oczu i realnie spojrzeć na całą sprawę... a było tak pięknie...

    Chester uszy do góry!

    Bo zaczynam się czuć jakbym dziecku zabawkę zabrał, a Arno to się chyba pochlasta. :wink:

     

    Mi chodziło o to, że N-14 może być powrotem Subaru na szczyt (i tego mu wszyscy życzymy), a że w trochę innej karoserii... :roll:

     

    Przecież klasyczna rajdówka to hatchback... :cool:

  3. Gal, to jest forum wyznawcow Rydzyka, a on ma z chrzescijanstwem raczej niewiele wspolnego. Nikt nie proponuje wchodzenie na fora katolickie i robienia sobie tam jaj z religii, ale chodzi o fanow rozglosni, ktora robi dla Kosciola Katolickiego raczej wiecej zlego niz dobrego.

    Gdyby to było takie proste (z Rydzykiem i jego szkodliwością dla Kościoła), to od dobrych paru lat Episkopat zapewniłby mu przestronną i jasną celę w jakimś zakonie kontemplacyjnym, by tam spędził resztę swojego żywota.

    Obawiam się jednak, że z punktu widzenia Kościoła, jego działalność nie jest wcale jednoznacznie szkodliwa i dlatego panuje pewien pat w odniesieniu do jego osoby.

  4. Z tego samego powodu co powstrzymanie się od dowcipów na temat czyjejś żony - uczucia zbyt głębokie, by żartować.

     

    Tzn. z żony sobie można robić jaja, ale raczej po rozwodzie.

    Jasne, tak jak i nie należy robić se jaj z kaleki itp. itd.

     

    Ale dalej nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

     

    Co, religia tabu? Nie można krytykować, żartować (w sposób odpowiedni do sytuacji/słuchaczy), może nawet rozmawiać?

    Ależ odpowiedziałem!

    Tylko idiota robi sobie żarty z czyjejś religii wobec wyznawców tej religii. A pomysł robienia tego na ICH forum to już skrajny debilizm.

    To mniej więcej tak, jakbyś poszedł do czyjegoś domu i zaczął sobie dowcipkować na temat obwisłych cycków żony gospodarza. Może i MA faktycznie obwisłe, ale...

    Z grubsza normalny człowiek tego nie robi.

    Ja naprawdę nie wiem co tu więcej tłumaczyć.

    A jeżeli chodzi Ci o "specjalną", to przecież to jasne jak drut! Tak jest na całym świecie. Jedź do Tel-Avivu i nasikaj na gwiazdę Dawida, albo zawieś sobie karykaturę Mahometa na plecach w Teheranie, to się błyskawicznie o tym przekonasz.

    Katolicy pod tym względem, to są baranki...

     

     

    A tak odnośnie odpowiedzi na post Pumexa, to nie mów proszę, że gdyby nie KK to byśmy się w chaosie pogrążyli, bo jakiś tam kawałek świata bez KK sobie żyje i też nie ma się najgorzej. To nie jest jedyne panaceum na całe zło, a twierdzenie, że gdyby go nie było, to wszystko by się rypło jest mocno... hmmm........ naciągane? :razz:

    Jarmaj!

    Gdzie ja to napisałem?!!

    Napisałem, że nasz system wartości został ukształtowany w dużym stopniu przez chrześcijaństwo. Gdybyśmy ostatnie tysiąc lat spędzili w cieniu minaretów, to nic by się nie rypło, ale Ty, ja i nasi sąsiedzi patrzyliby na świat w nieco inny sposób niż patrzymy teraz. A jeszcze inaczej by to wyglądało gdybyśmy wyznawali Zen (choć nadal nic by się nie rypło). Kościół (nie tylko KK, ale każdy duży Kościół) jest ze swojej natury instytucją zachowawczą i taki ma być, bo jednym z jego zadań jest ochrona tradycyjnej, dla danego kręgu kulturowo-religijnego, moralności i ładu. Jeżeli ktoś oczekuję, że Kościół będzie awangardą zmian obyczajowych, to... mi ręce opadają...

    I na koniec; mnie to odpowiada, że ludzie wokół mnie reprezentują mniej więcej taki sam system wartości co ja, przynajmniej wiem z grubsza czego mogę po nich oczekiwać - złego i dobrego.

  5. Gal, jestem antyklerykalem i takim pozostane do czasu kiedy kosciol nie bedzie nadazal za swoimi czasami, a nie w XX wieku bedzie wreszczie potwierdzal, ze Ziemia wokol Slonca krazy, a nie odwrotnie, kiedy o seksie nie bedzie gadal gosc, ktory biega w dziwnym stroju zwanym sutanna i oficjalnie na ten temat nie powinien miec pojecia.

    Pumex! Nie dobijaj mnie... a właściwie siebie...

    W/g Twoich słów i sposobu myślenia, to;

    - krytyk teatralny powinien być najlepszym dramaturgiem,

    - lekarz przechorować wszelkie schorzenia,

    - adwokat zamordować parę osób i robić włam co tydzień (tu akurat się to nader często sprawdza),

    ale tak ogólnie, to mnie nie osłabiaj...

    A zostań se antyklerykałem dopóki nie zrozumiesz, że żyjesz w świecie w którynm ludzie reprezentują mniej więcej ten sam system wartości dzięki temu, że pięćdziesięciu pokoleniom ich przodków ten jakże nienawistny Ci KK wtłaczał w głowy (tak, tak - często siłą), ten właśnie system wartości. Chcesz go teraz (KK) odrzucić, bo jest "zacofany"? No właśnie taki ma być. To nie kościół kreuje zmiany. Kościół je spowalnia, trzyma w cuglach ( a przynajmniej próbuje). I Bogu dzięki! Bo byś nie wiedział w jakim świecie się obudzisz we wtorek, zasypiając w poniedziałek. Pozwolę sobie zapewnić Cię, że nawet jeżeli Tobie ta pewność (co do następnego ranka) nie jest do szczęścia potrzebna, to nie jest to norma (rozumiana jako średnia statystyczna +/- 2 sigma). Najlepiej o tym wiedzą psychiatrzy zajmujący się "postępowymi ludźmi sukcesu" po paru-parunastu latach w korporacji. Nie lekceważ KK, bo oni mają trochę doświadczenia i wcale niegłupiej wiedzy o naturze ludzkiej.

     

     

    Przecież te avatary itp. to jest mało zabawny trolling.

    Trolling? czy ja komus na forum trolluje? nie. Podzielilem sie zabawnym dal mnie avatarem i tyle.

    Zaproponować "zabawny" avatar na Forum Subaru...?

     

    [ Dodano: Pią Gru 14, 2007 1:15 am ]

    Religie są wszędzie pod specjalną ochroną.

    Niby czemu szczególna ochrona religii?

    Z tego samego powodu co powstrzymanie się od dowcipów na temat czyjejś żony - uczucia zbyt głębokie, by żartować.

     

    Tzn. z żony sobie można robić jaja, ale raczej po rozwodzie.

  6. a to co Subaru rozumie jako rozwój wygląda bardziej jak wyniki sprzedaży i czysto komercyjne podejście do sprawy.

     

    Jezu Chryste! :shock:

    Chester! Ty mi powiedz! Kiedy Subaru nie "podchodziło komercyjnie do sprawy"? Czy Ty myślisz, że poprzednie Imprezy były budowane dla satysfakcji klientów - fanów rajdów? A Subaru uczestniczyło w WRC żeby "mieć wewnętrzną satysfakcję"?

    Wiesz, że paru ludzi na świecie ma pieniądze ulokowane w akcjach FHI...?

    Poza tym wydawać by się mogło, że nie kupujemy tych samochodów ze względu na to jak wygląda środek tylko dla osiągów...

    NO TO POCZEKAJ NA JAKIEŚ DANE CO DO OSIĄGÓW!

    Jak dotąd, to w jedynym mi znanym teście, MY '08 złoił EVO X. Może warto jednak się trochę wstrzymać z lamentem? :roll:

  7. Gal nie psuj nam wątku który zaczynał być bardzo zabawny ... Obiecuje że jak nabroimy to wszystkich przyprowadzę do Ciebie do spowiedzi ! :P

    Będę musiał najpierw przyjąć święcenia i ślubować celibat.

    Ni chu-chu... :wink:

    ------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    Intak!

    To mógłby być zabawny wątek gdyby nie powodował rzeczywistych prób rejestracji na tamtym Forum.

    A powodował.

  8. Kochani!

    Bez uszczypliwości.

    Uważam, że taka akcja jest bez sensu. Nic nie zmieni na tamtym Forum, co najwyżej potwierdzi poczucie oblężonej twierdzy. Co więcej, to jest (bez względu na patrona), forum RELIGIJNE. Religie są wszędzie pod specjalną ochroną.

    Zbigniewa B. przywołałem celowo. Abyście spróbowali wyobrazić sobie jakie wrażenie zrobią Wasze dowcipy wśród ludzi WIERZĄCYCH.

    Wy też jesteście wierzący. W Subaru. I jeden Zbyniu potrafił wyzwolić w Was niesmak, zażenowanie, oburzenie a miejscami furię.

    Chcecie teraz w dziesięciu Zbyniów pójść na forum religijne?

     

    To jest właśnie wioska.

  9. Normalną suszrkę złapie każdy antyradar z 2km (oczywiście jeżeli akurat suszy). Problem jest z fotoradarami, a zwłaszcza z tą cholerną MultiNovą. Ma ona dziesięciokrotnie (chyba) mniejszą moc niż standard i jakieś fiku-miku w częstotliwości/szerokości wiązki. Skutek jest taki, że wiele antyradarów jej w ogóle nie łapie, a reszta łapie ją jak już jest "w zasięgu".

    Teść jest starym zgredem jak ja (nie porównując, oczywiście)?

    To kup mu dyskretną antenkę Sirio Triflex, żeby nie czuł obciachu, wmontuj CB gdzieś w schowek, dołóż GPSa z bazą fotoradarów i może śmigać.

    Antyradar to już przeżytek. Jeździłem z tym 15 lat i dałem sobie spokój - za dużo zakłóceń, za późna informacja o "zagrożeniach" w dzisiejszych czasach.

  10.  

    Na razie sobie gdybamy żeby śmieszno było, Twoje uwagi nad wyraz cenne traktujemy poważnie i się zastanowimy na ile zmienimy nasze nie poważne zachowanie.

     

    Ok hasło w podpisie zmieniamy na "Zbigniew B. wiecznie żywy ... " :mrgreen:

     

    Ja uwielbiam być niepoważny.

    Ja jestem niepoważny.

    Ten wątek jest koszmarnie poważny.

    Nieśmieszny. Bez dowcipu. Bez polotu.

    O ile sie nie myle nikt nie zmusze Cie do czytania. Wystarczy wscisnac "Ignoruj", prawda :?:

    Prawda.

    Zbigniew B. też to sugerował.

  11.  

    Na razie sobie gdybamy żeby śmieszno było, Twoje uwagi nad wyraz cenne traktujemy poważnie i się zastanowimy na ile zmienimy nasze nie poważne zachowanie.

     

    Ok hasło w podpisie zmieniamy na "Zbigniew B. wiecznie żywy ... " :mrgreen:

     

    Ja uwielbiam być niepoważny.

    Ja jestem niepoważny.

    Ten wątek jest koszmarnie poważny.

    Nieśmieszny. Bez dowcipu. Bez polotu.

  12. Tak czytam ten wątek i się zastanawiam; Zbigniew B. na tym forum został potraktowany bardzo poważnie, zidentyfikowany jako wraża siła prowokująca (złośliwie) szczerych fanów Subaru. Ogólnie - skurw i won na forum Skody.

    A on był sam i raczej robiący sobie podśmiechujki na forum użytkowników Pewnych Urządzeń Mechanicznych.

     

    Obecnie, elita Forum Subaru szykuje najazd (może nie masowy, ale na pewno nie indywidualny) na forum prymitywnych moherów, wielbicieli Ojca Dyrektora. Ludzie na tamtym Forum (cokolwiek by nie sądzić o nich i o Rydzyku), są wyznawcami Religii.

    Religia Subaru z Religią, ma tyle wspólnego, co koń z koniakiem, ale wygląda na to, że wielu wyznawców Subaru ma wiele wspólnego z niektórymi wyznawcami Rydzyka. Choć wygląda również na to, że wyznawcy Rydzyka są nieco bardziej tolerancyjni. To Forum nie przetrzymałoby dziesięciu Zbigniewów B., a tamci Was po prostu zbanują.

     

    Inicjatywa ze wszech miar podziwu godna. Kwintesencja lekkości dowcipu i wrażliwości elity intelektualnej.

     

    Pozdrawiam.

  13. Pozycji 1-2-3 używa się wtedy, gdy jest tego potrzeba (przygotowanie się do wyprzedzania, hamowanie silnikiem, jazda w korku itp.).

    o to to... czyli jednak mozna :cool:

     

    i to wlasnie drogi Galu robilem... bez szarpania, chrup chrup i takich innych :)

    kiedys z ciekawosci sprobuj... ot tak... niesmialo... na trojeczke przerzucic :mrgreen:

    Pumex, cfaniaczku!

    Musiałbym się cofnąć cztery samochody wstecz, bo w ostatnich trzech miałem AT z trybem manualnym :mrgreen:

    A "redukcje" robię zazwyczaj gazem, a tylko niekiedy wbijając odpowiedni bieg dźwignią.

    Miałem kiedyś takiego szefa, który jeździł AT (zawsze) tak: 1-2-3-D. Zawsze zastanawiałem się po co on to robi i nigdy nie zrozumiałem - przecież to samo można było zrobić gazem.

    Ale szef, to szef - to się nie dyskutowało...

  14. To może i ja podsumuję moje stanowisko:

    AT nie jest MT i wajchę należy zostawić w spokoju w czasie normalnej jazdy.

    Pozycji 1-2-3 używa się wtedy, gdy jest tego potrzeba (przygotowanie się do wyprzedzania, hamowanie silnikiem, jazda w korku itp.).

    Na N w czasie jazdy nie należy wrzucać (zwłaszcza jazdy z wyższymi prędkościami).

     

    Co do tezy "ja tak robię i nic złego się nie stało, więc to oznacza, że należy tak robić", to jest to taki sobie argument, z czego sobie pewnie obaj panowie zdają sprawę. Czy pałujecie silnik natychmiast po odpaleniu? Pewnie nie. Czy sądzicie, że silnik który byłby tak traktowany, rozpadłby się po 40'000? Ja nie sądzę. Czy w związku z tym, znaczy to, że mam zmienić moje przyzwyczajenia i nie czekać z wysokimi obrotami do rozgrzania silnika?

    Myślę, że następny właściciel mojego samochodu, by tego nie chciał...

     

    A wracając do AT; wrzućcie N tak koło 100, a następnie wróćcie na D - łomot zapinanego gwałtownie połączenia kół z silnikiem nie jest dla mnie muzyką - a efekt jest dokładnie taki, jakbyś w MT wcisnął sprzęgło, odczekał, a następnie je gwałtownie puścił w czasie jazdy na biegu. Skrzynia się nie rozsypie, ale jak to mawiał krzysiom; "jak się coś tłucze, to się kiedyś wytłucze..."

     

    I jeszcze jedno: "mit z tym wrzucaniem na R" w czasie jazdy do przodu...

    Hmm...

    Wrzucić R jadąc na przykład setką nigdy nie próbowałem. Prawdę mówiąc mi to nawet do łba siwego nie przyszło...

    Ale zdarzyło mi się parę razy wrzucić R albo P w toczącym się do przodu samochodzie w trakcie manewrowania. I muszę przyznać, że zawsze mi było wtedy żal tego samochodu, bo szarpnięcie jest całkiem solidne.

    Jeżeli skrzynia nie ma specjalnego zabezpieczenia, które nie pozwala zapiąć biegu wstecznego lub parkingowego powyżej prędkości, powiedzmy, 5km/h (nie wiem, a sprawdzał na swoim samochodzie nie będę), to jednak obawiam się, że może ona nie wytrzymać wrzucenia na R w czasie jazdy z prędkością 100km/h.

  15. Gal, a jak jest z aktualizacją map w urządzeniach, które podałeś?

    GPMapa - 4 razy do roku update bezpłatny (ściągasz z FTP i wymieniasz w PC i GPS, raz w roku nowa wersja (zawsze spóźniona) - płatna chyba PLN180 za upgrade z poprzedniej.

    CNE - co roku nowa wersja - USD 75,-

    Wiem, "100 pytań do..." :).

    E tam. Nie chce mi się dzisiaj pracować a na piwo nie mogę pójść, to klepię w klawiaturę.

     

    [ Dodano: Czw Gru 13, 2007 3:27 pm ]

    CNE

    ile razy kazała Ci skęcić w pole....

     

     

    :mrgreen:

     

    Planów ma więcej, niż GPmapa 5, ale wolę 5-kę, niż CNE9.

    GP jest lepsza niż CNE, bo Polska w CNE to stary Nawigator. Ale dobrze się uzupełniają, bo w CNE jest lepsza siatka dróg nieutwardzonych - "ma nawet drogi których nie ma, nie było i pewnie nigdy nie będzie" :wink:

  16. Gal, jak się ma GPmapa do Automapy?

    Automapa jest podobno teraz najlepsza.

    Zazwyczaj jest tak, że w danym miejscu dokładniejsza jest GPMapa, a w innym - Automapa, ale per saldo - AM jest w tej chwili lepsza.

    Tyle tylko, że i AM i GP to są produkty lokalne, póki co - lepsze niż CNE czy (zwłaszcza) TomTom, ale to tylko kwestia czasu.

  17. PL & EU, tylko po drogach.

    http://www.pixmania.com/pl/pl/180963/ar ... uropa.html

    albo

    http://www.pixmania.com/pl/pl/570651/ar ... uropa.html

     

    Różnią się tylko wielkością ekranu, no i 660 ma BT i nadajnik FM. Poza tym, funkcjonalnie są identyczne. Możesz również spojrzeć na 650 (bez FM i BT) ale nie wiem czy znajdziesz gdzieś taniej).

    Zawierają w zestawie CN9EU (z Polską), ale lepiej dokupić GPMapę - jest sporo lepsza (na razie).

     

    A jak ma być raczej pasztetowo, to ten:

    http://www.pixmania.com/pl/pl/547403/ar ... uropa.html

    albo ten:

    http://www.pixmania.com/pl/pl/570650/ar ... uropa.html

    Różnią się między sobą tylko wielkością ekranu, ale w przeciwieństwie do 3xx i 6xx nie mają SS III (z ważnych rzeczy), więc mogą gubić sygnał w wąskich uliczkach - ostrzegam.

     

    Jak będziesz kupował w tym sklepie, to nie daj się nabrać na żadne "zestawy". Wszystko, co potrzebujesz masz w pudełku.

     

    No, albo jakiś PT z Automapą. To jest obecnie najlepsza mapa Polski i taką będzie jeszcze przez 2-3 lata.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...