Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.
Jeszcze nie zwątpiłem w Legwana. Jednak mam pewne obawy.
W sobotę były pierwsze oględziny, silnik nie myty, brak wycieków, tylne nadkole robiona reparaturka ale to nie przeszkadza, wydech cichy, skrzynia imo trochę ciężko chodzi ale nic nie hałasuje, pali na dotyk, przedni pas bez korozji. Jutro lub pojutrze pojadę z nim na podnośnik i posprawdzam wycieki i korozję. Jedno martwi mnie trochę dziwnie zabezpieczone przednie kielichy, od góry jakby mazniete pędzlem nie lakierowane. Jeśli ruda nie zjadła mu kielichów sanek itd i nie cieknie z niego jak zmojej byłej to biorę