Witam serdecznie
Forum śledzę już od dłuższego czasu. Trzy miesiące temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Subaru Imprezy z 2004 w wersji kombi, silnik 2.0 125km.
Od tego czasu zrobiłem już kilka rzeczy: pomalowałem felgi na złoto, wymieniłem klocki hamulcowe i zawieszenie z tyłu samochodu, dużo rzeczy dekoracyjnych typu nowe radio android, dywaniki, itp.
Jednak od początku posiadania auta świeciło mi check engine. Znajomy elektromechanik po sprawdzeniu błędu poinformował mnie (i pokazał w którym miejscu i która) sonda lambda do wymiany.
Walczyłem 3 godziny ale po walkach udało mi się wykręcić starą a wkręcić nową, model: Bosch F 00H L00 122
Oczywiście upewniałem się kilka razy w różnych sklepach, że ta jest właściwa.
Po usunięciu alarmu jeździłem może max jeden dzień bez błędu aż tutaj znowu wyskoczył ten sam błąd.
I moje pytanie brzmi: Czy ktoś miał kiedyś podobną sytuację? Czy może to być wina kabelka aniżeli samej sondy? A może zła jakość sondy? (wątpię, bo dałem za nią 350zł).
Bardzo proszę was o pomoc i porady ^^