Szczerze przyznam że jak kupowałem to nie sprawdzałem pod komputerem auta, osoba która sprzedawała miała go na firme i była pierwszym właścicielem, dostałem ksiązkę serwisową to poza przegladami, wymianą oleju itd nie było tam nic nadzwyczajnego, przebieg niski, auto ladnie utrzymane, w srodku prawie jak nowe.
Z ciekawości zapytam, czy wtedy jak kupowałem to na komputerze by wyskoczyło że są z tym problemy, jak bym pojechał na sprawdzenie czy jak ktos wyczyścił błedy to by nic nie dało? Bo jak bym wiedział że coś jest nie tak to bym go na pewno nie kupił lub bym targował sie z ceną.