Skocz do zawartości

genesis

Nowy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia genesis

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. Polecam teścik. Wpatrujemy się w zieloną kropkę, która odwraca uwagę o żółtych http://www.michaelbach.de/ot/mot_mib/index.html
  2. Kolejny skutek świecenia w dzień. Ludzi muszą częściej wymieniać żarówki, a teoretycznie powinno się ustawiać swiatło na stacji diagnostycznej po każdej zmianie żarówki. Większość osób tego nie robi i stanowi realne zagrożenie w nocy, tu się zgadzam z przedmówcą. Jest jeszcze poważniejszy aspekt. Liczba cyklopów, samochodów jadących z jednym światłem. Pół biedy jak pali się chociaż postojówka, ale jeśli nic się nie pali i to od strony osi jezdni może dojść do tragedii. Sam jeżdżę dużo w nocy i są dni kiedy 10 % jadących w nocy to tacy bez jednego swiatła. Dwukrotnie w życiu zdarzyła mi się niebezpieczna sytuacja gdzie w kompletnych ciemnościach na wąskiej drodze samochód z naprzeciwka tylko coraz bardziej zjeżdżał na poboczę, w miare kiedy ja myśląć, że z naprzeciwka jedzie motocykl spokojnie podążałem sobie metr od pobocza. Teraz pomyslmy co by było, kiedy będąc pewien, że mijam motocykl i mam miejsce, chciałbym w tym czasie szerokim łukiem wyprzedzić pieszego. Pyrtanie za 100 punktów. Kierowcy w tych 95 % krajów świata, gdzie nie ma w/w obowiązku nie spotykają sytuacji gdzie droga prowadzi przez zacieniony las czy mają po prostu lepszy wzrok? Bo jakoś jeżdżąc po zachodniej europie nie zauważyłem iż ludzie się zabijają w niemczech czy we francji w czasie przejazdów po leśnych drogach. Tylko nie mówcie, że coś mają tam lepsze od nas. Po prostu jadą wolniej.
  3. I tu jest pies pogrzebany. Sam przyznałeś, że przyzwyczaiłeś się do świateł i zwracasz uwagę na samochód z zapalonymi reflektorami. Przed wprowadzeniem przepisu problem nie istniał, więc w takim wypadku nie miało Cię co zaskoczyć, było bezpieczniej. Druga strona medalu- jeśli każą kierowcom jeździć i co pięć sekund trąbić klaksonem to też będziesz to robił? Nie chcę wyjść na ignoranta, któremu coś się nie spodobało, tylko walczę z tym, żeby władza nie ogupiała ludzi. Zobacz na wyniki tej ankiety. Prawie 350 tysięcy głosów i 81 % przeciwko światłom w dzień. http://motoryzacja.interia.pl/na_luzie/ ... niki,13121 Dla mnie wniosek jest jasny. Ludzie świecą, bo się boją mandatu. Niepotrzebnie zresztą, bo szczególnie w miastach policji to zupełnie nie obchodzi co mamy włączone w ładną pogodę. Ulubiony argument. Polska jest specyficznym krajem. Przejawia się w każdej dziedzinie. A świat jest cudowny i w Polsce wszystko jest zawsze gorzej.
  4. Poczytaj http://strona_narusza_regulamin/ Jest tam również kilka odniesień do stosownych badań. Pozdrawiam
  5. Obowiązek jazdy na światłach mijania w dzień to wzrost wypadków z udziałem pieszych, rowerzystów oraz motocyklistów. Po prostu w blasku świateł oko ludzkie gorzej dostrzega punkty nieoświetlone. To fakt. Potwierdzi to każdy kierowca, że przyzwyczailiśmy się do punktów świetlnych. W przypadku motocyklistów chodzi o to, że jak pamiętacie dawniej oni się wyróżniali właśnie światłami, a motor to pojazd, który najtrudniej zauważyć w lusterku, są szybkie, często zmieniają miejsce względem samochodu. Teraz już się nie mogą wyróżnić. W 95 % krajów świata nie ma tego absurdalnego obowiązku. Jakoś tam ludzie się nie zabijają na drogach. I jeszcze jedna anegdota z życia wzięta. Kiedyś była rozprawa w sądzie, bo facet wymusił pierwszeństwo na samochodzie jadącym bez świateł. Twierdził, że po prostu nie zauważył pojazdu. Sąd go skierował na badania do okulisty, a kiedy okazało się, że wzrok ma sprawny nakazano badanie u psychiatry, ponieważ stwierdzono, że normalny człowiek nie może w dzień nie widzieć obiektu wielkości samochodu. Ot to cała filozofia. Śmiech mnie ogarnia, kiedy widzę rzędy samochodów świecących sobie w korku po zderzakach. Cywilizowany świat nie świeci, fajnie, że u nas też coraz więcej osób w słoneczne dni również nie włącza świateł. Apeluję tylko, żeby nie mrugać takim osobom. Na szczęście na dniach ma być złożony wniosek do Trybunału Konstytucyjnego i jest szansa, że jeszcze w tym roku przepis zostanie zniesiony.
  6. Nie sądzę by był to oryginał. Pewno zwykła podróbka jakich dużo na allegro lub palnik odrzucony w procesie produkcji. Mógłbyś wyjaśnić dlaczego? Nie spotkałem się z oryginalnym palnikiem o innej barwie niż 4300K. Jeśli już szukać to w hurtowniach typu intercars. Można do 300 zł wyhaczyć pewny produkt.
  7. Auto było na gwarancji i kazano Ci zapłacić? W przypadku palników zwykle jest dwuletnia gwarancja, również na te wymieniane w ASO.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...