Dzień dobry wieczór wszystkim
Pomyślałem, że może ktoś z Was da mi iskierke nadziei w temacie, który ciągnie się już długo za długo. Moze ktoś z Was miał podobny problem ze skrzynią TG5C7CWABA 5 biegowy automat.
W moim Legacy 2.5 GT '05 kilka miesięcy temu przy ruszaniu załadowanym autem (powrót z wakacji) coś szarpnęło w skrzyni. Auto dalej jeździło, ale zauważyłem, że przy zmianie przełożeń zaczęło podszarpywać. Nie mocno, ale wcześniej tego nie było. Po kilku dniach zaczęło się ślizgać sprzęgło na 3 biegu przy dużym momencie (jak turbina startowała powyżej 0) i na kolejnych biegach. Samochód wyraźnie gorzej, zaczął jeździć. Jakby stracił też moc. Zdarzało się, że odcinke miał przy 5 tys. obrotów. Po ok 2 tygodniach od momentu pierwszych objawów całkiem odcięło napęd.
Auto trafiło do serwisu, gdzie rozebrano skrzynię. Zdiagnozowano 2 spalone tarcze.
Wymieniono tarcze, zregenerowano konwerter, wymieniono czujnik prędkości na nowy (ten montowany w środku skrzyni), przetestowano sterownik. Wszystko jak należy. Skrzynie złożono, zalano i auto pojechało na testy. Na teście biegi wchodzą ok, ale nastąpił ponowny uślizg sprzęgła na 3, 4 i 5 biegu przy dużym momencie.
Załamka.
Skrzynia nie była nigdy dlubana. Działała idealnie.
Czy przychodzi Wam do głowy przyczyną? Soft?
Z góry dzięki za wskazówki.
Pozdrawiam
Piotr