-
Postów
143 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez sierot
-
-
A możesz go jeszcze raz wyjąć i zrobić parę zdjęć tych wyklejanek?
-
Oczywiście, że górny. Poleciałem czym prędzej do samochodu żeby sprawdzić, czy faktycznie da się go tak łatwo zdemontować. Łapię, ciągnę i dochodzę do momentu, że robi się szpara między schowkiem a tym przednim plastikiem dookoła zegarka, z którego zresztą wystają zatrzaski. I niby już wszystko wydaje się oczywiste, ale nie wiem, czy ciągnąć dalej, żeby nie połamać tych lub innych zaczepów
Edit:
Sprawa rozwiązana, siła x gwałt Udało się wyjąć i niczego nie połamać. Chyba wolę teraz przez kilka dni pojeździć z dziurą w desce niż słuchać tych trzasków Ale jak uda się w końcu znaleźć na nie rozwiązanie, będę przeszczęśliwy. Dziękuję za podpowiedź.
-
Witam.
Mam problem ze schowkiem na desce rozdzielczej - niemiłosiernie się tłucze. Nie chodzi tylko o to, że sama klapa jest mało stabilna i skrzypi, ale po jej otwarciu, chwyceniu za schowek i poruszaniu całość jest ruchoma i przepotwornie trzeszczy. Co ciekawe, jadąc nawet po mocno wyboistej drodze, ale przyciskając schowek do deski zapada cisza. Moim pomysłem jest demontaż tego ustrojstwa i podklejenie jakimiś gąbkami czy coś. Sęk w tym, że potrzebny jest pewnie demontaż całej deski. Na pewno ktoś już to wykonywał, bo trafiłem na takie posty, ale czy moglibyście opisać, co dokładnie trzeba rozkręcić? No a już zdjęcia byłyby tym bardziej miłe
-
Kurna, mam to samo1 jak puszczam sprzęgło to słyszę dość głosny klik jakiegoś mikroprzełącznika podłączenego do pedału sprzęgła - wkurzające na maxa
-
Moje użytkowanie samochodu wygląda tak:
- codzienne dojazdy do pracy Wieliczka - Niepołomice;
- codzienna jazda podmiejsko-miejska (po bułki , załatwić coś, podwieźć dziecko), dystanse rzędu 1 km - 5 km;
- raz na kilka dni wizyta w Krakowie;
- raz na miesiąc przejazd z okolic Wieliczki w okolice Wadowic i z powrotem.
Wrzucając trzy pierwsze czynniki do wora wychodzi między 480 a 530 kilometrów na baku, czyli między 10,5 a 11,6 litra na 100 km.
Przejeżdżając trasę z punktu ostatniego dwukrotnie na baku schodzę w okolice 10,2 l / 100 km.
Wizyta sprzed dwóch lat w Bieszczadach (trasa 250 km), kilkukilometrowe przejazdy na miejscu (w sumie prawie 100 km) i powrót zamknęła się w jednym baku, czyli około 9,2 l / 100 km.
Co by nie było - kilka tysięcy kilometrów po zakupie to spalanie między 12 a 15 l / 100 km Nauczyłem się jednak, że w środowisku, w którym się poruszam, nie ma sensu cisnąć do deski, bo drogi w znacznej większości z jednym pasem ruchu w danym kierunku i miejsc do wyprzedania bardzo mało. Więc sobie pyrkam w zakresie do 3 tysięcy obrotów Żeby jednak turbina nie zaszła pajęczynami, raz na kilka kilometrów zwiedzam czerwone pole
Oczywiście jazda po Krakowie to co innego. Ale i tak tocząc się w moim stylu mieściłbym się w granicach 11,5 - 13 l / 100 km.
-
To może i ja się w końcu zjawię, bo chciałbym zobaczyć, jak ma wyglądać fabryczny Forester, a nie składany z pięciu ćwiartek, jak mój
-
Przejeżdżałem godzinę temu z Grzegórzeckiej w Dietla. Było mnie słychać pod wiaduktem?
-
To ja jeszcze odświeżę temat tych pasków LED-owych. Możecie podać konkretny link do pasującego zestawu?
-
Ja mam świnie od dwóch i pół roku i za ten czas otrzymałem może 5 (pięć) pozdrowień. Nawet oświniaczeni nie machają.
-
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, mam do sprzedania komplet amortyzatory (zdaje się Tein) + sprężyny do SG. Wymieniłem na serię, dla mnie było za nisko i za twardo.
-
Jakiś miesiąc temu zapłaciłem za części i robociznę podobną kwotę. Dokładnie nie podam, bo na fakturze była zbiorcza cena za kilka operacji, ale stawiam tezę, że pan Sylwester robi dobrze i niedrogo
-
No więc ostatnie (a może jeszcze nie ) pytanie. Czy rura z poniższego linku zastępuje oba elementy?
http://www.haywardandscott.com/subaru/forester/forester-new-age-centre-pipe.html
A nie, jeszcze jedna sprawa Jak wygląda kwestia badania spalin w trakcie przeglądu przy przelotowym wydechu?
-
-
No ale między down a center jest zdaje się jeszcze jakaś puszka osobno, tak?
-
A ja jeszcze raz w sprawie remapu. Znalazłem wśród forumowiczów tłumik, centerpipe i downpipe, wszystko H&S. Czy wstawiając te elementy razem, remap będzie koniecznością czy możliwością?
-
Nawiązując do podcinania się ręcznym, jak się to ma do żywotności dyferencjału? Wysprzęglać w momencie zaciągania?
-
Przeglądając internet w poszukiwaniu nietuzinkowych samochodów przypomniałem sobie o Saabie 9-3x i Volvo XC70. Choć oczywiście żaden z nich nie jest Foresterem. Faktycznie najbliższej temu Outlanderowi.
-
Że się wtrącę do wątku fotelowego. Przednie siedzenia w MY05 (buda przed liftem) - te w pełni skórzane - są moim zdaniem rewelacyjne, nikt nie bierze ich pod uwagę? Co do tyłu się nie wypowiem, bo tam nie jeżdżę
-
Mój szwajcarski Forester był reklamowany przez sprzedawcę na Allegro jako 100% bezwypadkowy. Już wstępne oględziny wykazały, że to nieprawda. Ale jako że jeździł prosto i serwis nie dopatrzył się niczego podejrzanego - wziąłem. Ostatnio w Prusach usłyszałem, że znaczna większość pojazdów ze Szwajcarii jest po przejściach
-
Po złożeniu siedzeń przestrzeń bagażowa Forestera jest bodaj większa niż Octavii kombi.
-
Jak może nie rzucać się w oczy spory (jak na europejskie warunki, oczywiście) SUV?
-
Gdybym miał duuużo kasy, brałbym Evoque turbo benzynę Spełnia wszystkie warunki, może oprócz tego nierzucania się w oczy
-
Pozdrowienia dla srebrnego Forestera XT mijanego przed 22 na Kwartowej w Krakowie. Świnki nie zauważyłem, bo ciemno było
-
Po co kombinować i pchać się w Lanosy, czy WRX'y, które później każdy chce zmienić na STi, ale nie ma na nie kupca
Ja będę kupcem, na bloba WRX, ale za jakieś 5 lat
Problem - kostka od sterowania szyb (pilna prośba)
w Forester
Opublikowano
Odkopuję.
Mam ten sam problem. W trakcie wypinania wtyczki z panelu rozwaliła mi się cała kostka, ta większa. Myślałem, że pomoże mi TO zdjęcie, ale kolory kabli się nie zgadzają. Czy ktoś mógłby się poświęcić i zrobić takie zdjęcie wtyczki u siebie?