Mam nowe informacje odnośnie opisanego problemu. Poprawienie pinów pomogło na jakiś czas - a właściwie tylko stworzyło pozory rozwiązania problemu. Problem znowu zaczął występować, lecz z mniejszą częstotliwością. Teraz już nie robiłem nic sam:)) poza demontażem radia. Udałem się do kumatego elektronika i poprosiłem o polutowanie pinów. Zrobił to, lecz stwierdził, że z pinami nie było źle....skasował 30 zł. Przy próbie podłączania radia okazało się, że wcale już nie działa. Elektronik - z urażoną ambicją - przysiadł do tematu. Po kilku, kilkunastu godzinach pracy znalazł sedno problemu. Wyświetlacz nie stykał z płytą główną. Uszkodzone były jakieś plastiki i łącza. Sprawa została wreszcie skutecznie załatwiona. Piszę skutecznie, gdyż już jakiś czas - ok miesiąca - jeżdżę w upałach i wszystko gra. Mam nadzieje, że te informację Wam pomogą w rozwiązaniu podobnego problemu. Koszt naprawy 150 zł. Radość - bezcenne