maszp

jeździsz do złodziei mechaników czy znasz ten temat od drugiej strony?

Jaki był koszty wymiany tych łożysk? czy jest to do zrobienia w ramach prac domowych czy trzeba do jakiegoś poważnego speca? Są tam podkładki dystansowe, trzeba pewnie też te podkładki skontrolować, ewentualnie wymienić, robiłeś to także? też myślałem o tych łożyskach. zacznę od piast i łożyska podpory wału. Może by tak zdemontować wał i wtedy odpalić auto i zobaczyć czy nadal szumi - czy to nie niesie ze sobą żadnych niebezpieczeństw? Oczywiście wyłączę ESP na ten czas. Wtedy będzie widać, czy to skrzynia hałasuje czy coś za nią.

Jestem pewien, ale tylko dlatego, że to najmniej kosztowna diagnostyka (poza czasem i niedogodnościami związanymi z tym, że nie mam podnośnika i w ruch pójdzie lewarek i kobyłki) pewnie tak zrobię. To będzie i tak niezbędne, aby wymontować łożysko wału, więc gdy tylko przekonam się, ze nie wyją tylne piasty to od razu przystąpię do pracy nad tym łożyskiem. Jakby ktoś miał inne pomysły na sposób zdiagnozowania tego szumu to chętnie wysłucham rad.

tylko, że szum nie pochodzi z tyłu

cena "po byku", jest sposób aby to łożysko jakoś zdiagnozować? mam pomysł, że wykręcę je i sprawdzę luz, a może uda mi się zakręcić nim do około 800obrotów na minutę mocną wkrętarką.

a w ogóle występuje jako osobna część?

Chciałbym ustalić przyczynę szumu podczas jazdy, szum nasila się proporcjonalnie do prędkości auta, a nie obrotów silnika. Nie jest szum wiatru, jest to metaliczny szum jakby łożysko było już sfatygowane. Nie jest to szum z piast przednich bo są nowe, nie dochodzi też od strony tylnego mostu. Na wolnych obrotach, gdy wciskam sprzęgło to słyszę jak odzywa się łożysko wysprzęglika, ale po puszczeniu sprzęgła jest idealnie cicho, na wolnych obrotach, jak auto jest rozgrzane, to w środku nie czuć w ogóle by auto było odpalone. Czy w ogóle łożysko wysprzęglika może odzywać się przy wyższych prędkościach? Co zrobić, aby zlokalizować źródło szumu? Ma ktoś jakieś pomysły? Szum jest niezależny od biegu. Gdy rozpędzę auto i wrzucę luz to nic w dźwięku się nie zmienia. Proszę o rady.

kierunkowskaz po dotknięciu miga kilka razy, możne zaprogramować ilość

a, taki gadżecik...

zobacz na stronach producenta świec, sposób dokręcania powinien być na opakowaniu świecy - da się bez klucza dynamometrycznego ale świece nowe, świece używane powinny być dokręcane tyko z kluczem. Wartości dokręcania mogą być od 10Nm do ponad 20Nm zależy jak jest wykonana świeca więc lepiej nie przesadzić.

Na razie zmieniłem stację paliw, wcześniej tankowałem pod marketem - gość który mi montował instalacje mówił, że tam mają dobry gaz. Teraz zatankowałem kilka razy na orlenie i vervę 98 też zalałem. Na razie nie mam błędu. Sprawdzałem rezystancję grzałki, była OK. Zaniepokoił mnie pewien wątek na forum (nawet chyba na tym), gdzie gość co robi auta, mówił, że ten błąd to w ponad 90% przypadków kończy się wymianą sondy. Miałem kiedyś problem z sondą w innym aucie i grzałka była po prostu uwalona - wymiana załatwiła sprawę. Raczej nastawiam się, że sonda pójdzie do wymiany, bo cóż może mieć wspólnego jakość paliwa z grzałką w sondzie. Aku jest OK, wiec brak prądu nie wchodzi w grę.

Wyskoczył mi błąd P0030 i zapaliła się kontrolka silnika. Prawdopodobnie czeka mnie wymiana sondy lambda i teraz pytanie: Czy warto kupować zamiennik DENSO, czy lepiej od razu oryginał. Czy ktoś kupił Denso i miał z nią problemy? Czy może przeciwnie – problem znikł i nie pojawił wcale. Chodzi mi o sondę z wiarygodnego źródła – czyli jakaś poważna hurtownia, a nie np. allegro i wysyłka z Chin. M.

Całkiem nie wisiało, ale też nie było do końca w swojej naturalnej w trakcie jazdy pozycji, dlatego badanie powtórzę z całkowicie podpartym na zwrotnicach aucie - wtedy będzie to wiarygodne.

Przy wiosennej zmianie opon postawię auto na klockach, ale tak aby podpory były tylko pod zwrotnicami. Będzie tak, jakby auto stało na kołach i wtedy jeszcze raz będę to badał. Przy poprzedniej próbie nie miałem odpowiednio podpartego auta, zwrotnice były podparte, ale nie na tyle aby przenosiły cały ciężar przodu auta - było ono jeszcze podparte na progach. Bardzo ciężko to rzetelnie zbadać, bo przegub musi być w swojej pozycji roboczej więc sam podnośnik pod progami i wiszące koła odpada, druga rzecz to trzeba to zbadać z kołami ustawionymi na wprost i z kołami skręconymi więc trzeba będzie auto ze trzy razy stawiać na podporach z różnym ustawieniem kół. Na razie jestem zdania, że to przegub ale zanim podejmę jakieś kroki, to muszę mieć pewność - nie jestem "mechanikiem" który diagnozuje portfelem klienta.

@Billus Na stagu miałem ofertę o 600zł mniej, innych nie rozważałem bo w moje okolicy te dwie firmy (STAG BRC) są najpopularniejsze. Wybrałem BRC po grzebaniu w necie i rozmawiałem też z dwoma gazownikami, mówili, że na BRC będzie lepiej, choć jak się zarzekali - na STAGU "też będzie jeździć". Jestem zadowolony z wykonania instalacji, auto nalatało już na gazie około 3000km. W największe mrozy jakie mieliśmy w tym roku, przełączyło się na gaz po przejechaniu około 4km, a tak jak jest teraz to nawet szybciej to robi.