Skocz do zawartości

lola

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lola

  1. Pożyczyłem od kolegi moduł OBD2 (ELM327). Czy będę mógł go podłączyć do mojego autka (Justy 2 1996r 68KM)? Jeśłi tak, gdzie znajdę gniazdo?

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  2. I to jest realna cena za instalację do tego auta. Mój tata ma takie justy i spala od 8 l w trasie do 11 w mieście. Instalacja mieszalnikowa, nie sekwencjyjna.

    Ja podejrzewam, że pierwsza cena była wynikiem przestraszania się nazwy Subaru. Po obejrzeniu auta, wyszło jak wyszło.

     

    Dodam ze moja justyna ma silnik 1.6 a jeżdżę codziennie na odcinku 1.5km gaszę na 10min i znowu 1.5km.Taka jazda to ok.90% całego przebiegu.

    To chyba nie jest silnik seryjnie montowany w Justynie?

     

    W zimę w antyku pb szło przez miesiąc za 200zł, więc nie wiem jak wyliczyłeś te 0,8l.

    Tak samo, jak spalanie gazu - ilość tankowanej benzyny i liczba przejechanych kilometrów między tankowaniami. Jeśli chodzi o przełączanie na gaz, to zarówno w sekwencji (w drugim aucie), jak w Justy przełączenie na gaz odbywa (ręcznie lub automatycznie) się w zbliżonym momencie (po przejechaniu 1km), stąd moje zaskoczenie co do różnicy w spalaniu benzyny.

     

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  3. Zakończę swój temat - po połtora roku (czemu tak długo?!?) podjąłem tę decyzję i zagazowałem Justysię. Potwierdzam problem z dostępnością mieszalnika (mój gazownik trochę późno to zidentyfikował), więc warto na to od razu zwracać uwagę w rozmowie z gazownikiem. Poza tym jeździ OK, spalanie gazu nieco wyższe nić benzyny - teraz tankowanie to kolejny po ślizganiu się na śniegu banan ;). Zaskakuje mnie natomiast znacznie wyższe niż na sekwencji w drugim aucie spalanie benzyny na rozruch (1,5l vs 0,8l). Też tak macie?

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  4. Witajcie,

    Spotkał mnie dzisiaj taki oto problem z odpaleniem Justysi (Justy2, 1996r). Przychodzę do autka, próbuję zapalić, a tam ciemność - nie zadziałał centralny zamek, nawet nie zaświeciły się kontrolki po włożeniu kluczyka do stacyjki. Podejrzewając, że to jednak nie akumulator (rok temu zmieniłem), wziąłem mierniczek i zmierzyłem prąd na akumulatorze - 12,5V. Po tym zmierzeniu, zauważyłem przez przypadek, że działa centralny. Przy włożeniu kluczyka do stacyjki zapaliły się kontrolki, ale przy próbie odpalenia znowu ciemność. No to znowu idę zmierzyć, znowu 12,5V, znowu zadziałał centralny. Jeszcze jedna próba odpalenia i tym razem zadziałało! Po czym zapalił jeszcze dwa razy i przestałem go "męczyć". Jakiś pomysł, co mogło/może być przyczyną problemów?

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

     

    EDIT: nie wiem, jak ten temat trafił do działu Impreza - zacząłem go pisać z dziale Justy. Proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.

  5. Temat ma już kilka miesięcy ale ja założyłem 2 lata temu gaz 1600zł koszt i żadnych problemów,wersja słabsza 68km.

    A pochwalisz się jaka instalacja i jak wygląda spalanie?

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  6. Wierz mi że to nie jest dużo za dobrą instalację. Bierz też pod uwagę właśnie serwis. Żeby potem nie było, że Ty masz problem jakis, a oni będą Ci mówić że nie dzisiaj, albo co jest najczęstszą śpiewką: "Ten typ tak ma".

    Dlatego szukałem sprawdzonego gazownika. Tego, do którego dzwoniłem sporo osób polecało, nikt nie narzekał ani na montaż, ani na serwis. Do tego do zagazowania potencjalne są dwa auta, to może jakiś rabacik uda się wynegocjować :).

     

    Ta Justynka była tak kochana, pieszczona i wycacana, że nie ma opcji żeby coś się bez powodu zepsuło ;]. Jak będziesz kiedyś w Bolesławcu to daj znać. Spotkamy się gdzieś na kilka Subarków i sobie pogadamy itp ;] (Tak tu w mieście robi się już powoli mały klub ;] )

    Wiem, wiem, widzę. Oglądałem ostatnio sporo aut używanych przy okazji szukania autka dla szwagierki i tak się zastanawiałem, jakim trafem moja Justyśka się uchowała :).

    Jak będziecie jakąś pojeżdżawkę robili, to chętnie się wybiorę. Szczególnie, jak gaz założę, bo wtedy to jeszcze tanio będzie :).

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  7. Będzie jak z większością silników. Dobrze założony gaz = zero problemów
    Może dopowiem jeszcze inaczej. Jeśli teraz nie zaoszczędzisz i założysz lepsze części to później lepiej i taniej na tym wyjdziesz ;]

    Pewnie tak :). U polecanego gazownika we Wrocławiu usłyszałem dzisiaj 2700 za instalację do tego auta. Trochę sporo' date=' chociaż jak popatrzę na to, co wydałem przez rok na paliwo, to dość szybko powinno się zwrócić.

     

    PS: Jak się Justynka sprawuje? Problem ze światłami pożegnany?

    Tak, tak. Problem był z przełącznikiem świateł, elektryk naprawił (nie wymienił :)) i działa. A poza tym, żadnych problemów :).

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  8. Witajcie,

     

    Trochę zaczyna mnie boleć spalanie w Justyśce i zastanawiam się nad LPG. Czy ktoś z Was ma doświadczenie z LPG w Justy 2 1996, silnik 1.3 68KM? Jaką instalację można tam założyć, jaki jest koszt tego, jak silnik znosi zagazowanie?

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  9. Sprawdź wszystkie bezpieczniki.

    Najprawdopodobniej zgubiłeś masę, ale sprawdź miernikiem, czy faktycznie tak jest. Przejrzyj całą wiązkę. Później miernikiem zobacz, czy brakuje plus, czy minusa.

     

    Bezpieczniki sprawdziłem od razu, wszystkie całe. Na zabawę z miernikiem nie mam niestety czasu, jutro jadę do elektryka. Mam nadzieję, że to jakiś drobiazg.

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  10. Witajcie,

     

    W moim Justy 1996r przestały świecić przednie światła. Dokładnie, to świeci tylko jedno postojowe, natomiast mijania i długie nie działają. Żarówki od mijania wymienione, bezpieczniki sprawdzone - wszystkie całe. Chyba jeździłem tak kilka dni, bo ostatnio nagminnie migały mi samochody jadące z naprzeciwka. Ja natomiast braku świateł nie zauważyłem, bo od środka wszystko ładnie się podświetla. Światła tylne i kierunkowskazy działają. Jakieś pomysły, co mogę sprawdzić, zanim wybiorę się do elektryka?

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  11. Generalnie słabiutka społeczność...

    Poza tym tylko 22 posty, na forum niecały rok i już oceniasz funkcjonowanie całego forum, które istnieje prawie 10 lat.

    Może dużo czytał :)?

     

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

  12. Witaj,

     

    1. Jak będzie wygladała sprawa z dynamicznością tego auta, w porównaniu z fordem (teoretycznie trochę wiecej koni i pojemność, ale różnica między silnikiem z lat 80 a 90 powinna być widoczna?)

    Nie wiem, jak jeździ Twój Ford, ale ja przesiadałem się z Saxo 1.5d i różnica w dynamice jest wyraźna, szczególnie jeśli chodzi o włączanie się do ruchu w mieście (0-60kmph). Nie potrafię powiedzieć, jak to wygląda przy wyprzedzaniu, bo jeżdżę głównie po mieście, do tego kodeksowo+10 i praktycznie nie wyprzedzam.

     

    2. Doszły do mnie słuchy że 4x4 zapinane wiskozą pełni pewnego rodzaju funkcję "kontroli trakcji" szczególnie przy pokonywaniu zakrętów, oraz zapobiega wpadaniu w ewentualny poślizg.

    Raczej nie uchroni przed wpadnięciem, a ułatwi wyjście z niego. Czytałem gdzieś, że przy braku różnicy prędkości między osiami napęd rozkładany jest 95% przód, 5% tył, co może mieć jakieś znaczenie stabilizujące, ale nie przywiązywałbym się do niego i za bardzo na to nie liczył.

    No ale zimą 4x4, nawet wiskoza, potrafi z jednej strony dać dać dużo radości :) z drugiej wyjechać z miejsc, gdzie podobne auta napędzane na jedną oś nie dają rady.

     

    3. Spalanie tego auta. Nie chciałbym brać czegoś co pali więcej niż dziadek ford na gaźniku bo paliwo spada tam niemiłosiernie szybko (regulacja gaźnika była i to nie raz:D)

    Zaryzkuję twierdzenie, że Justy to najbardziej ekonomiczne auto ze stajni Subaru, chociaż oczekiwałem spalania mniejszego o ok.1l. Zmierzone przeze mnie spalanie na przestrzeni 15000km, w cyklu mieszanym (pół mniej lub bardziej zakorkowany Wrocław, pół poza miastem) wyszło mi 7.7l/100km, a podczas najostrzejszej zimy (co również przekłada się na korki) było nawet ponad 9l/100km. Niemiła odmiana po Saxo (4.4l/100km), czy nawet moim pierwszym samochodzie, Fiacie Uno (6.1l/100km)

     

    4. Jak wygląda awaryjność tego autka oraz dostępność części. Chodzi mi przede wszystkim czy części są dostępne, gdyż dostanie jakiejkolwiek części do mojego forda jest prawdziwa udręką (jest po prostu za stary i z reguły wołają sobie dużo $ za byle jaka pierdołe)

    Po roku jeżdżenia (Igi_666, to już rok :)) poza eksploatacją (oleje, filtry, etc) nie musiałem nic robić. "Tylko lać i jeździć" :). Miła odmiana po Saxo, gdzie przy każdej z dwóch zim pojawiałem się u mechanika, całkowita rewolucja w porównaniu do Fiata Uno.

    Na allegro części nie brakuje :).

     

    Pozdrawiam serdecznie:)

    Również pozdrawiam i życzę udanego zakupu.

    Ł.O.

  13. Hejko małe WRC ;)

    Robię tygodniowo ~1000km i moze bede musiał wiecej , także oszczędność się przyda taka :)

    50kkm rocznie? To może jednak poszukaj Citroena Saxo 1.5d :)? Miałem takie, średnio brał 4,3l/100km, ale ja robię ~1000km miesięcznie, więc przesiadka na Justy, która pali ~7.5l/100km jeszcze nie zabija finansowo.

     

    Pozdrawiam,

    Ł.O.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...